reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko nie może zasnąć

Dołączył(a)
14 Luty 2017
Postów
3
Witam wszystkie mamusie. Mój synek (15 miesięcy) nie miał przez ponad rok większych problemów z zasypianiem - huśtałam go zawsze na bujaczku i mu śpiewałam, do 30 minut maks. zasypiał. Od grudnia - nie to dziecko. Nie pomaga noszenie, śpiewy, huśtanie, układamy go w 3 różnych miejscach do spania - bo ma 3 ulubione i zawsze zasypiał w różnym z nich (łóżeczko, nasze łóżko albo kocyk rozłożony na dywanie). Teraz proces zasypiania trwa od 1 do 2-2,5 godzin. Jest śpiący, trze oczka, ale zamiast leżeć - goni. Chwieje się często, przewraca, bo jest słaby, ale uparciuch nie położy się, nie da się wziąć na ręce.
Widzę, że jest jakby nadmiernie podekscytowany, mimo fizycznego zmęczenia jego emocje pracują na pełnych obrotach. Jak temu zaradzić? Jak go wyciszyć? Czy to już nadpobudliwość?
 
reklama
Moja ciała tez ma 15 miesięcy I idealnie ja przed chwila opisałas... dość ze problemy z zasypianiem ogromne od dwóch miesięcy mimo że wcześniej było wszystko w idealnym porządku... jestem zmęczona wykończona i gorzej niewyspana niż mała była niemowlęciem... bo wtedy przesypiala całe noce z małymi przerwami jedzenie... teraz budzi się dwa trzy razy w nocy... śpi z nami i kręci się godzinę i dłużej zanim uśnie... śpi 9 góra 10 godzin na cala dobę... a jak mała ma jakiej przeżycia w ciągu dnia np. Wyjazd czy spotkanie ze zwierzakami do tego wszystkiego dochodzi jęczenie i plakanie przez sen... mimo że tak uwielbia zwierzęta aż trzęsie się na ich widok... bez przerwy wola żeby ja do nich zaprowadzić nie wiem co robić... jak siedzimy cały dzień sami w domu problem taki sam...
 
Może to jakiś skok rozwojowy i kinie znam my które maja dzieci w podobnym wieku i te same problemy...
 
Justyna, moj synek ma co prawda dopiero 7 miesiecy, ale problem mam bardzo podobny: problem z zasnieciem mimo zmeczenia, usypianie trwa po 1-2 godziny (ale bywalo, ze 4), jest pobudzony i ruchliwy (nie biega, ale non stop przewraca sie na brzuch, albo buja na czworaka), nie potrafi sam wyciszyc sie i zasnac, na rekach sie wierci i wygina w luk.
Czy twoj synek czasem jakos niedawno nie opanowal tego chodzenia/biegania?
Bo u mnie te problemy ze spanie zbiegly sie z tym, kiedy moj synek do perfekcji opanowal przekrecanie sie na brzuch. Zupelnie jakby sie nie mogl nacieszyc tym co juz umie.
 
Myślę że dzieci w tym wieku to raczej mówić zaczynają... może przez to organizm i mózg pobudzony nowymi słowami... nie wiem mam nadzieje ze minie... do tego zęby ciągle nowe wychodzą...
 
Dzień dobry :) Wczoraj wieczorem znowu akcja usypiania, półtorej godziny :( ale bywało gorzej.
Co do chodzenia/biegania, to na pewno nie o to chodzi, Kuba zaczął chodzić samodzielnie kilka tygodni przed roczkiem i bardzo szybko nabrał płynności, teraz tylko zwiększa tempo ;) A nawet wtedy, jak zaczął chodzić, to zasypiał bez problemów.
Mówienie - może, chociaż mało słów na razie zna i raczej nie sądzę, żeby to go ekscytowało.
Ja podejrzewam jakby nadmiar energii, którego nie jesteśmy w stanie rozładować w dzień - może po prostu on nie robi nic wystarczającego męczącego dla niego? A żeby było ciekawiej, przez dzień bardzo mało śpi - maksymalnie jedna drzemka, która trwa 0,5 - 2 godziny, a czasem nie śpi w ogóle.
Moja mama mówi, że on po prostu już będzie taki żywy, że to kwestia temperamentu. Ja mam wątpliwości - wydaje mi się, że może to my z mężem coś źle robimy.
 
Moja tez śpi w dzień od godziny do półtorej... czasami wcale... ale dzisiaj sukces... wczoraj usypianie pół godziny cala noc przespana do 630 butla mleka i tak do 840... żyć nie umierać... może już te ciężkie noce za nami... moje dziecko cały dzień jest w ruchu dwie godziny przed snem takie rzeczy wyprawia z mężem ze lepiej nie mówić a mimo to noce ciężkie... usnac nie mogła budziła się co chwile... może zęby przeszkadzały... I wreszcie odpuściły... oby...
 
moze warto pomyśleć na jakimś żłobkiem, gdzie dziecko bedzie miało zajęcia ruchowe? a jak nie żłobek to jakieś takie dodatkowe zajęcia gdzie razem z dzieckiem pojedziecie? wtedy dziecko się zmęczy i bedzie spało w nocy :)
 
Taki wiek. Zupełnie normalne. Ja musiałam usypiac bujajac na rękach lub w nosidle na plecach. A w nocy pobudki co 30 min nawet. Ale minęło. I nie... Nie przyzwyczaił się ... ;)
 
reklama
Do góry