reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta Mamy Karmiącej

no wlasnie Madzia_33, magdusiek dlatego nie zamierzam przesadzac i poddam sie instynktowi, tak jak w ciazy, trzeba jesc rozsadnie i bez zbednego stresu..... ;)
 
reklama
:laugh:dziekuje, macie racje w tym, ze nie nalezy wariowac, w wedlinach robionych na wielka skale jest masa maczek i wody oprocz miesa, wiec nie wiadomo na pewno co zjadamy ;)
Trzeba tez pamietac, ze stres i nieurozmaicona dieta tez zle bardzo wplywaja, wiec spokojnie i rozsadnie :)
 
magdusiek myslisz ze kiedys na fermach jak kury karmili.. zawsze w zarciu była chemia .. wtedy żarło zza wschodniej granicy mielismy..a to dopiero była wielka niewiadoma.. ;D
pamietam do dzisiaj jak na wstępnym na studia doktorek pytał mnie zastosowanie benzoesanu sodu a to było 15 lat temu...

efunia termin mam na 2 listopada ale ja sama z października i jakoś nie dopuszczam do siebie myśli ze moja mała mogłaby urodzic się niedajboże we wszystkich świetych.. ale i tak się raczej na to nie zapowiada ze doczekam nawet do końca miesiąca.. nawet przy fenoteralu mam skurcze.. Bede usatysfakcjonowana jak doczekam do 16 kiedy to moj mąz wróci z Gdańska
 
Hmmm, jak zwykle każda z nas ma inne podejście to sprawy ... :-) ale to chyba dobrze przynajmniej mamy o czym dyskutować :-)

Orzeszku - mówisz o instynkcie, ja też się jemu poddałam i póki co podpowiada mi żeby bardzo pomalutkuuuuu wprowadzała "zakazane" pokarmy do swojego jadłospisu.Tak też robię ! Ja głodem nie przymieram, a Tymek też ma się całkiem dobrze :-) To najważniejsze !

Chociaż przyznam szczerze na dłuższą metę stosowanie "diety mamy karmiącej" jest ryzykowne dla obu stron :-)
 
swieta racja Joliku, z jedzeniem radzisz sobie super i dobrze robisz, ze juz powoli wlanczasz inne rzeczy niz tylko lekkostrawne gotowane, mdle. Jedzenie musi byc urozmaicone inaczej nie damy dzieciakom wszystkich skladnikow :)
Ale Tymus przybiera wzorowo, wyglada slicznie i zdrowo, wiec tak dalej trzymac i na ciastko ze sliwkami znajdzie sie luka ;)

Ja teraz uciekam robic Twoj orzechowiec .......znowu ;) przyszlam do komp. tylko wydrukowac sobie przepis ;)
 
reklama
po diecie szpitalnej mam wrażenie, że moge jeść wszystko... ::)
na trzeci dzień podali na obiad bigos i kiełbaske gotowana (stwierdziłam, że jak jestem w szpitalu, to zaryzykuje)... myślicie, że cokolwiek się działo...
... nic a nic...

ale surowych owoców sie boje... chociaż papryka i pomidory to mi się dosłownie po nocach śnia... :)
 
Do góry