reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dotykanie brzucha przez ludzi -jak uniknąć?

yoshe

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Styczeń 2010
Postów
276
Miasto
okolice Warszawy
Dziewczyny czy macie opatentowany jakiś niezawodny sposób na 'odstraszanie' ludzi wyciągających ręce do Waszego brzuszka? im mój jest większy, tym częściej się z tym spotykam. nie cierpie być obmacywana w ten sposób, tylko jak to komuś powiedzieć tak, żeby się od razu nie obraził?
 
reklama
Ja myślę, że trzeba mówić wprost "nie życzę sobie żebyś dotykał mojego brzucha". Poza tym też inna jest sytuacja gdy ktoś się zapyta czy może dotknąć brzucha a jeszcze inna gdzy ktoś od razu leci z łapami. Ja miałam może ze 3 razy sytuację, że ktoś chciał dotknąc brzuch bez pytania i od razu powiedziałam wprost, że sobie tego nie życzę. A jak sie obrazi to jego sprawa.
 

Jak ktoś leci z łapami i nie zdążysz powiedzieć że Ci to nie odpowiada to robisz tak:
dotykasz brzucha macanta i mówisz: ooooo widzę że Tobie się też przytyło :-):tak:
 
Jak jak niecierpiałam, kiedy mnie ktoś do brzucha dotykał:wściekła/y:
A moja mama robiła to na okrągło.
Szału dostawałam.
 
oj ja tez strasznie się irytowałam jak ktoś bez pytania dotykał.
Irytuje mnie jeszcze jedno: jak mówia do mnie : mamo. mama to ja dla dziecka jestem a nie dla wszystkich. Nie wiem skąd to się wzieło...
 
ja wszystkim zakomunikowalam ze nie zycze sobie, a jak osoba nie rozumie tego to robie to jeszcze dosadniej :p

teraz mam taki etap ze i tak nie chce nikogo widziec, wole sama sobie siedziec w domciu - cisza i spokoj....
powiedzialam bliskim ze taka moja jest decyzja, ze no nie mam ochoty sie z nikim widywac i tyle.... ---> musza zrozumiec :p!
 
Ja mam niezbyt ciekawą sytuację, bo codziennie przebywam wśród tłumu ludzi i taka osoba może podejść tylko na kilka sekund i zniknąć...Niedługo już będę z dala od ludzi i wypoczywać przed porodem :)
 
reklama
Do góry