reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

reklama
Hej

My też po wakacjach. Szczepek zniosł podróż swietnie, a to 400 km. Na wakacjach sie odmienił, zeszła skaza białkowa, zaczął jeść z piersi bez osłonek a w rozwoju z dnia na dzień widac jak sie coraz wiecej usmiecha zauważa wszystko do okoła i wodzi za zabawkami, mój dzielny synek:)
Chrzest przetrwał spokojnie, spiulkał cały czas i połowe imprezy, super.
Wazy teraz 4340g chyba też niezle.

Buziaki
 
Witajcie Kochani :)

Kalina,
Jonatan pięknie wygląda :) Chyba wasza pani doktor wyznaje zasadę, że im więcej fałdek tym lepiej odżywione.. ehhh.. Jeżeli maluch czuje sie dobrze po co go na siłę tuczyć? Acha - przypomnij pani doktor, że istnieją siatki centylowe dla wcześniaków bo może nie pamięta ;)

Gosiap,
Wspaniale, że u was dobrze słychać :) Zuch chłopak :-* tak trzymać :)
Moja Julka na początku także jadała w osłonkach i przejście na "au naturelle" trochę mi na początku komplikowało karmienie ale po niedługim czasie "dogadał się" z sutkami ;D i Julka cycała 3,5 roku :)
Czy rehabilitujecie się?

Kasiu,
Julka na Furaginie :( Jej także co jakis czas bakterie dają znać o sobie ale tak ponoć już jest po pierwszym zakażeniu :(
Napisz więcej co u was słychać!

U nas ciche dni.. Julka i zwierze u moich rodziców.. wracam do domu i cicho jak makiem zasiał - nieswojsko tak jakoś ;)

Agatko,
Nie moge doczekać się zlotu.. cieszę się, że juz niedługo poznamy się w "realu" :)

Pozdrawiam serdecznie!
 
Agawa-nie rehabilitujemy się bo nikt nas nie kieruje :mad:a ocraz bardziej widać że tego potrzebujemy, wydebiłam kolejne skierowanie do neurologa i juz jestem umowiona do innego ale dopiero na 15 września, nie ma terminow. Najbardziej widać jak Szczepek siedzi na leżaczku wtedy łepek mu leci na jedna stronę, jak lezy to tego nie widać ale jak np trzymam go do odbicia, tak na pionowo, to ładnie trzyma prosto łepetynkę javascript:void(0);
No nie wiem...
 
No hyba ja tylko tu zagladam.
Mamy dobre wieści. Wycofały się zmiany po wylewie do nadnercza, brzuszek mamy juz ladniutki. Po wylewie do mózgu też nie wiele zostało, z ostatnio poszerzonych komór zostały tylko nieco poszerzone rogi komór przednich.
Tylko bioderka ma typ budowy Ib, co lekarz twierdzi, że to źle, a ja znalazłam kilka informacji, że to jest prawidłow typ budowy,sama nei wiem, macie jakieś doświadczenia?

Buźka
 
Gosiap, nic nie wiem, to dla mnie magia. te wylewy...ty dzielna jestes jednak dzxiewczyna, będzie dobrze. Wiesz, mój Jonus nic nie miał z tych rzeczy. Nie doradze ci, ale trzymam kciuki, że będzie dobrze.
Ja zaglądam rzadko, bo wróciłam do pracy....ale podczytuję czasami i ślę pozytywne fluidy. Jonatan wcina zupy az mu sie uszy trzęsa, wszystko u nas ok. Poza waga, ale sie nie przejmuje, bo jest zdrowy, chodzi przy meblach i ogólnie jest bardzo zadowolony. ;)
 
CZesc dzielne mamusie.
Ja z wrzesniowek 2005. Mam pytanie,bo mi jakos spokoju nie daje.
Mieszkam w Irlandii i tutaj urodzilam synka,byl donoszony...ale w sumie nie osobie chcialam pogadac.
Razem ze mna jest tutaj kuzynka.
Zaszla w ciaze miesiac po mnie,ale niestety urodzila Julcie w 30 tygodniu ciazy.
Okazalo sie,ze dziecko zaprzestalo swoj rozwoj w 24 tygodniu ciazy i wazy zaledwie 680gram.
Lezala 77 dni w szpitalu.
Teraz julka skonczyla roczek w lipcu i tutaj dziwi mnie to:
Nigdy w zyciu Julki nie rehabilitowali (ponoc lekarz stwierdzil ze nie ma potrzeby)
Julka nie siedzi-
Stawiaja ja na podlodze,ale ona jeszcze niechce bo na palcach stoi.
Nie siedzi,ale juz pare metrow przeraczkuje.

I to mnie najbardziej dziwi,ze jest tak strasznie sztywna,ze jak ja biore na rece to jakbym kolek trzymala. Sztywna jak struna.
Oni twierdza,ze z Julka wszystko jest w pozadku,a mnie sie wydaje,ze ma Straszne Napiecie Miesniowe :(
I oto moje pytanie:
Wiem,ze trzeba kazdego wczesniaczka rehabilitowac-czy aby sie myle????
 
o rety!!! przyznaję się że przeczytałam to ze zdumieniem!!!! przeciez ona ma napięcie mięśniowe!!! roczek skończony i nie siedzi?? no to niby nie jest az takie dziwne w przypadku wcześniaka, ale napięcie trzeba rehabilitować. w czwartek za tydzień widze się z naszą terapeutką, ciekawa jestem ca na to powie?
 
kurcze, nie moge przestać o tym myśleć. ja sie nie znam ale jeśli nie zaczną ćwiczyć to dziecko będzie kaleką. napięcie mięśniowe to dość poważne....... niech poszuka innego lekarza, może prywatnie, sma nie wiem :(
 
reklama
Do góry