reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

reklama
No tak...Zapomniałam jeszcze dodać, że jutro wracam do pracy :( :( :( :( :( Od tygodnia mam rozstrój żołądka a dziś to już mnie tak ściska, że ledwie żyję. Miałam dziś zostawić rano teściową z dziewczynkami i pójść sobie gdzieś, żeby mogła przez kilka godzin pobyć z nimi sama, ale nie miałam sumienia...Zostałam w domku, żeby się nimi nacieszyć, bo jak jutro wyjdę ok. 8 rano to wrócę o 22 i w piątek podobnie. Oj, ciężkie życie mamy :( Jak były malutkie to myslałam, że będzie mi łatwiej, ale teraz wiem, że to wcale nie łatwe zadanie . Ale co tam.Dam radę....Muszę.
 
to po ile godzin ty bedziesz pracowac?Z tesciowa beda mialy dobrze. Ja nie wracam do pracy - wzielam urlop wychowawczy :laugh:
 
Cześć Wszystkim :)

Trochę nas infekcja unieruchomiła i Julka znowu zalergizowała się :( Ehhh.. tak to z tymi alergikami bywa :(

Koniec miesiąca w pracy to kongo.. koniec roku to już totalna katastrofa :( z papierów wyjść nie mogę.. buu..
Urwałam się dzisiaj aby Juleczce kupić prezent na jutrzejsze święto :) i przedzierałam się przez wczesno-szczytowe godziny w Łodzi - to tak jakbym toczyła walkę ze stadem dinozaurów - kultura jazdy naszych kierowców pozostawia jeszcze wiele do życzenia.. zmęczonam okropnie i psycha siadła.. ale juro jest nowy dzień :) no i nareszcie dotarłam na nasze BB - stęskniłam się za Wami :)
Asiuleks, oj ciężko zostawić dzieciątko i wrócić do pracy :( wiem coś o tym ale wikiwerko - będziemy trzymać kciuki za Ciebie i Twoje dziewczynki :) Przesyłać najlepsiejsze fluidy!
Kasiula, wierzę, że będzie dobrze, przytulam Was :)
Isiaczku - brawa dla Kubusia i jego mamy - tak trzymać..
abrzuzka - myślę o Was ciepło i trzymam kciuki za Zuzankę.. Zuzanny angażują się w to co robią i wierzą w swój sukces - wiara czyni cuda a kiedy ma się jeszcze tak kochającą Mamusię - sukces jest przeznaczeniem :)
miller - słyszałam, że cię pokręciło ;D hihihihi... chyba ta pogody tak działąją na człeka ;)
Kalina, ty to masz dobrze :).. ja sobię obiecuję wysłuchać na spokojnie Oldfielda i jakoś mam pod górkę z realizacją tego zamierzenia.. szczerze mówiąc ja też mam 3 z przodu i troche inaczej już postrzegam otaczającą mnie rzeczywistość.. coś odpuściłam.. patrzę pod innym kątem na szereg spraw i zdarzeń - chyba trochę okrzepłam - co przy miom temperamencie stało się moim wybawieniem ;)

Chcę się jeszcze pochwalić, że idę na Sylwestra ;D Pierwszy raz od 6 lat będę tańcowała :) tylko w trochę większych rozmiarach kiecki :)

Buziaki dla Wszystkich :-*

 
Asiuleks - ja będę pracowała dwa dni po 12 godzin, a dwa następne będę miała wolne. To i tak niezły układ bo mam troszkę czasu dla dzieci. Z dojazdem wyjdzie ok.14 godzin, ale chyba dam radę. Powinnam juz spać, ale jakoś mi sie nie chce
 
Oj pamiętam pierwszy dzień w pracy :mad:. Swojego Maluszka zostawiałam przy opiekunce. Co godzine dzwoniłam do domu i sprawdzam czy wszytsko OK. Z czasem uspokoiłam sie troche bo nabrałam zaufania do opiekunki, Kacper cieszy sie na jej widok, no i przwykłam do całej sytuacji.
Jak zaszłam w ciąże wydawało mi się, że będę tęskić za pracą, jestem czy raczej byłam typem pracoholiczki, nie raz pracował po 12 godzin i nie przeszkadzało mi to wcale. Teraz jak tylko mogę lece do domku juz o 15. Całe szczęście że pracuje na miejscu i mam 20 minut do mojego synka no i mam dobry kontakt z prezesem i dyrektorem, po macierzyńskim przenieśli mnie do mniej absorbującej pracy (wczesniej pracowała w eksporcie a teraz w sprzedaży krajowej).
Powodzenia wikiwera! Daj znać jak minął pierwszy dzien w pracy.
 
wikiwrko trzymam kciuki, daj znać jak tam pierwszy dzien w pracy??
ja tez niedługo wracam do pracy :( a dokładnie 20 grudnia, czyli tuż przed świetami...
i niestety najprawdopodobniej w pierwszy dzień Świąt będę pracowała...:(
ale zastrzegłam, że Wigilię musze mieć wolną, pierwsza wigilia z Kubusiem :)
W zeszłym roku pracowałam w wigilię od 19 do 7 rano :(
Bylo bardzo bardzo smutno, bo to była pierwsza wigilia bez mojej rodzinki..
No ale niestety tak to jest jak się pracuje w szpitalu ::)
 
Samotna mamo, wybieramy się z Pawełkiem na spotkanie pacjentów Kliniki , jeśli tez tam bedziesz to pewnie się spotkamy ;).
Wikiwerko, jak tam w pracy ?
 
reklama
Do góry