reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dlaczego tak jest...

atfk, nie ma to jak konsekwencja w postępowaniu:tak::-D

iwonka, też bym sobie tak poszalała zakupowo, ale.. przekonałam siebie w ramach oszczędności że o dziwo niczego nie potrzebuję. aż dziwne:sorry2:

buty kupione i to w pierwszym sklepie! wydane 76 zł, za to na dwie pary. trafiliśmy na przecenę coccodrillo. jedne wyższe, cieplejsze jeszcze, na takie dni jak teraz czy deszczową pogodę. a drugie niziutkie, a`la adidaski, wystarczą mu pewnie na całe lato na brzydsze dni. te pierwsze 28zł, niewiele więcej niż kapcie:baffled: obie pary ze skorki, ze skórzaną wkładką, super. jestem bardzo zadowolona. już nawet na kolory nie patrzyłam, choć są dość ładne. za to jak potem na wszelkie sprawy chemiczno-drogeryjne wydałam w rossmanie ponad 60zł to zwątpiłam - buty za 70zł nawet za parę wydały mi strasznie tanie.. obłęd w tych sklepach! poszalałam tylko ze stroikiem świątecznym, nie mogłam się oprzeć i wydałam 13zł:zawstydzona/y: na ulicy sprzedawali niepełnosprawni psychicznie takie stroiki robione na warsztatach terapii zajęciowej, zbierają kasę na wyjazd wakacyjny. nie potrafię odmawiać sobie i takim osobom, bo wiem, ze ta kasa idzie na coś konkretnego. a stroik jest przepiękny, w koszyczku baranek, żonkile, jajka, bukszpanowe gałązki - wszystko prócz bukszpanu robione ręcznie i cudne! ale tym sposobem zamknęłam wydatki na ozdoby na święta:-p za to zaoszczędziłam znowu kupując promocyjny bilet na pociągi do i z pracy, wiec w sumie bilans na zero:-D
 
reklama
Hej... ale Wy tu nadajecie tempo... wow.. gubie sie w tlumie...ale uczciwie przeczytalam wszystko.. niestety nie pamietam wszystkiego ... wiem tylko ze
atfk zając przyniósł zmywarke - gratuluje i zazdraszczam
nai i Iwonce gratulacje udanych zakupow..a tak przy okazji Naja skad jestes?
zuza wpadla jak po ogien...:blink:
anacondzie wspolczuje weekendu z tesciowa i chorych uszek Mai.
reszty grzechow nie pamietam.. Ja bylam w srode na paradzie.. i potraktowalam to jako swoiste pozegnanie z Irlandia, jakby ktora chciala rzucic okiem na fotki to zapraszam

 
cóż, jak coś mi się nie podoba to łażę z byle pierdołą - to się chyba nazywa hipochondria kontrolowana;-)

Rozbawiłaś mnie do łez :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Witam.A ja sobie w zwiazku z ładna pogoda kupilam dwie bluzeczki:tak: choć pojechalam po kurtke:sorry2:Okna sobie po myłam tydzien temu:tak:

To się nazywa zdecydowanie kobiece - idzie po kurtkę a wraca z bluzkami :-D:-D:-D
Ja już ciasto zrobiłam, teraz się chłodzi w lodówce a mi z łakomstwa zaraz język wypadnie ;-);-)
U gina nawet w porządku tylko kurcze znowu zakażenia bakteryjnego się nabawiłam, ja to mam się z tym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kasiu parada cudna :tak::tak: A ty się cieszysz że wracacie do Polski? Czy trochę jednak smutno?
 
Kasiu, cóż, na tym wątku czasem można się pogubić gdy człowieka przez kilka godzin nie ma jak się baby rozszaleją;-)

zdjęcia przejrzałam rzetelnie:-D widziałam na kamerkach z Dublina że pogoda dopisywała, a u ciebie w ogóle wesoło i świątecznie.. nigdy nie przestanę podziwiać narodów, które są dumne z tego kim są. mierzi mnie polski pokazowy pompatyczny patriotyzm. lubimy czcić rocznice klęsk i pogrzeby, a nie potrafimy się bawić, cieszyć także z tego kim jesteśmy. jakoś nie widzę tysięcy ludzi którzy co roku gromadzili by się w polskich miastach na takich paradach ubrani w biało-czerwone stroje.. za to na św. Patryka w większych miastach bez problemu można spotkać Polaków w barwach Irlandii:-D

pożegnanie to smutno brzmi.. kolejne przeprowadzka może jakoś mnie ostatecznie?

a ja mieszkam niedaleko Gniezna, rodowita Wielkopolanka:tak:

anaconda, cieszę się że się ubawiłaś:-D a takie atrakcje wychodzące na wizytach u gina to dla mnie niestety norma..
 
Oj troche mnie niebylo wiec tylko troche pokukalam. Znow zaczelam prace i znow niemam czasu dla siebie. Teraz jest gorzej bo mam baby w brzuszku i jak juz do domku wracam to padam i spie! Ogolnie to chcialm sie tylko zameldowac byscie niemyslaly ze o was zapominam. Poczytam troszeczke i spadam. Buzka Bebaby!
 
Muminka, trzymaj się dzielnie i śpij ile się da, tak na zapas;-)

Kasiu, czasem mi się przez In zdarza z Torunia jeździć, ale ostatnio coś rzadko niestety. Lednogórę mam akurat po drugiej stronie, gdy do Poznania jadę, ale w sumie wszędzie blisko. jak już się zadomowicie w Pl umówimy się na kawę:tak: i muszę przyznać, że podziwiam że z takim spokojem piszesz.. strasznie bym przeżywała taką zmianę..

po południu zaliczyliśmy spacer, przekopałam bibliotekę, powysyłałam teraz mejle do studentów, bo niby piszą u mnie prace magisterskie, ale jakoś kurcze tego pisania nie widzę.. za nich w końcu tego nie zrobię;-) i pora wyprać młodego, kolacja i pogonić go do łóżka. wieczorem chcę obejrzeć film no i muszę się do pracy spakować.. w sumie fajnie, cieszę się że jadę, tylko z drugiej strony zawsze jak jest już ładna pogoda to się nie chce w murach siedzieć. i właśnie tak kombinuję czy uda mi się wyrwać przed Wielkanocą do Lwowa, czy lepiej na święta jechać.. ta druga wersja kusi bardziej, ale nie uda mi się wtedy popracować i pojadę tylko towarzysko, wiec chyba niestety w tym roku będę mieć tylko jedną Wielkanoc. żal mi że jestem uwiązana jedną sprawą teraz w Pl, bo miałam jechać ze znajomymi w Karpaty ukraińskie w przyszłym tygodniu i nie mogę przez to!! ugh, jaka zła jestem:wściekła/y: bo wyjazd wyjątkowy, do Hucułów, na pisanki.. buuuuu!!! poza tym dziś mi facet pisał że we Lwowie już piękna wiosna.. trzeba jakoś ją obejrzeć;-)
 
Ja znowu wpadam :) Popisalm o PL na zamknietym. Pa paski! hej Naja! Zabierz zdjecie wiosny do morow i patrz sie na nie jak dlugo sie da!
 
jak obiecałam tak się zjawiam:-)
poczytałam co u Was, Anaconda współczuję problemu z uszkiem i kupą Majusi i powiem Ci,że ja dziś stwierdzam że Młody conajmniej 3 dzień kupy nie zrobił:baffled:
my stroiki świąteczne mamy już za sobą,ale to tylko dlatego że do przedszkola był wymóg zrobić,a na poniedziałek dodatkowo kapelusz na powitanie wiosny
co do zakupów to my dziś poszaleliśmy i całej rodzince coś się dostało:-Doczywiście najwięcej najmłodszemu ale to już norma;-)
Atfku ja już po fryzjerze ale zadowolona jestem średnio:dry:mam wrażenie że moja fryzura z lekka awangardowa jest:sorry2:
 
reklama
Aniu, pochwal się fryzurką!

Muminka, całe szczęście że lubię to co robię i swoich studentów, więc chyba nie będzie źle. stresuję się tylko, bo prosiłam na uczelni o zaświadczenie i już wiem, że mam je źle wypisane, a nie wiem, czy mi jutro ktoś to poprawi, czy będę musiała w tygodniu jechać. a to jednak wtedy 50zł w plecy i cały dzień.. kurcze..

na zamknięty zajrzę pewnie później, bo tak jednym okiem spoglądam na 'lejdis', czytam i robię na jutro notatki, a teraz jeszcze piszę do was i w ogóle to czekam na 'wyznania gejszy' książka bardzo mi się podobała i chcę film zobaczyć. ale chyba za dużo robię na raz;-) jak mi się uda to jeszcze napisze, a jeśli nie - życzę dobrej nocki:tak:
 
Do góry