Hejka,
Zaczełam ten wątek a teraz sama mogę coś doradzić przyszłym bądź świeżo upieczonym mamuśką. Moje podejście jest trochę inne. Jak wiadomo podwójna radość kosztuje podwójnie. O ile ktoś nie może liczyć na wsparcie finansowe mamusiów tatusiów dziadków i cioteczek, jednym słowem nie siedzi w niczyjej kieszeni, radze się przygotować. Owszem jeśli ktoś przychodzi i pyta co kupić bo nie chce robić bezcelowych prezentów zawsze poproszę o pieluchy albo proszek do prania :-)
Ale do rzeczy, moim zdaniem warto zdecydowanie WARTO kupować z głową i przygotowywać się wcześniej. Prosta rzecz, kupiłam 12 paczek pieluch w promocyjne cenie ( 10 zł oszczędności na paczce) łatwo więc policzyć ze 120 zł mam w kieszeni, zaoszczędzone pieniądze wydałam na 6-paki chusteczek nawilżanych w rewelacyjne cenie, w praktyce 2 w cenie 1 paczki, kolejna kasa w kieszeni, zaoszczędzoną już sporą gotówkę, zainwestowałam w deserki, zupki i kaszki...oczywiście wynalazłam dzikie promocje:-). Cóż na spotakaniu porodówkowych mam u mnie na chacie, były oszołomione że można mieć szafe zapasów dosłownie wszytkiego. Jedynie nie wyszło mi z mlekiem kupiłam Enfamil o 40 % tańszy, niestety maluchy poszły tylko i wyłącznie na Bebilon pepti. Nic straconego mleko sprzedałam na allegro drożej niż kupiłam więc i tam zarobiłam. Zamiast tego nakupiłam spory zapas Bebilonu, który w rzeczywistości i tak mnie nic nie kosztował.
Teraz moje koleżanki porodówkowe mając tylko jedno dziecko, wzięły ze mnie przykład. Okazuje się że można mieć więcej pieniędzy z 2 dzieci niż z 1 dzieckiem. Kwestia rozsądku.
Jeszcze 1 rzecz, zanim coś kupie nie ważne co to jest czy drobna rzecz jak butelka czy fotelik do samochodu przeszukuje fora internetowe, żeby nie popełnić błędu.
Konkluzja: Bardzo martwiło mię w ciąży że moja jakość życia spadnie drastycznie ze względu na wydatki związane z dziećmi. Należę do kobiet które lubią wyjść na miasto, do kina i mieć na rozrywki, dobre ciuchy i wakacje. Niepotrzebnie, dzieci to duży wydatek zwłaszcza gdy mają te same potrzeby w tym samym czasie, ale dobre zarządzie budżetem i rozsądne zakupy to recepta. Naprawdę przy bliźniakach nawet można zaoszczędzić na nieoczekiwane wydatki.
Drogie przyszłe i obecne mamy wieloraczków, życzę powodzenia !!
Jeśli macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły na domową ekonomię, wymieniajmy się pomysłami. Buźki;-)