reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko woli mleko modyfikowane od mleka matki

Dołączył(a)
21 Luty 2013
Postów
4
Moja 3-miesięczna córka jest żywiona mlekiem modyfikowanym oraz moim pokarmem, który odciągam z piersi. Od jakiegoś czasu nie chce jednak jeść już mojego mleka. Czy to możliwe, że już jej ono nie smakuje? Czy można coś na to poradzić? Dodam, że nie jem żadnych produktów, które mogłyby zmieniać smak mleka tj. cebula czy czosnek, a w swojej diecie w ogóle niczego ostatnio nie zmieniłam. Będę bardzo wdzięczna za pomoc! Dziękuję.
 
reklama
dola - u mnie było tak samo, ja katowałam się odciagałam pokarm nawet w nocy (w związku ze spadkiem wagi musiałam karmic małą co 3 godziny) a mała godzinę wisiała na butli sącząc w tym czasie całe 60-90 ml. Pewnego dnia poddałam się i zaczełam dawac jej tylko mleko modyfikowane i cud sie stał, mała kilkoma pociągnięciami wciągnęła 120 ml! Cały dzień ładnie jadła i w końcu spała w nocy:-) Musiałam ją budzic na karmienie. Przeszłam całkowice na sztuczny pokarm (Weroniczka miała wtedy 3 miesiące) ładnie przybierała na wadze a co najważniejsze nie chorowała ani razu aż do drugiego roku życia.
Wcześniej trzymałam ścisłą dietę, zadnych pokarmów wzdymających, ostrych a i tak moje mleczko jej nie smakowało. Moge tylko powiedziec jedno nie miej wyrzutów sumienia, widocznie nasze dzieci nie tolerowały naszego pokarmu, skoro wolą sztuczny to tak widocznie musi byc. Teraz planuje moje drugie dziecko karmic flachą i cała poradnia laktacyjna mnie nie przekona do karmienia piersią na siłę.
Życzę Wam zdrowia a Tobie szczęsliwego macierzyństwa :-)
 
Kurczę, a już myślałam, że tylko mi się takie historie przytrafiają! Dzięki za słowa otuchy. Prawdopodobnie też przejdę całkowicie na sztuczny pokarm, bo to faktycznie bez sensu. Jeszcze raz dzięki! Pozdrawiam :)
 
Do góry