reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko i internet

mamaDomi

Początkująca w BB
Dołączył(a)
25 Marzec 2013
Postów
16
Moja przyjaciółka martwi się, że nie może odciągnąć syna od komputera. Mały ma 8 lat, jeśli tylko pozwoli mu w coś pograć to końca nie widać :/
Ile czasu wasze dzieciaki spędzają przy komputerze?
 
reklama
My mamy wyznaczony czas na komputer.Tylko w weekendy i gdy są lekcje odrobione na poniedziałek.Maks 1 godz.Z początku włączałam im stoper i na sygnał było wiadomo,że czas gier się skończył.Teraz już nie jest potrzebny.
 
hej

mam mały problem, mój syn ( 7 lat) poświęca na gry komputerowe i oglądanie filmików na youtoubie ( filmiki o tym jak grać w różne gry) bardzo dużo czasu. Robi to na tablecie. Jak jest chory albo w weekend potrafi przesiedzieć nad tym ok 8-10 godzin. W weekend wstaje rano i czasami jego młodsza siostra trochę pogrywa to już jej zabiera grę. Maż twierdzi ze to nic złego. Ale jak dla mnie to trochę o wiele za dużo. Czasami mu ograniczam. Syn nie chce w ogóle wychodzić na powietrze. Wyciągam go siłą na spacer. Dziś dowiedziałam się w szkole, że unika ćwiczeń na gimnastyce.

Ostatnio ma też jakieś dziwne lęki, boi się w dzień pójść sam do toalety, do swojego pokoju. A jak jest już ciemno to w ogóle. Nie może zasnąć. Budzi się w nocy z krzykiem. A wszytko przez to że na świetlicy widział u starszego kolegi jakąś grę z potworami i teraz się ich boi.

dziewczyny co o tym sądzicie?? co powinnam zrobić??? ja mam plan ograniczenia komputera do minimum, ale pewnie tatuś nie pozwoli. :no:
 
truskawajak nie bedziesz miała "wsparcia" ze strony taty to raczej niewiele wskórasz!ze sie boi ,że ma lęki to nie jest normalne, te gierki robią "pranie mózgu " dzieciom!!masakra jakaś,. Kiedyś mój syn tez pogrywał u starszego o 13 lat kuzyna w durna gre i z czasem sie zaczęło..agresywne zachowania, nerwy, płacze i nasza reakcja była stanowcza. Zabroniliśmy grac w te "zabijanki" i inne i jak ręka odjął!
teraz juz jest starszy ale gra tylko w weekendy i w gry innego typu(symulatory maszyn), w tyg komp nie istnieje i jest oki.
ja bym pogadała z mężem i przedstawiła swoje spostrzeżenia,a swoją drogą mąż tego nie widzi że syn tak sie zachowuje?
 
Jak dziecko może spędzać 8-10 godzin przy grach?
Ło matko!!
Ja bym zabrała i schowała na dno szafy!A tatuś się może nie zgadzać :angry:
Moi grają w soboty w xboxa,ale to nie zawsze.Często,gęsto po prostu wybieramy podwórko zamiast xboxa (choć jeśli już grają to w kinecta,ruchową grę)albo w nintendo ds (sami wybieramy gry z dziećmi i są to przygodowe) i albo w weekendy mają 2h na gry,albo wieczorem,przed kolacją,a po odrobionych lekcjach mają czas.
Nintendo też sprawdza się u nas w podróżach.

Do internetu moje dzieci nie zaglądają.Żadnych filmików,ani bajek.Nic co wiąże się z internetem.Być może są zacofani,być może,ale mnie to grzeje.
Jeśli jest coś co chciałabym by zobaczyli na necie (dzisiaj pokazywałam im grę z dzieciństwa,prototyp nintendo,wilk łapiący jajka kurze do koszyczka,pamiętacie? :-D ) to sama wyszukuję to w google.
 
Postanowiłam działać sama nie konsultując sprawy z tatą. Akurat był na delegacji, a ja oświadczyłam synowi, że od dziś żadnych filmików na youtubie i 1 godzina dziennie na gry, po odrobieniu lekcji. Oczywiście był mega niezadowolony, spłakał się jak bóbr, ale przyjął to do wiadomości.

Po powrocie oświadczyłam tatusiowi co zarządziłam i o dziwo nie protestował. Jak dzieciaki poszły spać wytłumaczyłam mu wszystko i nawet zrozumiał. Mąż nie widział w tym nic złego, bo sądził że to jest taka kolejna zabawka dla małego. Ale cieszę się że zrozumiał ;-)

Teraz mały nie ogląda już tydzień tych głupich filmików i jak by się mniej boi. Sam pójdzie do swojego pokoju, zapali sobie światło. Naprawdę zrobił postępy. Dziś w nocy jednak znów się obudził i krzyczał. Ale mam nadzieje że to nie długo minie.

A co do używania tableta, to są dni że w ogóle po niego nie sięga. Nawet nie chce mu się grać. Jak nie może oglądać filmików to nie ma co robić na tym tablecie. Też mamy kinecta i postanowiliśmy, że będziemy mu go częściej włączać. Przynajmniej się przy tym porusza, a jest totalną nogą do sportu:-)

Grę z wilkiem oczywiście pamiętam :-D to były czasy.
 
Moja córka też najchętniej siedziałaby w necie bo jej się wiecznie podobno nudzi. Ale na szczęście tylko ja mam laptop w domu i ona dobrze wie że samej nie wolno jej się do niego zbliżyć.

Żadne facebooki ani youtube nie wchodzą w grę (chyba że pod moją kontrolą) bo tam seks aż kipi z każdego kąta a myślę że na to nasze dzieci mają jeszcze dużo czasu.

Konto na nk ma ale tylko do gier i też pod moją kontrolą.

Także do komputera podchodzi średnio raz na dwa dni i gra z 1-2 godziny, nigdy dłużej.

Teraz ma komunię i dostanie laptopa, ale myślę że kontrola rodzicielska, konkretne zasady i będzie dobrze. Lepiej żeby więcej czasu spędzała na rowerze niż w necie.
 
Nie wiem jak można dopuścić do tego żeby dziecko siedziało po kilka godzin przy komputerze??? Na naszym komputerze zainstalowana jest blokada rodzicielska, więc kontrolujemy ile czasu dzieci spędzają w sieci i na jakie strony wchodzą. Poza tym porządek w pokoju i odrobione lekcje uprawniają do grania. Komputer u nas jest nagrodą.
 
Warto mieć kontrolę nad tym co przeglądają dzieci.
Podrzucam artykuł

Ochrona dzieci w internecie – jak kontrolować i edukować - BabyBoom

a uzaleznić sie od komputera i internetu można niestety w zastraszającym tempie.
Dlatego warto mądrze zarządzac czasem w którym dzieck ma dostęp do komputera a najepiej w miarę możliwosci zagospodarowywać ten czas innymi zajęciami. Nawet wspólny spacer, wyjscie na boisko, na plac zabaw,basen, spotkanie ze znajomymi. Czy granie ale rodzinne w planszówki :-)

Polecam np "magię i miecz" dość droga gra ale warto w nią zainwestować.
 
reklama
Odnoszę wrażenie,że dziewczynki są chyba mniej podatne na pokusę internetu.Tak przynajmniej jest z moją córką.Siada niezwykle rzadko do komputera a jeśli to już robi to po piętnastu- dwudziestu minutach ma dość.
Inną sprawą jest fakt,że ona po prostu nie ma czasu na takie rzeczy.Teraz zbliżają się wakacje więc pewnie będzie częściej zaglądać do neta ale i tak fajniejszym zajęciem dla niej jest przebywanie na dworze.
 
Do góry