reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości po cesarce, jak sobie pomóc, pozycje do karmienia

Hejka miałam dwie cc i obie były zupełnie inne i w każdej inaczej się czułam. Przy pierwszej zaczęłam sn i pod koniec zdecydowali o cc i wtedy zabieg przeszłam dużo lepiej może dlatego że cc nie była "na zimno" nie wiem w każdym razie nikt mi wtedy nie powiedział że pierwsze kilka dni nie będę miała mleka A że byłam nastawiona na kp to dla mnie była tragedia i zamiast mi powiedzieć że to normalne to mi pielęgniarki sutki zmaltretowaly zamiast pomóc normalna rada co zrobić by laktacja się zaczęła to wolały mi szczypac piersi, że byłam młoda to już całkiem tylko siedzieć i płakać.
Jeśli chodzi o ból to każda pewnie odczuwa to inaczej ale mi najbardziej pomagalo leżenie na wznak, jeśli przystawialam małego do piersi to na pół leżąco tak by nie trzymać go nisko na brzuchu tak jakby leżał na moim biuście, po jakimś czasie kiedy mogłam się swobodnie przekręcić na bok to głównie karmiłam na leżąco na bokach ustawiając tak poduszkę do karmienia by mi mały się nie zsuwał. A rozkręcenie laktacji to też inna sprawa. Po cc nie masz od razu mleczka ale mimo wszystko trzeba dziecko przystawiac by ssało jak małe zaczyna się złościc bo głodne to dac troszkę mm i jak się nasyci trochę to znowu małe przystawic do piersi i tak w kółko od 3-5.dni powinno się pojawić mleko ale wciąż może być mało więc nie zniechęcać się. Za każdym razem rozkrecilam w ten sposób laktacje, że karmiłam piersia do prawie roku bez podania w pozniejszym czasie mm.
Jak małe śpi dobrze byłoby gdybyś odslonila ranę by dostawała powietrza i tak sobie leżeć, ja psiukalam octeniseptem dwa razy dziennie.

A przede wszystkim gratuluję!
Hej. W poniedziałek miałam nieplanowana cesarke w trybie pilnym. Nikt mi wiec nic wcześniej nie wytłumaczył jak to bedzie wygladać, czego moge się spodziewać. Niestety zrobił mi sie tego samego dnia w ranie krwiak, musieli go wyciskać i troche tam pogrzebac. Dostaje przez to antybiotyk. Ogolnie w szpitalu malo mowia, trzeba ich ciagnac za jezyk a sami z siebie to nic nie doradza. Oprocz bolacej rany mam bol zeber, barkow i krzyzy. Do tego od wczoraj bola mnie jelita, czuje sie wzdeta. Dzis dostaje juz lekka diete ale jak probuje jesc bol sie nasila. Lekarka powiedziala ze to jelita zaczynaja pracowac. Powiedzcie mi jak sobie ulzyc? Jaka pozycja do spania moze byc najwygodniejsza? Kiedy moge spodziewac sie poprawy? Tu kazdy mowi co innego. Dzis mam wrazenie ze jest gorzej bo calkiem stracilam apetyt a wczoraj jadlam chetnie sucharki, nie wiem czy to przez te jelita. Dopiero dzis dostalam malego bo byl w inkubatorze. Nie wiem jak go przystawic do piersi ktora pozycja bylaby najlepsza? Lepiej zmuszac sie do chodzenia czy chodzic w miare mozliwosci? Nie leze, wstaje, chodze tez po korytarzu.
 
reklama
Hejka miałam dwie cc i obie były zupełnie inne i w każdej inaczej się czułam. Przy pierwszej zaczęłam sn i pod koniec zdecydowali o cc i wtedy zabieg przeszłam dużo lepiej może dlatego że cc nie była "na zimno" nie wiem w każdym razie nikt mi wtedy nie powiedział że pierwsze kilka dni nie będę miała mleka A że byłam nastawiona na kp to dla mnie była tragedia i zamiast mi powiedzieć że to normalne to mi pielęgniarki sutki zmaltretowaly zamiast pomóc normalna rada co zrobić by laktacja się zaczęła to wolały mi szczypac piersi, że byłam młoda to już całkiem tylko siedzieć i płakać.
Jeśli chodzi o ból to każda pewnie odczuwa to inaczej ale mi najbardziej pomagalo leżenie na wznak, jeśli przystawialam małego do piersi to na pół leżąco tak by nie trzymać go nisko na brzuchu tak jakby leżał na moim biuście, po jakimś czasie kiedy mogłam się swobodnie przekręcić na bok to głównie karmiłam na leżąco na bokach ustawiając tak poduszkę do karmienia by mi mały się nie zsuwał. A rozkręcenie laktacji to też inna sprawa. Po cc nie masz od razu mleczka ale mimo wszystko trzeba dziecko przystawiac by ssało jak małe zaczyna się złościc bo głodne to dac troszkę mm i jak się nasyci trochę to znowu małe przystawic do piersi i tak w kółko od 3-5.dni powinno się pojawić mleko ale wciąż może być mało więc nie zniechęcać się. Za każdym razem rozkrecilam w ten sposób laktacje, że karmiłam piersia do prawie roku bez podania w pozniejszym czasie mm.
Jak małe śpi dobrze byłoby gdybyś odslonila ranę by dostawała powietrza i tak sobie leżeć, ja psiukalam octeniseptem dwa razy dziennie.

A przede wszystkim gratuluję!
Teraz sa fajne plastry na blizne po cesarce
 
Te bóle to może być zespół popunkcyjny? Ja miałam po drugiej cc silne bóle głowy nie wiedziałam że jest coś takiego to był taki ból przy pozycji pionowej, że nigdy nie czułam czegoś takiego silny ucisk w głowie i każdy hałas powodował huk i jakieś takie trudne do opisania uczucie przelwania w uszach, uczucie było tak silne że zaciskałam oczy. Nie wiem czy to się łączy z bólami barkowymi ale tam ktoś wyżej napisał zeby się płyn rdzeniowy wyrównał po znieczuleniu najlepiej leżeć na płasko i baaaardzo dużo pić. Mi pomagali kroplowkami ale to dopiero jak powiedziałam że tak mocno mnie boli głowa.
Na laktacje dobre jest też karmi, picie dużej ilości płynów. W de jest inaczej po cc niż w pl tu dają na drugi dzień obiad, każa jeść wszystko na co ma się ochotę pić herbatki najlepiej ziołowe. " I żadnej diety bo mama powinna mieć siłę" . Ba nawet pół pączka zjadłam oponki jak nadarłam się na męża po co mi przyniósł przez niego zjadłam to on zawołał lekarza i lekarka powiedziała, że super że zjadłam i mam sobie nie żałować stosowalam się do jej rad do końca karmienia piersia A dziecko nie miało żadnych kolek. Jedyne co mówili unikać cytrusów i fasoli czy kapusty a reszta to jak ma się ochotę to można jeść. Może po tych sucharkach nie maja jak pracować te jelita tym bardziej że dostajesz antybiotyk. Trochę dziwne podejście personelu :/
 
Dziekuje wam wszystkim za odpowiedzi. Dzis juz jestem w stanie lezec na boku i minal mi bol barkow, zeber i jelit. Bol krzyza wczoraj byl piorunujacy ale dzis jest lepiej. Dzis jestem w stanie polozyc sie na boku wiec doszla mi kolejna pozycja do karmienia oprocz siedzacej. Laktacja wczoraj zaczela ruszac, dzis juz jest nawal wiec jestem szczesliwa ze nie musze go dokarmiac mieszanka. Jest rozleniwiony plus na antybiotyku, jak byl dostawal mm szpitalne z jednorazowych buteleczek. Jak go dostalam w srode a w piersiach byla cisza, dostalismy te butelki. Normalnie z nich kapalo taki maja przeplyw :/ trudno zeby to dziecka nie rozleniwialo. Daje mu piers i odciagniete. Jutro bede walczyc by nauczyl sie z samej piersi ale najwazniejsze ze pije tylko moje mleko :) Wczoraj mialam nieprzyjemna sytuacje, polozna ledwo dala mi tabletki przeciwbolowe mowiac ze nie powinno mnie juz nic bolec i powinnam byc w domu. Mowie ze jestem bo dziecko jest na antybiotyku a ona " Pani powinna byc juz w domu!" Normalnie zglupialam co sie dzieje. Pytalam sie rano lekarza jak to jest z tymi przeciwbolowymi on na to ze dopoki jestem w szpitalu mam je dostawac i je brac. Badz czlowieku madry.... Zrobil mi sie straszny krwiak mam normalnie czarna skore pod opatrunkiem jest tez jakby okruszki zastyglej krwi. Pokazalam to wczoraj na obchodzie. Jedna " To krwiak takie ma byc" druga " moze zmienimy opatrunek bo tak to wyglada..." pierwsza" a po co". I tak tu wszystko wyglada kazdy mowi co innego. Prosilam by pokazali mi znalesc wygodne pozycje do karmienia to mam sobie sama je znalesc... Dostaje tu juz niesamowitego dola, porod byl trauma, pierwsze dni poporodowe koszmarem, tu nikt nie pomoze, teskie za domem, za dziecmi, normalnoscia, chce mi sie wyc :(
Mnie bolały zebra, barki i krzyż, bo po cesarce przez kilka godzin musiałam leżeć. Też miałam nagłą cesarkę, więc dodatkowo się pospinałam z wrażenia
Ja wlasnie tez byłam niesamowicie spieta w czasie cesarki. Byl tylko stres i strach wiec pewnie to od tego jak piszesz.
Jako wielokrotna "cesarzowa" też się wypowiem.
Karmiłam najczęściej na półleżąco albo na siedząco - na szpitalnych łóżkach niestety nie dałam rady inaczej :p
Wypróbuj karmić w różnych pozycjach. Jeszcze dodam, ze lubiłam karmić chodząc - ciało pracowało, mniej bolało i nie byłam skazana na wysokie, niewygodne łóżko.
Co do bólu w żebrach i barkach - jest to skutek po znieczuleniu pop (podpajęczynówkowym) i wiele kobiet to odczuwa. Ja przez to nie mogłam leżeć, bo czułam że się duszę - pomagają leki przeciwbólowe i mam nadzieję, że u Ciebie w szpitalu ich nie skąpią - jeśli tak, domagaj się ich co 4-6 godzin. Po 2 dniach mniej więcej te bóle ustępują.
Co do bólu w jelitach - cóż, dla mnie to było najgorsze doświadczenie z cesarki. Pomaga szybkie włączenie diety - po ok. 6 godzinach kiedy już mozna wstać należy zacząć jeść w małych ilościach, wtedy ból w związku z powracającymi na swoje miejsce jelitami będzie mniejszy.
W razie pytań, chętnie odpowiem :)
P.S. Jak będziesz czuła potrzebę kichnięcia, to kucaj lub pochylaj się do przodu - uwierz mi, nie chcesz sprawdzać bólu rany będąc wyprostowanym podczas tej czynności ;)
Jak sie chce zakaszlec to tez trzeba sie pochylic do przodu? Z checia odkaszlniecia mam gorszy problem. W pokoju szybko robi sie duszno, susza w gardle i chce sie zakaszlec, chodze z woda przy sobie. Mnie niestety pozwolili jest po dobie i to dostalam 5 sucharkow a pozniej troche zupy.
 
Do góry