reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Druga ciąża młodziutkiej mamy

Czesc sasanka
Ja miałam podobnie zaszłam w ciąże jak miałam 17 urodziłam pół roku przed 18-stką ale dzidzius był troche planowany troche poniewasz chcieliśmy mieć dzidziusia ale po slubie.Ale stało sie inaczej jak byłam w 8 miesiącu ciąży wzieliśmy ślub mieszkamy z rodzicami męża i jest dobrze teściowa bardzo mi pomaga z początku mąż pracował na składzie budowlanym więdz kokosów nie było ja zajmowałam sie dzieckiem a on pracował i jakoś było.Ja jestem młodszo od męża 8 lat ale trzeba przyznać ze zają sie nami doskonale ja skończyłam tylko gimnazjum później troche pracowałam u kuśnierza ale później już nie dawałam rady no i siedziałam do ślubu w domu no a po ślubie już z tesciami.W listopadzie 2007 dowiedzieliśmy sie że będziemy miec drugie dziecko byliśmy szcześliwi a Kamilek urodził sie pare dni przed mojimi 20 urodzinami.Teraz mąż pracuje zagranicą a ja opiekuje sie dziecmi.Moje bobaski już są duże Martynka 3 latka Kamliek 7 miesięcy.SASANKA18 poradzicie sobie życze powodzenia
 
reklama
Witam dziewczyny!
Przeczytalam wszystko od A-Z i doskonale was rozumiem. Z tym wyjatkiem , ze ja najszybciej z was zostalam mama , ale tego nie zaluje:-) Mialam 16 lat(17 jak urodzilam) i bylam glupia i naiwna , po jakims czasie wspanialej sielanki zostalam sama z synem , ktory teraz skonczy 9 lat. Nigdy sie nie poddalam i zawsze chcialam byc najlepsza mama na swiecie!Wychowywalam synka i jednoczesnie zaocznie sie uczylam zeby zapewnic mu jakis byt.Bylam sama z dzieckiem ale dalismy sobie rade! W pewnym okresie naszego zycia dolaczyl do nas moj maz , najcudowniejszy czlowiek na ziemi , ktory zaakceptowal mojego synka i pokochal jak wlasnego.Teraz czekamy na pojawienie sie nowego czlonka rodziny , choc moze juz nie jestem taka mloda i dzidzia jest dlugo wyczekiwana (staralismy sie prawie 2 lata) to wiem co czujecie bo sama sie z tym borykalam majac tylko jedno dziecko , a do tego bylam sama!
Dzieci to prawdziwy skarb , jesli sa dobrze wychowane i otrzymuja od nas wiele milosci , wsparcia i zrozumienia!
Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia:-)
 
Czesc volcan
Podziwiam cie ja byłam troche starsza ale żona mojego brata nie miała jeszcze 16-stu lat jak zaszła w ciąże bratanek ma teraz 4 miesiące ale ona powiedziała mojej mamie (bo mieszkają z mama)że ona wie że jest już matką ale jeszcze ja cieszą imprezy i szczeże mówiąć mama bardziej sie opiekuje nim niż bratówka i gdzie tylko jadą ich synek zostaje z babcią oni go nigdzie nie biorą piersią karmiła go tylko miesiąc bo nie chciało sie jej karmic dłużej ja rozumiem jeśli nie można karmić ja swoje dzieci karmiłam piersią i karmie nadal Martynke karmiłam 2 lata a Kamilka karmie nadal a ma 7 miesięcy.A moja bratówka nie powinna zostać jeszcze mamą.
 
wiktoria12 Moze twoja bratowa niedługo zmieni zdanie. Ale czemu np twój brat nie zabiera dziecka ze soba przeciez on chyba tez mam nadzieje ma cos do powiedzenia. Eh twoja bratowa jest młoda i ja ją rozumiem imo iz nie lubie imprez ale napewno inaczej wyobrazała sobie swoje zycie, ale to nie znaczy ze nie kocha dziecka. Co do karmienia piersia to tez trzeba miec predyspozycje i silną wolę. ja mimo iz chciałabym karmic jak najdłuzej ( niestety tylko do 4 mies dam rade bo musze znaleźć pracę ) to nie wiem czy psychicznie wytrzymam.
 
Umi2 bo mimo że mój brat jest starszy bo między nimi jest 10 lat różnicy to on jest taki sam co do dziecka wiadomo że go kocha tak samo jak ona ale wiesz ona jest jakaś dziwna nawet jak ja z mężem tam nieraz jedziemy to nawet nie rozmawia z nami ale tak sie mówi że młoda to poco zachodziła w ciąże jak nie była gotowa ale ja wiem że ona chciała złapać mojego brata bo bała sie że ją zostawi i zaszła z nim w ciąże.Brat był całkiem inny zanim jej nie poznał a jak tylko ona sie pojawiła to bardzo sie zmienił.A co do karmienia piersią to przestała karmić bo jej siostra przestała i jej sie nie chciało karmić ale jak by była dobrą matką to karmiła by dalej bo do pracy nie musi być no wiadomo że jak trzeba iść do pracy to sie nie da.Ja tez nie musze iść do pracy i karmie dalej chociaż też mogła bym powiedzieć że nie będe karmić ja miałam popękane brodawki i bardzo mnie bolało ale wytrwałam i dzidziuś może przez to jeść cycusia POZDRAWIAM.
 
wiktoria12 W takim wieku to chyba nikt w głowie nie ma zeby łapac kogos a dziecko. tak mi sie przynajmniej wydaje. Ale powiem ci ze nie tylko młode dziewczyny mozna tak jakby zaszufladkowac do tych nienadajacych sie... Ja osobiscie znam rodzine maja dwóch synów matka nie zajmuje sie nimi kompletnie, nie rozmawia nie czyta bajek, chłopak który powinien chodzic teraz do 1 klasy prawie nie mówi, a jego młodszy brat który ma jakies 4 lata ma to samo + jakąś nerwice bo rodzice sie na niego cały czas wydzierają. Straszne to jest bo widac ze dzieci potrzebuja uwagi i prosza o nią a oni nawet odrobiny czasu im nie poswiecają...
 
UMI2 No wiesz ona mogła od samego początku kłamała mojej rodzinie powiedziała że ma 18 lat i bratu też a jak sie okazało to nie miała jeszcze 16 dopiero wszystko wyszło jak zaszła w ciąże i trzeba było brać ślub wtedy przyszli do mamy pytać jak to było ze mną jak braliśmy ślub bo jak sie jest nie pełno letnim to trzeba przes sąd i wtedy wszystko wyszło na jaw to był szok dla nas wszystkich a szczegulnie dla brata i mamy ale była wściekła bo tak naprawde to nas wszystkich okłamała;-)
 
wiktoria12 Ja na miejscu twojego brata nie ozeniłabym sie z tą dziewczyną. Bałabym sie... no bo przeciez go okłamała... Dziecko dzieckiem i pomoc pomocą ale slub to jednak cos naprawde bardzo bardzo waznego. No nie wiem, chyba ze sie zmieni ta dziewczyna, ma jeszcze czas jest młoda.
 
UMI2:-) No niewiem czy siez zmieni ale powiem ci że chociaż go okłamała to on strasznie jest za nią wiesz kiedyś była taka sytułacja że kosiła kosiarką ogród i mówiła że strasznie sie zmęczyła a on ją przytulił i mówi jaka ty jesteś biedna.Szczerze to jej nie lubie.I jeszcze jedna sprawa jak przyszli zaprosić na wesele to ona nie powiedziała ani słowa a przeciesz nieraz gadałyśmy a jeszcze długo przed ich slubem to zamiast brat żeby do niej jeździł to ona przyjeźdzała do niego i siedziała całymi dniami u nas w domu a do szkoy nie chodziła dziwna dziewczyna z niej Pozdrawiam.
 
reklama
wiktoria12 heh ja jako rasowy kosiarz trawy:-p nie no zart ale mieszkałam na wsi i jak szłam kosic o 10 to konczyłam o 17... wiec troche tego miałam, zastanawiam sie ile ona godzin te trawe kosiła. No cóz twój brat musi ją naprawde kochac. Co do tego przychodzenia i kto do kogo to dla mnie to stereotyp ale fakt jest taki ze przynajmniej przez wzglad na zasady dobrego wychowania nie powinna tyle przesiadywac u was.
 
Do góry