reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko z wadą serca...

madzziiiaa89

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
12 Styczeń 2011
Postów
33
Witam!

Jestem w 25 tyg. ciąży, wczoraj podczas Usg lekarz stwierdził u mojego maleństwa wadę serduszka. Polega ona na tym,że momentami serce mojego Skarba bije normalnie-czyli szybko, a momentami bardzo wolniutko:( Poza tym wszystko jest w porządku. Dopiero za 2 tyg. mam wizytę w Klinice Kardiologicznej w Gdańsku,by dowiedzieć się co to konkretnie za wada:( Ale już teraz wiadomo,że będę mieć cesarkę i dziecko zdrowe nie będzie:( Czy któraś z was ma podobny problem?? Bardzo boję się o moje dziecko:(
 
reklama
madziia - myślę że większa szansa na spotkanie mamusiek w takiej sytuacji jeśli założysz temat nie na majówkach ale gdzieś na ogólnym. Niestety wiedzą nie mogę cię wspomóc, ale trzymam kciuki żeby maleństwo miało jak najmniejszą wadę możliwą do wyleczenia. No i ty się trzymaj, bo domyslam się że taka wiadomość musiała być trochę szokiem. Na pewno będziesz miała dobrą opiekę i twoje dzieciątko również, więc trzeba być dobrej myśli.
 
Kochana,
Niektóre wady serca można skutecznie leczyć zaraz po porodzie. Ta u Twojej dzidzi wskazuje na arytmię czyli nierówne bicie serduszka. Przeczytałam gdzieś że po narodzinach często wszystko jest w porządku dlatego że maluch napierał na pępowinę...

Jestem z Tobą !!!!

Znalazłam też fajną stronę Fundacji:
Fundacja Serce Dziecka. Pomagamy dzieciom z wadami serca.

obyś nie musiała z niej korzystać - chociaż nie wiem czy to mądre stwierdzenie.
 
madzia trzymaj się kochana, nie martw się na pewno okaże się, że to nic poważnego i po porodzie będzie można maluszka z tego wyleczyć. Wiem, że łatwo się to mówi, ale ja wiem co przechodzisz i jest to bardzo trudne, ale musisz byc silna dla maleństwa, które nosisz w brzuszku. Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&.
 
madzia współczuę Ci..
przykrto mi bardzo że Cię to spotkało
trzymam kciuki żeby było dobrze&&&&&&&&&

może pocieszę Cię faktem że w mojej rodzinie 2 osoby miały wady serca,...
moja kuzynka miała dziurę w sercu w jednej komorze..
ale obyło się bez żadnych operacji...

no i kuzyna córka miała problem .. nie wiem co dokładnie bo mi nie mówili (byłam w pierwszej ciąży) ale przeszła operację i już wszytsko dobrze...
może i U ciebie okaże się wszystko ok.. i maluszkowi nic nie bedzie...
madzia mozesz napisać tutaj..
napewno bedziesz miała więcej informacji od matek któych dzieci maja również wady...
https://www.babyboom.pl/forum/zdrowie-f311/
https://www.babyboom.pl/forum/zdrowe-dziecko-f24/

 
Ostatnia edycja:
Dziekuję Wam za słowa otuchy. Mam nadzieję,że nie jest to nic poważnego.. tym bardziej,że 2 tyg. temu podczas USG wszystko było w normie..
 
Myślę, że jak pojedziesz do tego specjalistycznego ośrodka to dowiesz się wszystkiego. Zdarza się i tak że lekarze widzą coś czego tak naprawdę nie ma, więc w wyspecjalizowanej klinice na pewno udzielą Ci szczegółowych informacji, jeśli coś jest nie tak. Ze swojego doświadczenia wiem, że nie należy bezgranicznie ufać jednej diagnozie, szczególnie jeśli jest, aż tak poważna. Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale staraj się nie zamartwiać bo stres na pewno w niczym nie pomoże.
Trzymajcie się cieplutko, buziaki w brzuszki. My trzymamy &&.
 
Madzziiiaa, widzisz może to nic poważnego skoro 2tyg.temu nic nie było a teraz coś się dzieje...może po prostu dzidzia psikusa robi.
U córci mojej siostry dzień po porodzie lekarze stwierdzili szmery na serduszku. Przytrzymali je dłużej w szpitalu bo czekali na kardiologa. Kardiolog osłuchał i stwierdził,że nic nie słyszy. Po jakimś czasie na badaniach przy szczepieniu lekarz znowu usłyszał jakieś szmery, moja siostra zapisała się do kardiologa i ten znowu nic nie słyszy. Teraz idą na kontrolę w kwietniu. Ponoć u maluszków często tak jest i trzeba czasu zanim się serducho unormuje.

Trzymam &&&&&&&&&&& za Was
 
reklama
Madzia jestem z Tobą. nie wiem czy bedzie pocieszajace to Ci napisze ale ja tez urodzilam sie z wada serca. na szczescie nie grozna i musze tylko byc pod opieka kardiologa. ale teraz medycyna tak poszla do przodu,ze widzisz juz wykryli jakas nieprawidlowosc i wierze,ze po porodzie sie wszystko unormuje albo lekarze na to zaradza. Musisz byc dobrej mysli. Jestesmy z Toba!
 
Do góry