reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dlaczego płacze??

wiolkaj

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
13 Kwiecień 2009
Postów
38
Witam drogie mamy.
Mam nadzieję że znajdę tu odpowiedz na moje pytanie.
moja córka 2,5 lat przez ostatnie 3 noce budzi się w nocy i nie to ze płacze(łzy nie lecą)tylko marudzi.I do takiego stopnia że brak jej powietrza.staram się ją uspokoić ale zajmuje mi to co najmniej 30 min.
Jak się pytam dlaczego płacze nie potrafi mi odpowiedzieć.Doszło nawet do tego że mówi że nie chce tu być(łóżeczko),ale i ze mną nie chce spać.Jak tylko chce siusiu w nocy to jest to marudzenie.jak tylko ma wstac rano to tez jest to marudzenie.W dzień jest naprawdę grzeczna.
drogie mamy czym to może być spowodowane????
 
reklama
ja nie pomogę, ale chętnie poczytam rad innych mamuś. Moja Julka wstaje z każdej drzemki i po nocy jak wkurzony chomik, płacze, marudzi, a jej argumentacja brzmi następująco "bo było źle, bo mucha lata" nie rozumiem o co jej chodzi, ale uspokajanie jej zajmuje czasem 40 min. Dodam, że w dzień Julka jest bardzo grzeczna, tylko to wstawanie :D
 
u nas jest podobnie, marudzi za każdym razem jak się obudzi i jeszcze w nocy wędrówki ludów urządza, wstaje i idzie do pokoju, a siku też nie chce w nocy robić, zaraz marudzi, może za mocno śpią, moim zdaniem to taki etap, marudzenia i pieszczenia się, moja już spała całą noc a teraz popłakuje, może coś się im śni, już są bardziej świadome i rozumieją.
 
ja tez tak mialam nie znam sie na tym ale u nas bylo podobnie pomoglo nam to, ze staramy sie mala nie wyjmowac gwaltownie z lozeczka tylko ja glaszczemy jak nie pomaga to wtedy ja tule, kolysze, az sie uspokoi, bo ona jest wtedy w takim polsnie i zauwazylam ze potrzebuje wtedy duzo czulosci
 
Staram sie ja brac delikatnie na rece,spokojnie do niej mowic ale nie ma zadnych popraw.
Moze trzeba to przeczekac.Byl juz taki etap ze budzila sie tylko raz na siusiu i spala calutka noc az do 9ej(dodam ze od roku nie spi juz w dzien) a teraz taka zmiana:wściekła/y:.Moze wroca jeszcze te czasy
 
A wiecie co?Ja pamiętam wyraźnie jedno zdarzenie z mojego dzieciństwa- właśnie zły sen.I wtedy płakałam,tato pytał,o co chodzi,a ja nie mówiłam,bo...bałam się głośno o tym mówić,żeby "koszmar nie pomyślał,że go wołam i nie przyszedł".Naprawdę:tak:.A miałam jakieś trzy latka wtedy.Strasznie się bałam - iść do łazienki czy cokolwiek.Może porozmawiajcie z dziećmi w dzień o tym?Nie,jak płaczą .
 
bo takie maluszki potrafią mieć koszmary:)
Albo ktoś je zauroczył i też mogą przez to mieć problemy ze snem.
Albo ktoś nastraszył dziecko.
albo w pokoiku jest za ciemno i się boi.
Moje na początu bały bo pies szczekał i mówiły że tam wilk i przyjdzie po nie. Ktoś je nastraszył. Jak wytłumaczyłam że wilk też śpi to już się uspokoił.

Ale takich powodów jest dużo.
 
i u nas podobnie. Śpimy razem. Od ok miesiąca Gaja nie chce zasypiać na noc w sypialni, żąda zasypiania na dole domu. W nocy lub nad ranem (czyli nieważne czy jest ciemno czy jasno) gdy się wybudzi, też natychmiast krzyczy "na dół". Pobudka rano jednak jest przyjemna..
Wydaje mi się, że coś się małej musiało przyśnić, co ją wystraszyło, i taraz za każdym razem w sypialni wracają wspomnienia.
Mam nadzieję, że to przejdzie. Moje starsze dzieci nie miały takiego etapu Niestety lęki dziecięce są nieprzewidywalne..
jak ja byłam starsza, po obejrzeniu durnego filmu bałam się, że przyjdzie do mnie wampir, więc od 6 do ok 17 roku życia spałam przykryta z głową, a i teraz musze spać przykryta po szyję :/
 
reklama
moja to bardziej się złości, podejrzewam, że ona jest za bardzo ruchliwa, bo jak się przewraca na bok to aż łóżko skrzypi i zawsze się gdzieś puknie i stuknie i wtedy się wścieka i popłakuje, w sumie to ona ostatnio lunatykuje, wstaje i łazi po domu w nocy tak o 3 ciej i jak je każe iść to idzie i śpi, a co do złych snów, to na bank takie dzieci mają, ja z moją rozmawiałam i ona nic nie pamięta, ja jej czytam bajki na dobranoc i teraz sobie myślę, że może jej się coś śni z nich, tylko jak się jej pytam to ona nic nie mówi, nie wiem, czy ona rozumie sen co to znaczy, próbuje inną drogą, co Ola robiła w nocy, to coś mówiła o Panu jakimś, a ja ją czasem straszę jak mi ucieka, że nie może, bo mi ją ktoś zabierze i mama będzie płakać. Jak już wiem że plącze z innego powodu niż uderzenie się podczas snu to zaraz idę do niej i ją głaszczę i zaraz zasypia.
Poza tym ja do tej pory jak się obudzę to mam ochotę uciekać, jak mam realistyczny sen.
 
Do góry