reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko w podróży czyli niezbędnik małego turysty

ja też bym chciała do Chorwacji, ale żal mi tej drogi tyle godzin,

Właśnie z tego powodu sie w tym roku nie zdecydujemy. Doszliśmy do wniosku, że co innego z dzieckiem, które już wie że jedzie na wakacje, że bedzie woda, zabawa, że traktuje to już jak rozrywke a z takim berbeciem to cóż, fajnie na pewno ale szkoda mi żeby tak daleko jechał a pewnie dla niego taka sama frajda jak w ogródku u babci... Może w przyszłym roku sie uda...
 
reklama
Kroma a dlaczego nie chcesz z dziećmi jechać do Tunezji? to nie Egipt tam nie ma takiej flory bakteryjnej.
 
No my też na razie odpuściliśmy dalekie wyjazdy, bo wydaje mi się że małemu będzie wisiało czy pojedzie nad morze śródziemne czy do babci do małego miasteczka, więc chyba nie ma sensu daleko jechać bo i on by się umęczył i my razem z nim. Planowaliśmy sami na początku września wyskoczyć do Barcelony, a małego zostawić z dziadkami, ale teraz w ciąży jestem i wygląda na to że nic z tego nie wyjdzie. Także w tym roku wybieramy się tylko nad nasz Polskie morze, no i weekendowo do dziadka na Mazury ;-) A nad morze zdecydowaliśmy się jechać na camping. Mamy upatrzony taki który jest przy samiutkiej plaży. Od mojego taty pożyczamy campera. No bo jakoś długie plażowanie na słońcu z małym + ja w ciąży nie najlepiej znosząca upały to średnio widzę. No i jeśli byśmy wzięli pokój to pewnie większość czasu byśmy w nim spędzili, bo na plaży długo nie wytrzymamy. A tak to będziemy na campingu przy samej plaży i kilka razy wyskoczy się nad wodę na krótszy czas, a tak to będziemy sobie siedzieć na campingu w lesie, w cieniu i wdychać jod :-) Kiedyś byliśmy właśnie tak z mężem, jeszcze jako narzeczeni, i bardzo nam się podobało, bo cały dzień na dworze spędzaliśmy, z dala od netu, tv (specjalnie nie braliśmy) i to był naprawdę świetny relaks tak sięod tej cywilizacji odciąć.
 
dla mnie super, ale nie mam takiej możliwości, zresztą obawiam się, że byśmy się pozabijali bez netu i tv
 
No my też uzależnieni, a mój mąż to już w ogóle bez netu żyć nie może i jak na serio chcemy odpocząć to mu NIE WOLNO brać laptopa, bo jak już go weźmie to zawsze znajdzie gdzieś neta, a jak już ma dostęp do neta to sprawdzi pocztę służbową, a jak ją sprawdzi to na bank wyjdzie, że coś tam musi zrobić w miarę pilnie i ja sama odpoczywam a on z siedzi z nosem w kompie.
A tak w ogóle to mam znajomych ktorzy jeżdzą na ogół pod namiot - nad jezioro, na skałki, w góry. I np jeździli z kilkumiesięczną córeczką w góry, z plecakami, bez noclegu. Chodzili sobie z całym dobytkiem po, a na wieczór szli do schroniska albo po prostu rozbijali się gdzieś z namiotem - jak dla mnie hardcore - podziwiam ich. I oni tam żadnych problemów nie mają, że z dzieckiem czy coś. To jest dopiero wypoczynek i oderwanie się od cywilizacji :-) Więc myślę, że my w tym camperze gdzie jest lodówka, kuchenka i nawet maleńka łazienka jakoś sobie z małym poradzimy ;-)
 
nie no jasne, na pewno sobie poradzicie, my byśmy sobie ze sobą nie poradzili. my już nie umiemy tak odpoczywać, ale to dyskusja nie na ten wątek... ;-/
 
nice, zazdroszcze takiego wypadu camperem, super że macie od kogoś bo to chyba droga impreza :/
mi jest strasznie brak takiego wyjazdu właśnie bez tv i neta, żeby się oderwać od wszystkiego i naprawde wypocząć :) ale nie wiem czy w tym roku bedziemy mieli wogóle możliwość jakiegokolwiek wyjazdu :( chociaż chorwacja kusi ;)
 
No kupno campera to droga impreza, chociaż mój tata tak strasznie się nie wybulił, kupił takiego starszego, podniszczonego w środku i go sam wykończył, a on sobie lubi w drewnie podłubać itp. No ale jak się nie ma to można też na campingu sobie wynająć przyczepę, albo taki mały drewniany domek.
Ja to już się nie mogę doczekać tego wyjazdu. Mamy jechać 25 lipca. Kiedyś strasznie dużo podróżowaliśmy i bardzo mi tego brak.W zeszłym roku nie byliśmy NIGDZIE przez te upały i to że strasznie je znosiłam. Teraz też najwyżej do rodziców na weekend wyskoczymy, ale zero takich wyjazdów z prawdziwego zdarzenia... Do tego mężulek się ostatnio tak od pracy uzależnił, że musiałam się niemal wykłócić o ten wyjazd,bo on to najlepiej by nigdzie nie jechał. No ale teraz, jak już to przemyślał, to mówi że jednak to świetny pomysł i już mu się bardzo to spodobało, bo mu też się przyda oderwać od roboty.
 
a my jesteśmy właśnie w Karwi, plaża piękna, czysta , szeroka i co najważniejsze narazie nie zaludniona masowo:tak: pogoda słoneczna, choć na początku przywitał nas deszcz, bardo spokojna okolica i pełne media dookoła, tzn internet:-)sklepy,piekarnie itp. jest tutaj bardzo cichutko, a do plaży około 10minut piechotką , także polecam Wam
 
reklama
elusia to życzę wam udanego wypoczynku!

My w tym roku pojedziemy na pewno do Gdańska do mojego brata oraz nad zachodnie wybrzeże:-). Niestety,każdy wyjazd to tylko na 3 dni. Mój mąż nie dostanie urlopu,bo bez niego wszystkie zaczęte budowy się zawalą;-).
No i Kraków mi się cały czas marzy...
 
Do góry