mam pytanie do mam (generalnie obojga rodziców) ktorzy zdecydowali sie zostawic swoje dziecko samo w pokoju na nocne spanie, czy od tej chwili zauważyliście ze dziecko lepiej spi?, rzadziej sie budzi?, mniej pojękuje i placze? wybudza sie?, itd? Pytam bo nasza Basia ma 15 miesięcy i co prawda od urodzenia śpi we wlasnym łóżeczku ale mama jest w swoim tuż obok, wiemy ze mamy we wlasnym pokoiku zostawiaja na noc dzieci i 4-ro i 5-cio i 6-cio miesieczne a nawet od samego urodzenia, my wczesniej nie mielismy takiej mozliwosci, ale teraz juz taka mozliwosc mamy i chcemy z niej skorzystac, tylko mama Basi trochę oponuje bo co to bedzie jak sie zakrztusi, jak dostanie goraczki a jej przy niej nie bedzie i inne takie katastroficzne wizje.... a ja ewidentnie widze jak Basia sie "nakręca" z tymi swoimi pojekiwaniami i placzem nocnym jak widzi mame, taką demonstracje urządza jak mamy nie ma to pokwili troche i zasypia.... ale jak zauwazy ze któres z nas ja obserwuje to odrazu ryk i na rączki i znow płacz....
Ostatnia edycja: