reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dieta eliminacyjna

Dołączył(a)
23 Luty 2010
Postów
8
Witam
Jestem mamą 5 letniej Zuzi. Córcia ma podejrzenie alergii. Testy skórne nic nie wykazały więc przyszła pora na dietę eliminacyjną. Zaczynamy od nabiału I tu robi sie problem gdyż Zuza jest od urodzenia niejadkiem i waży 14 kg a jedyną rzeczą jaką lubiła jeść były przetwory mleczne. :no: Teraz nie mam pojęcia jak mam jej urozmaicić dietę
Pozdrawiam
 
reklama
No właśnie:confused:
Zaczęło się tak: Zuzia jak była mała miała skazę mleczną więc piła Bebilon Pepti a że jest niejadkiem to nie przepadała za tym mlekiem. Dlatego jak skończyła 3 lata przeszłam na produkty mleczne np jogurty serki. Wydaję mi się że nie miała zbyt wyraźnych objawów do tego by sądzić że nabiał jej szkodzi (lekką ciemieniuchę ktora utrzymywala się od urodzenia ale chyba lepsze to niż jakby miała nic nie jeść:baffled:) Schody zaczęły się w lutym. Zuza od września poszła do przedszkola a od lutego cały czas chorowała tzn. miała kaszel i katar i idące z tym powikłania np zapalenie ucha. Żadnych zmian w płucach ani oskrzelach tylko ten przewlekły katar. Pediatra zapisała po pewnym czasie leki alergiczne i wysłała do alergologa.
Pani alergolog zrobiła testy na to co akurat pyliło w lutym i marcu a że nic z nich nie wynikało kazała Zuzi wyeliminować nabiał. Ja jako młoda i nieznająca się na rzeczy mama potulnie dostosowałam się do zaleceń
 
Z diagnostyką alergii u małych dzieci jest generalnie problem, katar może być tutaj podejrzeniem ale może to być równie dobrze przewlekła infekcja, wiadomo że w przedszkolu dzieci ciągle chorują. Rozumiem że stosuje Pani dietę bezmleczną? Czy objawy ustąpiły?
Zrobiłabym tak poczekałabym aż dziecko całkowicie wyzdrowiej (teraz nie będzie chodzić do przedszkola więc jest szansa) wtedy wprowadziłabym od nowa produkty mleczne, jeśli po wprowadzeniu nie pojawią się objawy to raczej nie mleko jest winowajcą.Można zrobić testy z krwi o których pisałam w innych postach.
Profilaktycznie można podawać na zwiększenie odporności probiotyki zawierające L.casei.
 
Do góry