reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dzidziusiowe zachcianki

dzięki!! :)
tak mi się chciało tego mleka i bananów, że poczłapałam do sklepu ;) teraz muszę ukryć skórki i kartonik po mleku, bo będę miała awanturę, że sama chodzę :laugh:
 
reklama
i ja podzielam Wasze zamiłowanie do mleczka :p :p :p :p - co rano zjadam miskę mleka "z płatkami" tzn. sypię tyle płatków, żeby na każdą łyżkę mleka przypadał ... jeden ;D ;D ;D, inaczej wydaje mi się za gęste ;D

w ogóle wypijam hektolitry płynów i niewiele z tego oddaję ::) też tak macie?
 
ja z kolei uwielbiam gęste płatki, a smak mleka... ::) a tak nie lubiłam na początku ciąży...
ja piję koszmarnie dużo - w dzień chodzę do WC normalnie, za to w nocy... z częstotliwością co 1,5 godziny! serio!
zawsze mam stałe pory ;) na bank-o 1, między 3-4, po 5 ;) nie powiem co mnie w nocy trafia...
 
ja raczej odwrotnie - w dzień biegam często bo brzuch mi się obniżył i mały jest tak nisko, że co się ruszy to czuję to na pęcherzu, a noc mogę przespać całą :laugh:
 
chcialam
pepsi.gif
a mezyk mi mleczko zaserwowal bleeeeeeeeeeeeeeee nie cierpie mleka
 
reklama
a ja poszczuję trochę Osinkę ;) ;) ;) - zrobiłam dziś dla koleżanek wurst salat - ale była :p :p :p niestety 3 koleżanki + mąż po 2 godz tenisa i po sałatce ...
 
Do góry