pchelka10.05
Zadomowiona(y)
Wita jestem mama prawie 3 letniej Nicolki
jak w temacie powyzej nie mam juz siły co do smoczka ((
Nicola do ok 2 lat miała "dydusia " tylko do spania badz jak byla chora a tak dydus mogł nie istniec a teraz ....
chodzi non stop z dydusiem mało tego do spania musi miec 2 !!!
probowalismy juz sposobu (Nicola sama wyrzucała dydusia np do smieci ) ale 10 min pozniej taka awanture robi ze sie poddajemy i w koncu dostaje spowrotem
nie wiem juz co robic ((
jestem załamana i zmeczona ciagła walka z "dydusiem "
moze macie jakies sprawdzone sposoby
ps. wolałabym ja jeszcze 10 razy odpieluchowac niz walczyc z dydusiem ( bo o dziwo z siusianiem do nocniczka "walczylismy " cały tydzien ))))
jak w temacie powyzej nie mam juz siły co do smoczka ((
Nicola do ok 2 lat miała "dydusia " tylko do spania badz jak byla chora a tak dydus mogł nie istniec a teraz ....
chodzi non stop z dydusiem mało tego do spania musi miec 2 !!!
probowalismy juz sposobu (Nicola sama wyrzucała dydusia np do smieci ) ale 10 min pozniej taka awanture robi ze sie poddajemy i w koncu dostaje spowrotem
nie wiem juz co robic ((
jestem załamana i zmeczona ciagła walka z "dydusiem "
moze macie jakies sprawdzone sposoby
ps. wolałabym ja jeszcze 10 razy odpieluchowac niz walczyc z dydusiem ( bo o dziwo z siusianiem do nocniczka "walczylismy " cały tydzien ))))