kasica7807
Mama pazdziernikowa 2004
Witam.Mój siostrzeniec ma gronkowca,sprzedali mu go w szpitalu kiedy był leczony z powodu ropniaka krocza.Przez gronkowca nie może mu się to zagoić i z tego powodu rana była już trzy razy czyszczona i dalej jest to samo.Zastanawia mnie jeden fakt,dlaczego lekarze którzy go leczą nie chcą podać żadnego antybiotyku,który by wykończył tą bakterie.Dawidek jest uroczym sześciolatkiem,który z powodu tej bakterii nie może w pełni korzystać z uroków dzieciństwa,gdyż większość czasu spędza w szpitalu.Może ktoś z Was ma podobny problem,to proszę napiszcie,może znacie jakiegoś dobrego lekarza.Jestem z dolnośląskiego.Pozdrawiam i czekam!:-)