reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy to jest zdrada, podwójne życie?

reklama
to ze mu to sie nie podoba czy podoba to jego prywatna sprawa ,bo przeciez presji nie wywiera na tobie zadnej,wiec....
ja bym probowala to obsmiac.... a w zadnym razie sie tym nie przejmowac
 
By była jasność w czym problem trzeba napisać wiecej. Luizka5, też mi sie tak wydaje. Chciałam nawet by poszedł ze mną do psychologa wyjaśnić tą kwestię. W tych awanturach, że to zdrada juz teraz sama sie gubiłam. Stąd prosba o wasze zdanie na ten temat. Teraz jestem juz w tej kwestii baaardzo mocna. Dziekuje Wam bardzo.
 
Luizka5, uwierz próbowałam na różne sposoby. Dla niego to ogromny problem. Podobno koledzy też uważaja tak jak On. No a to wiesz, jak czerwona płachta na byka.
 
By była jasność w czym problem trzeba napisać wiecej. Luizka5, też mi sie tak wydaje. Chciałam nawet by poszedł ze mną do psychologa wyjaśnić tą kwestię. W tych awanturach, że to zdrada juz teraz sama sie gubiłam. Stąd prosba o wasze zdanie na ten temat. Teraz jestem juz w tej kwestii baaardzo mocna. Dziekuje Wam bardzo.
elzbieta ja jestem ze tak powiem bardziej w twoim wieku,dziewczyny ktore sie tu pienia praktycznie moglyby byc naszymi corkami ,przynajmniej niektore...


w ocenach, sadach majac lat dwadziescia i troszke i niewielkie doswiadczenie zyciowe mozna sie niezle przejechac,mowi sie ,,tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono,,.
niektorym wyraznie poprawia nastroj napietnowanie kogos ,wtedy co??moze sie przez chwile poczuc lepsza??

elzbieta_a
ja bym po prostu nie przejmowala sie co on tam sobie mysli.....piszesz o awanturach...echhh
faceci to niestety sa istoty w wiekszosci o malych rozumkach i im szybciej to dociera do kobiety tym dla nas lepiej.....
wiem ze latwo powiedziec .......
 
Brak mi słów na takie podejście:no:
Co z tego że, są pełnoletnie? Czy obowiązkiem rodzica jest być z dzieckiem do osiemnastki a potem baj baj, radź sobie samo? Czy myślałaś w ogóle o tym jak się z tym czują Twoje córki? Bo ta bym to odebrała tak: "mama poznała młodszego faceta a my już nie jesteśmy potrzebne..."

Wziełaś rozwód, ułozyłaś sobie życie na nowo - ok, masz do tego święte prawo, ale czemu kosztem własnych dzieci??? Obojętnie ilu letnich. Myslisz że, jak mają 18 lat to nie potrzebują Ciebie? Może właśnie wkraczając w dorosłośc najbardziej potrzebują Twojego wsparcia...

A ten facet to dla mnie 35-letnie dziecko. Jak można powiedzieć kobiecie że, chce ją a jej dzieci juz nie.

Dla mnie to nie do przyjęcia... Boisz się że, Cię rzuci bo jesteś starsza? Mam nadzieję że, spotkasz na swojej drodze jakiegoś wartościowego faceta, a nie dzieciaka po 30...
Matko święta... zejdźcie z Elżbiety!, ale to już. Dzieci są dorosłe. Obowiązkiem rodzica jest wychować dziecko do SAMODZIELNOŚCI a nie do określonego wieku. I na bank nie jest jego obowiązkiem niańczenie dorosłych dzieci.
Problemem jest coś innego: brak zrozumienia i swoisty szantaż emocjonalny. Ten facet, póki co jeszcze mąż śmie Ci mówić że wspólne mieszkanie z ex mężem to zdrada ??? (wspólne w sensie pod jednym dachem). To jest wyraźne proojektowanie jego pretensji do niego samego na Ciebie. Zechciej mu przypomnieć, że ty jesteś wolna i masz prawo robić co chcesz, a on póki co zdradza żonę.
Różnica wieku... piszesz o tym tak, jakby 46 letnia kobieta była staruszką nad grobem, a 36 mężczyzna był młodzieńcem przed którym kobiety padają na kolana. Czego Ty się boisz? Że Cię zostawi? Że sama będziesz? a co w tym takiego strasznego? Jak będziesz sama, to przynajmniej na pewno nie będziesz sobie odmawiała spotkań z dziećmi. Nie mogę pojąc tego kobiecego warunkowania szczęścia od faktu posiadania męskich gaci do prania...
 
reklama
Watek obumarl, ale problem moze jeszcze jest?
Ja mysle, ze przez tego faceta przemawia zazdrosc. Ale nie zazdrosc o kobiete, tylko o dzoeci. Dlaczego partnerka jezdzi do dzieci swoich, zostaje tam kilka dni a ja nie moge widywac swoich? Dlaczego Dziewczyny partnerki maja z nami mieszkac a moje dzoeci nie? Nie wiemy tak naprawde co koledzy uslyszeli. Dlatego murem stoja za "swoim".
I tu noe chodzi o to zeby kogos obsmarowac. Dziewczymy maja racje. Albo mnie kochasz z calym moim "bagazem" albo wcale.
Luiza myslisz ze majac lat 20 mozna malo wiedziec o zyciu? Uwierz mi, ze czasem 20 latka bedzie wiedziec woecej i doswiadczy woecej niz 50 latka.
 
Do góry