reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwumiesieczne niemowle nie potrafi zrobic kupki

Dołączył(a)
7 Maj 2015
Postów
12
Miasto
Sandomierz
Witam. Moje malenstwo nie potrafi samo zrobic kupki. Problem zacza sie gdy maly mial okolo 3 tygodni. Calymi dniami steka, placze, napina sie az twaz robi mu sie bordowa.. nie moze spac. nieraz nie robi jej 2-3 dni. A jak juz zrobi to dlatego ze naje sie i juz praktycznie ja wypchnie to mleko.. robie mu masaze, cwiczenia nozkami, lezenie na brzuszku, nic nie pomaga. jak dlugo sie juz meczy to mu pomagam. Co wazne kupka jest rzadka. Lekarz i polozna twierdza, ze ma niedojrzaly uklad pokarmowy i nie potrafi napiac tych miesni ktore trzeba. I ze mozna tylko czekac. Ze po 3 miesiacu powinno sie wszystko ustabilizowac. Lekarz przepisal biogaje i powiedzial ze jak jyz dlugo bedzie sie meczyc to mu pomagac.. czy ktos z Was mial takie problemy?? Jak dlugo to trwalo? Jak sobie radziliscie? Ciezko mi patrzec jak moje dziecko cierpi..
 
reklama
a może espumisan kropelki, ja malemu podawalam jak mial problem ze wzdeciami brzuszka, strasznie napinal i sie wykrecal, ale nie byla to kolka

A jak nie pomagało to wzielam na maly palec bepanthen i zrobilam mu masaz odbytu i sie ruszylo, tylko nie za czesto zeby jelitek nie rozleniwic:happy:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Szczerze mowiac wlasnie dzisiaj probowalam takiego masazu i nic z tego.. Maly znow od rana tylko steka i placze i prezy.. i jeszcze na dodatek zauwazylam ze po kazdym karmieniu maly sie prezy. Pewnie gazy mu zalegaja. Teraz podaje mu jeszcze krople sab simplex. Wydaje sie ze juz nic nie pomoze.. poloznapolozna mi polecila rurki doodbytnicze ale oczywiscie w granicach rozsadku. Jak juz jest bardzo zle to mu pomagam ale ile mozna. Boje sie ze pozniej nie bedzie wcale sam potrafil kupki zrobic, wiec zadko uzywam tego wynalazku. TakzeTakze przez wuekszosc czasu maly sie meczy.. Slowa lekarza: nsjpewniejszym lekarstwem jest czas... a mnie sie dluzy niesamiwicie... dziecko jest marudne, malo sie smieje.. Szkoda mo go strasznie
 
Jak to każdej matce, a może podaj mu troszke czopka glicerynowego w pupe, ewentualnie kawałeczek mydełka, może te ćwiczonka :złap go za łydki i nie na siłe kieruj w strone brzuszka żeby zgiął i tak 5 razy, dodatkowo masaż brzuszka robiąc okręgi no i za łydki złap jeszcze i delikatnie potrząsaj by wprawić go w ruch( nie tak żeby nogi mu powyrywać :happy: ), takie rady dostałam od położnej swojej i pomagało no i ten espumisan 40 podawaj przed karmieniem, na pewno on pomoże, mojego raz kolka konkretna złapała podałam 20 kropelek i jak by ręką odjął i od tamtej pory cisza ale fakt faktem teraz na dobe podaje jeszcze 5 kropelek żeby wygazował co swoje i na pewno nie uzależnia.
 
Moje dziecko przestało normalnie wydalac jak miało 8 tyg :/

Dziecko karmione wyłącznie mlekiem matki, nei płakało, nie pręzyło się, nic na pozor jej nie dolegało, w przeciwieństwie do tego co Ty piszesz.

Kilka razy pytałam o to pediatrę i za każdym razem slyszalam, że dziecko karmione piersią może robić kupę raz na 10 dni [jak to bylo u nas] bo nie ma zbędnych produktów przemiany materii.

I wierzyłam w to dopóki córka nie skończyła pół roku.
Wtedy zaczęłam jej rozszerzać dietę i zaczęły się prawdziwe cyrki. Płacz, histeria, krwawienia. I początek diagnostyki.... jutro córka kończy 2 lata a my nadal chodzimy po lekarzach, żeby jej pomóc :/
jest na ścisłej diecie, testowaliśmy wszystkie najpopularniejsze leki, czopki, lewatywy i poprawa średnia.

Z lekami u 2 msc dziecka byłam ostrożna, raczej stawialam na gimnastykę.

Kojarzę z jakiegoś mądrego poradnika, że male dzieci mogą się denerwować bo nie potrafią jeszcze równocześnie napinać mięśni brzucha i rozluźniać mięśni odbytu.
I że pomocne może też być trzymanie dziecka w pionie, jak widzisz że próbuje zrobić kupę
[jak córka miała te 6-7msc i początek problemow to podnosiłam ją wlaśnie pionowo, z nóżkami przyciągniętymi do brzucha].
cytuję autora: spróbuj sobie wyobrazic, ze załatwiasz się na leżąco ;-)
 
Co do masaży to dokładnie takie wykonuję. Mi też położna pokazała. W pionie też nosze. To poradziła mi moja mama. Niestety zadne leki czy inne metody nie pomagaja.. Jordgubbe najprawdopodobniej właśnie maly nie potrafi napiąć mięśni brzucha i rozluźnić zwieraczy. A gazy mu odchodza pewnie dzieki ćwiczeniom ale za tym kupa nie idzie.. Przykro mi se masz takie problemy, i ze w koncu znajdzie się ich przyczyna. Ja z kolei wczoraj zaobserwowalam po trzech dniach nie robienia kupy, gdy juz mu musialam pomoc niestety bo juz krzyczal w nieboglosy, ze z poczatku bula twrda kupka a nastepnie rzadka.. moze to jedbak zatwardzenie.. co i tak nie zmienia faktu ze rzadkiej kupki tez nie potrafi zrobic :\i co jeszcze dziwniejsze po zrobieniu kupki nadal stekal, jakby jeszcze cos tam bylo i w efekcie dziecku na okraglo chce siw kupke.. juz powoli obledu dostaje, a mąż mowimowi, że sibie wmawiam .. a ewidentnie widze co sie dzieje...
 
Angelika87 co do kropelek to juz rozne podawalam i najlepszy efekt daje Sab Simplex. CoCo do czpkow to jakos mam opór co do ich stosowania. Skoro lekarz twierdzi, że maly nie potrafi napinac miesni to z czopkiem się pewnie tego nie nauczy.. Dziekuje za rade o masażu. Zadko po nich kupke robi ale zawsze troche spokojniejszy jest po nich. Pewnie czesc gazow wtedy wydala, bo to typowy masaz na kolke.
 
Agusienka,
a czym karmisz?
Własnym mlekiem czy mm?

Przy mm podobno mogą być zatwardzenia jak się da za mało wody do mieszanki. Tak słyszałam, bo ja mm nie karmiłam ;-)
Jak na piersi to spróbuj ze swoją dietą coś pokombinować. Może pomoże.

Ja się zaczęłam martwić dopiero jak pojawiły się te krwawienia. tj, martwiłam się od początku, ale nie panikowałam tak od razu.


Twój synek ma dopiero 2 msc, jeszcze może z tego wyrosnąć jak opanuje tę trudną sztukę wypróżniania się ;-)
Nie trać nadziei ;-)
 
Karmie piersia. Z dieta juz kombinowalam. Eliminacja naprawde powzna i stwierdzilam ze nie o to chodzi. Takze jem i pijr rozwaznie ale bez przesady :) czekam.. i tak szczescie u nas w domu w weekend zagoscilo bo maly w sobote i wczraj o tej samej godzinie kupke zrobil ;) i taka nadzieje mam, cos sie ruszy... nadal steks bo o 4:30 zawsze chce mu sie kupke a zrobi dopiero o 17.. no i zobaczymy dzis.. czy to bylo jednirazowe czy moze zaczyna powoli opanowywac sztuke uzywania miesni.. na razie maly nie ms zadnych niepokojacych objawow w kupce jak np. krew
 
reklama
Ojjj, jak ja rozumiem to szczęście gdy dziecko się porobi po pachy ;-)
Jak się mojej zdarzało to z uśmiechem na ustach ją myłam ;-)

Jak robi to nie jest źle.
Jakby za pół roku miał problemy to daj znać, opowiem Ci nasze historie mrożące krew w żyłach matki;-)


U nas też żadne moje diety nie pomagały.
Dieta córki tak, ma bardzo restrykcyjną [czego babcie nie mogą pojąć i patrzą na mnie jak na wariatkę :/], ale córka ma 2latka, nei 2 msc.

Życzę Ci, żebyś do wakacji zapomniałam o tym problemie ;-)
 
Do góry