16 dni temu uprawiałam seks. Chłopak od samego początku miał założoną prezerwatywę + wyszedł 10-15 minut przed finałem.. Prezerwatywa ani sie nie zsunęła ani nie pękła (była sprawdzana pod wodą). Mimo wszystko bardzo się stresuję. Został 1 dzien do miesiączki, ale nic mnie nie boli oprócz piersi, więc wczoraj zrobiłam test ciążowy. Negatywny. Czy mogę mu wierzyć czy powinnam poczekać dłużej? A czy Waszym zdaniem było ryzyko ciąży w tej sytuacji? Proszę tylko bez złośliwych komentarzy