- Dołączył(a)
- 30 Październik 2010
- Postów
- 3
[FONT=arial, sans-serif]Dziewczyny Kochane mam problem.
Mieszkam za granica i nic tu nie jest latwe. Nawet sprawdzenie czy jest sie w ciazy.
Ale zaczne od poczatku.
Ostatni okres byl 24ego marca. W kwietniu okresu brak. W dniu spodziewanego okresu czyli 24ego kwietnia podczas seksu z chlopakiem pekla nam gumka - pekla to malo powiedziane caly ten czubeczek z nasieniem zostal we mnie o czym nie wiedzialam! po kilku minutach jak poszlam siusiac to wtedy ten czubeczek gumki wypadl ze mnie. Od tamtej pory minelo 2 tygodnie. Okresu brak. W ciagu tych 2 tygodni zrobilam kilka testow z czego 2 wyszly wg mojej opinii pozytywne, ta druga kreska byla blada ale dla mnie widoczna golym okiem - tyle, ze jak zrobilam test to spojrzalam na niego, nic nie zobaczylam i odlozylam na polke, po kilku godzinach byla tam ta kreska, wiec nie wiem kiedy sie ona rzeczywiscie pojawila :/ Dzisiaj zrobilam rano test, ten sam, wynik negatywny. Poszlam do lekarza i mu mowie jaka sprawa a on mi zlecil badania moczu. Jasny gwint. Oczywiscie z moczu nic nie wyszlo, a nie wiem gdzie mam isc zeby zrobic te cholerna bete. Co do objawow to ciezko mi sie wypowiedziec. Moze mam urojone 8 lat temu bylam w ciazy, w 5 tyg poronilam, i nie wiedzialam w ogole ze jestem w ciazy, bo zadnych objawow nie mialam. Zostal mi jeszcze jeden test z moczu. Czy jest sens robic go jutro? czy moze poczekac kilka dni jeszcze? Juz glupieje bo sie z chlopakiem pogodzilismy z tym, ze bedzie dzidzia [/FONT]
Mieszkam za granica i nic tu nie jest latwe. Nawet sprawdzenie czy jest sie w ciazy.
Ale zaczne od poczatku.
Ostatni okres byl 24ego marca. W kwietniu okresu brak. W dniu spodziewanego okresu czyli 24ego kwietnia podczas seksu z chlopakiem pekla nam gumka - pekla to malo powiedziane caly ten czubeczek z nasieniem zostal we mnie o czym nie wiedzialam! po kilku minutach jak poszlam siusiac to wtedy ten czubeczek gumki wypadl ze mnie. Od tamtej pory minelo 2 tygodnie. Okresu brak. W ciagu tych 2 tygodni zrobilam kilka testow z czego 2 wyszly wg mojej opinii pozytywne, ta druga kreska byla blada ale dla mnie widoczna golym okiem - tyle, ze jak zrobilam test to spojrzalam na niego, nic nie zobaczylam i odlozylam na polke, po kilku godzinach byla tam ta kreska, wiec nie wiem kiedy sie ona rzeczywiscie pojawila :/ Dzisiaj zrobilam rano test, ten sam, wynik negatywny. Poszlam do lekarza i mu mowie jaka sprawa a on mi zlecil badania moczu. Jasny gwint. Oczywiscie z moczu nic nie wyszlo, a nie wiem gdzie mam isc zeby zrobic te cholerna bete. Co do objawow to ciezko mi sie wypowiedziec. Moze mam urojone 8 lat temu bylam w ciazy, w 5 tyg poronilam, i nie wiedzialam w ogole ze jestem w ciazy, bo zadnych objawow nie mialam. Zostal mi jeszcze jeden test z moczu. Czy jest sens robic go jutro? czy moze poczekac kilka dni jeszcze? Juz glupieje bo sie z chlopakiem pogodzilismy z tym, ze bedzie dzidzia [/FONT]