reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

d e p r e s j a po porodzie

reklama
U mnie dziś "depresja" minęła, a raczej wczoraj po południu.
Zauważyłam, że jak mężuś ma wolne, to wtedy moje hormony szaleją. Bo przyzwyczaiłam się do samotnych poranków i rannych nawyków, a on jak zostaje w domu to mi to wszystko wywraca do góry nogami.
A jutro znów zostaje w domu......
 
ja to lubię jak mąż zostaje w domu cały dzień bo wtedy to on robi śniadania :) i często kolacje,a jak on pracuje to ja wszystko robię :)
 
Mój mąż śniadań nie jada, kolacje z reguły musi mieć na ciepło i lubi ją sobie sam przygotować, a obiady gotuje nam moja mama. Ja to się mam dobrze... ;D
 
co do obiadów to na razie też teściowa nam dogadza :) a jak się czujesz eg ostatnio coś pisałaś że chyba Cię zawiało nad jeziorkiem,mam nadzieję że jest ok,mnie chyba boli jeden migdał(nigdy tak nie miałam),myslicie że "parówki"są wskazane w czasie ciąży,tzn nie szkodzą np.tym że są strasznie gorące?
 
W porządku Karolinna. Łykam te paskudztwa na anemię i dostałam tabletki dopochwowe na upławy. Następnym razem zamiast nad jezioro wybiorę się na basen, tam woda będzie pewniejsza :)
Co do parówek, no nie wiem skoro nie zaleca się sauny to tego też raczej nie. Przynajmniej nie za gorących, bo przecież u kosmetyczki też mi robi wapozon przy czyszczeniu cery, no ale to jest tylko takie ciepławe.
 
Dziewczyny, ale macie dobrze z tymi obiadkami. Ja niestety sama muszę. Najgorsze jest to wymyślanie, co zrobić, bo nie dosyc, że małżonek wybredny, to teraz ja tez wybrzydzam. Ale kolacyjki to juz mężuś robi.
 
A ja tez gotuje obiadki samaa najczesciej jest to ostatnio pomidorowa-mezus musi to zaakceptowac no coz nas jest dwoje do tych obiadkow a on jeden.
 
Hmm, lubię pomidorową. W ogóle u mnie na obiad zawsze musi być zupa inaczej to nie obiad :) Przepadam prawie za każdą, jedynie te na słodko mnie odrzucają.
 
reklama
u mnie obowiązkowo w niedzielę dwa dania a tak to różnie,i tak przedkładam drugie danie nad pierwsze ale pomidorową bardzo lubię :)
 
Do góry