reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwa bardzo wczesne poronienia

Ja okolice Warszawy... Ja tez biorę metylowane witaminy b comolex, kwas foliwiowy 5mg na receptę, actifolin 2mg,neoparin 0.4 zastrzyki w brzuch, dodatkowo leki na obniżenie cukru (metformina), euthyrox i kilka innych ale to już na szyjke. A
 
reklama
Ja też właśnie straciłam ciążę w 7 tc. Zatrzymało się serduszko. Podejrzewam, że to przez krwiaka.
Lekarze olewają, czytam w necie, że diagnostykę robi się dopiero po 3 poronieniach, ale jest dużo wypowiedzi kobiet, gdzie zrobiły ją na własną rękę szybciej i nie żałują.
Ja też się zdecydowałam zrobić badania. Zamówiłam właśnie pakiet testów DNA po poronieniu.
Generalnie lista badań po poronieniu jest długa i kosztowna, ja wybiorę sobie kilka i zrobię. Będę spokojniejsza w kolejnej ciąży, mimo że mam już 1 dziecko.
 
Ja też właśnie straciłam ciążę w 7 tc. Zatrzymało się serduszko. Podejrzewam, że to przez krwiaka.
Lekarze olewają, czytam w necie, że diagnostykę robi się dopiero po 3 poronieniach, ale jest dużo wypowiedzi kobiet, gdzie zrobiły ją na własną rękę szybciej i nie żałują.
Ja też się zdecydowałam zrobić badania. Zamówiłam właśnie pakiet testów DNA po poronieniu.
Generalnie lista badań po poronieniu jest długa i kosztowna, ja wybiorę sobie kilka i zrobię. Będę spokojniejsza w kolejnej ciąży, mimo że mam już 1 dziecko.
Ja też zrobiłam część. Wydałam 1300 zł. Dostałam skierowanie do genetyka i tam mają mi dać skierowanie na kariotypy.
Z tych co zrobiłam wyszły mi jakieś niegroźne mutacje, które mówią, że mam brać witaminy metylowane.
Jedne przeciwciała z zespołu antyfosfolipidowego wyszły mi pozytywne. Lekko ponad granicę normy. Ginekolog powiedziała, że wg niej o niczym to nie świadczy, ale przy kolejnej ciąży da mi heparynę. Biorę też Acard, ale to już brałam po pierwszym poronieniu i niestety druga ciąża też poronienie.
 
U nas pierwsze starania zaraz po ślubie niecałe 1.5 m. I ciaza, ogromna radość, niestety nie na długo. 11tc- ciąża pozamaciczna usunięty jajowod, jak mówili lekarze 50% szans nadal jest, dokładnie rok później kolejna ciąża, przez ten rok zrobiłam część badań wyszło min. Niedodoczynnosc tarczycy, słabe wyniki nasienia męża. W tej ciąży niby wszystko na początku było ok. Niestety serce się nie rozwinęło, usunięcie ciąży w 10t. Strasznie to przeżyłam. Udaliśmy się do kliniki, szereg badań wyszło- mutacja genu mhfr. Przyjmowalam folian i specjalną wit b12. 3 m. Później byłam w zdrowej ciąży. Zastrzyk na pęknięcie również przepisał lekarz, oraz zastrzyki przeciwzakrzepowe. Właśnie przewinelam i ułożyłam do spania- mam nadzieję że jeszcze chwilę pospi ten mój mały cud:)
 
Witam błagam doradzicie mi co ja mam zrobić. W październiku poronilam po raz pierwszy dokładnie diagnoza brzmiała pusty pecherzyk. Z czasem doszlam do wniosku ze sprobujemy jeszcze raz. Udało się zaszłam w ciążę i teraz 5 tydzień znów krwawienie wizyta w szpitalu badanie poziomu hormonu i wyrok niema już ciąży. Co ka mogę zrobić tak bardzo pragniemy dziecka
Dopiero teraz zauwazyłam twój post i postanowiłam odpisac, bo to było odbicie mojej sytuacji... Też poroniłam w październiku - 9 tydz., puste jajo płodowe. Kolejna ciąża pod koniec stycznia - tym razem poronienie samoistne w 5 tyg... I teraz znowu jestem w ciąży, tym razem wszystko jest w porządku! Badania miałam wzorcowe, lekarka zaleciła mi miesiąc odczekać po ostatnim poronieniu i zazywać Acard75. Równo po miesiącu się udało, dostałam dodatkowo heparynę w zastrzykach i zwiększoną dawkę kwasu foliowego. Ta kombinacja chyba u mnie zadziałała, bo dzidzia się rozwija póki co bez zastrzeżen... Dlatego nie poddawaj się, wszystko dobrze się ułoży! :)
 
Dopiero teraz zauwazyłam twój post i postanowiłam odpisac, bo to było odbicie mojej sytuacji... Też poroniłam w październiku - 9 tydz., puste jajo płodowe. Kolejna ciąża pod koniec stycznia - tym razem poronienie samoistne w 5 tyg... I teraz znowu jestem w ciąży, tym razem wszystko jest w porządku! Badania miałam wzorcowe, lekarka zaleciła mi miesiąc odczekać po ostatnim poronieniu i zazywać Acard75. Równo po miesiącu się udało, dostałam dodatkowo heparynę w zastrzykach i zwiększoną dawkę kwasu foliowego. Ta kombinacja chyba u mnie zadziałała, bo dzidzia się rozwija póki co bez zastrzeżen... Dlatego nie poddawaj się, wszystko dobrze się ułoży! :)
U mnie też po dwóch poronieniach właśnie acard przed ciąża, heparyna od 5 tyg, kwas foliowy 5mg plus jego metylowane formy i jeszcze metylowane Wit b comolex (oraz inne leki, ale z uwagi dodatkowe problemy) i finiszuje, także ten zestaw widać pomaga wielu kobietom.
 
reklama
Ja Nie napisałam, ale tak samo jak dziewczyny wyżej, zmetylowane kwas i wit b12 , a od pojawienia się serduszka acard
 
Do góry