Drzemki dzienne i rozkład dnia

[maxin78]

Nasz skarb uwielbia rano spac z nami jak nie pracuje,maz przed wyjsciem przynosi ja do mnie i bawimy sie z godzinke,a potem razem usypiamy na 2h,w niedziele z tata tez,bardzo to lubi,wtula sie tak milo i zasypia jak aniolek.

 

[-ewe26]

o rany a moja nie zasneła dzisiaj o 16,00 i łazi po łóżeczku, za 10 minut muszę ją wyciągnąć dać jej kaszkę. Boszeeeeeeeeeee a tak lubiłam jej te popołudniowe drzemki

 

[a+t+?]

dobrze, ze Amelka lazi po lozeczku jak nie spi, bo moja to by po prostu wyla jak szalona.

 

[trininlov]

Ania też zaraz krzyczy i marudzi jak nikt do niej nie przyjdzie i zostaje sama w łóżeczku... :-(

 

[-ewe26]

No niestety nie zasneła dzisiaj na popłudniową drzemkę, mam nadzieję że poprostu nie wyrosła z tego.
Moja na szczęście lubi sobie siedzieć sobie w łóżeczku, wspinać się, obrywać ochraniacze, ściągać prześcieradło :-) itd. Nawet rano jak wstanie to da mamie pospać jeszcze godzinkę :-)

 

[Kasiunka]

Moja też nawet lubi bawić się w łóżeczku. Jak była mniejsza nienawidziła jak się ją zostawiało.

 

[I@nka]

A moje dziecko jak sie obudzi uwielbia demolowac łóżeczko tzn probuje ściagac ochraniacze, wyrzucac misie nooo a najlepsze sa sznurki od ochraniaczy (które zawsze chowam pod materac ale on i tak je wygrzebie) smakuja jak nic innego Ale ogolnie to sie nauczył spac popołudniu dopołudnia jak idziemy na spacer to pośpi choc juz nie zasypia natychmiast bo bardzo go interesują samochody, ludzie i wszystko co sie rusza ale wkońcu zasnie. Natomiast jesli nie idziemy to czasem zasnie w domu ale nie zawsze. A teraz słodko śpi:-)

 

[głuszek]

Marysia też się własnie przeststawiła na dwie drzemki. Normalnie teraz spi od 9.00 do 10.00 a potem od 13.00 do 14 lub 14.30 i za chiny nie chce już usnąc jak ją kłade koo 16.00 na spanie. Potrafi przez godzinę tak jak synek I@nki demolowac łózeczko..... Więc chcąc nie chcąc musze ją wyciagnąć o 17.00 i o 18.00 robimy jej kąpiej i o 18.30 max 19 śpi jak suseł!!!! i chyba tak jej bardziej pasuje bo śpi 13 godzin w nocy a w dzień 2h max 2,5 i jest zadowolona. Przedtem jak spała po południu to nie spała nawet do 21.30 tylko szalała..... Pewnie za jakis czas się przestawi i nie będzie potrzebowac tyle snu w nocy i będzie chodziła spać później, nawet bym tak wolała bo chciałabym sie z nią jeszcze pobawic toroche popołudniami. Licze ze do lutego (wtedy wracam na cały etat) będzie chodziła później spać

 

[angie]

hehe kazda by wolała inaczej niz ma...J tam bym wolała zeby moj mniej spał w dzien i wczesniej chodził spac ale d. juz mu niby wychodziło lepiej i kładł sie troche wczesniej to znowu jednak chce zasypiac pod wieczor i ni h. teraz to normalnie w szoku byłam bo obudził sie o 18 tej po pół godzinnej drzemce no i dobra o 19 chciałam dac mu jesc a tu nic tylko darcie sie normalnie nie mogłam go nakarmic a jak go tylko wziełam na rece i przytuliłam to znow zasnąl cholera jakby nie mogł wczesniej pospac z godzine wrrr...no i teraz znow bedzie walka pewnie do 24 jak bedze miec szczescie to do 23

 

[kropecka]

moj tez mniej w dzien sypia, ale na szczescie udaje mi sie na troche go posadzic na podlodze, wcisnac mu zabawki i jest spokoj (chociaz nie dlugo). za to zasypia o 19 i z malymi przebudzeniami (wystarczy dac smoczka) przesypia cala noc do 6 - 7. jeszcze gdyby sie tak nie budzil w nocy to by bylo calkiem ok