reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci, wszystko na nie ! Pomocy porady

Razer69gaming

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Marzec 2018
Postów
477
Witajcie.
Chciałam wam zadać pytanie.. pewnie znane i często zadawane w waszym otoczeniu 😀
Czy wasze dzieci też są tak nie posłuchane?
Nasza córka ma 3 lata 8 miesięcy.. i jak to na ten wiek często przystało .. wszystko jej zaczęło nie pasować. Myć się - Ooo nie !!!
Jeść - o nie!!! Posprzątaj po sobie - nie ma mowy !! I wiele wiele innych. Ani prośbą ani groźbą ostatnio.
Teraz mam wrażenie , że już jest punkt szczytowy. Można mówić jak do ściany. Wreszcie kończy się to płaczem, rykiem, krzykiem.. nie do opanowania. Do mycia gdy trzeba iść to jestem czasem już chora.. dziś proszę, mówię że już czas się myć. Nie i nie aż wreszcie już na ręce i z płaczem, bo brakuje argumentów.
Jakie macie metody na takie zachowanie ?
Czy stosujecie jakieś kary ?
U nas na słodycze, jednak zauważyłam że nic sobie z tego chyba już nie robi. Proszę o porade
 
reklama
Ojj dzieci nie lubią nakazow i zakazow, w kazdym wieku:p trzeba sie nieraz nagimnastykowac przy drobnych rzeczach ktore nam wydają sie blache a dla dziecka to koniec swiata. Poki jeszcze tli sie iskierka cierpliwosci mozna na spokojnie np proponowac wspolnie sprzatanie, wspolnie przygotowac posilek itp, mozna zadzialac wyobraznią o wrozkach, ktore w nocy przychodza w nocy do czystych dzieci i dają dobre sny, krasnoludkach czy innych stworkach ktore np ukradną wszystkie zabawki ktore znajda na podlodze... Pole do popisu ogromne, tylko trzeba dzialac kiedy jeszcze nie na szczytowego buntu:p kary np na mojego siedmiolatka owszem, dzialają, ale dwu trzy latki napewno nie przekonają.
Jaka rada? Morze cierpliwosci, duzo rozmowy o wszystkich czynnosciach, uprzedzanie co po sobie nastepuje zeby dziecko bylo gotowe a nie zaskoczone, raz bedzie lepiej raz gorzej, to naturalne ze sami sie frustrujemy, wiele razy dochodzi do zlosci a dopiero pozniej dochodzi ze mozna bylo cos rozegrac inaczej, bez konfliktow.
Bardzo fajnie takie rozwiazywanie spraw z maluchami wyjasnia ksiazka Jak mowic zeby maluchy nas sluchaly. Warto na przykladach probowac, bo moze nie wyjdzie za pierwszym czy piątym razem, ale kiedy zaowocuje wtedy duma rozpiera:)
 
Do góry