reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziwna sytuacja z okresem

Dołączył(a)
1 Sierpień 2020
Postów
11
Hej mam mały problem i nie wiem co myśleć. W tamtym miesiacu 12dnia cyklu uprawialam seks z zabezpieczeniem. Okres mi sie wtedy spoznil 1 dzien i w dniu kiedy przyszla miesiaczka zrobilam rano testy plytkowe oba ujemne. Dzis mamy nastepny miesiac. Seksu w tym miesiacu nie uprawialam a okres spoznia mi sie juz 3 dni . Czy jest mozliwosc zebym jakims cudem byla w ciazy?
 
reklama
Bardziej chodzi o to ze zawwze mialam regularne max neden dzien spoznienia a tu nagle 4 , wtedy bylismy w prezerwatywie ale 3dni przed owulacja,testy byly negatywne 18dni od stosunku a teraz nie mam ani jednego objawu przed miesiaczka
Nawet przy regularnych miesiączkach zdarza się, że ona się spóźnia z różnych powodów, niekoniecznie z powodu ciąży. Jeżeli prezerwatywa nie pękła to nie ma możliwości żebyś była w ciąży tym bardziej, że testy były negatywne, miałaś okres a w następnym miesiącu nie uprawiałaś seksu. Dla pewności możesz zrobić jeszcze jeden test, który na 100% pokaże czy jesteś w ciąży czy nie
 
reklama
Jeżeli ktoś jest na tyle dorosły, żeby uprawiać seks, to powinien być na tyle dorosły żeby doinformować się w jaki sposób może dojść do zapłodnienia. Jeżeli dziewczyna pisze, że uprawiała seks z zabezpieczeniem po czym miała normalnie okres, testy wyszły negatywne, następnie przez cały miesiąc seksu nie było i pyta czy może być w ciąży, to ja się wcale nie dziwię, że dziewczyny pytały ją o wiek. 19 letnia kobieta już jakieś pojęcie powinna o tym mieć.
No cóż, a edukacja seksualna w szkole ma być zabroniona... Myślę, że osoba która chce podjąć taką decyzję powinna wejść na to forum i poczytać niektóre posty
To nie chodzi o pytanie o wiek, ale o to w jaki sposób została potraktowana, widziałaś choćby to okreslenie wiatropylna? Co to wgl jest? To jest forum gdzie mozna wrzucić zapytanie? Sorry wstyd mi jak czytam odpowiedzi niektorych dziewczyn, jak można sie z kogoś tak nasmiewac, gdzie jest administrator, nie widzi tego? Ja w wieku 19 lat zaszłam w ciążę, pomimo tego, ze w szkole uczyłam się o tych sprawach, pomimo tego ze sie zabezpieczaliśmy, tylko ze byłam bez zadnego doświadczenia, niektóre rzeczy trzeba przeżyć na wlasnej skórze
 
Ostatnia edycja:
Brawo! Ja też uważam, że w takich przypadkach powinien wkroczyć administrator! Po przeczytaniu odpowiedzi na zadane przez RoxRox pytanie inne użytkowniczki będą bały się zapytać o cokolwiek innego, żeby nie zostać "wyśmiane". Ludzie więcej wyrozumiałości i uszanowaniu tego, że młoda dziewczyna szuka pomocy i opinii innych kobiet, a zostaje ośmieszona i sprowadzona do tzw "parteru".
Rozumiem ją, bo jak "wygooglujesz" miałam okres a byłam w ciąży to faktycznie na jakiś forach pojawiają się wpisy kobiet, które przyznają, że miały okres mimo że w ciąży były. To może stresować młodą kobietę i utwierdzać w przekonaniu, że mimo stosunku z antykoncepcją, zaistniałą miesiączką mimo wszystko może być w ciąży. Trzeba poradzić jej co ma robić a nie "kopać leżącego"!!!!!
 
Ja jestem starsza a w szkole miałam zajęcia o seksie o zabezpieczeniach i takich sprawach.
No to masz szczęście jeżeli miałaś w szkole takich nauczycieli którzy dokładnie uświadomili ci co i jak. Jednak nie w każdej szkole tak jest a teraz przez rząd który jest u władzy to już w ogóle nie będzie lepiej.
 
Moje pokolenie słyszało w gimnazjum "nie możemy z Wami rozmawiać o antykoncepcji". W szkole średniej natomiast babka od wdż zalecała "szklankę wody zamiast". Mam 33lata, więc szczególnie stara nie jestem. Także "edukacja" w szkole to jakiś żart, a swoją wiedzę czerpałam z bravo i bravo girl. Na moje szczęście miałam dużo starszego i doświadczonego faceta. Później wiedza przyszła z wiekiem.
Nie ma głupich pytań, są tylko niemądre odpowiedzi.
 
Nie wiem skąd jesteście ale mam brata który ma 14 lat i od 5 czy 6 klasy podstawówki ma zajęcia na ten temat. Chłopcy mają osobno i dziewczynki też mają osobno.
 
Jest jeszcze ktoś taki jak lekarz. Jeżeli nie ma się z kim porozmawiać o antykoncepcji czy innych tematach z związanych z seksem zawsze można iść do ginekologa, który uświadomi młode dziewczyny, które nie miały edukacji seksualnej w szkole.
 
Moje pokolenie słyszało w gimnazjum "nie możemy z Wami rozmawiać o antykoncepcji". W szkole średniej natomiast babka od wdż zalecała "szklankę wody zamiast". Mam 33lata, więc szczególnie stara nie jestem. Także "edukacja" w szkole to jakiś żart, a swoją wiedzę czerpałam z bravo i bravo girl. Na moje szczęście miałam dużo starszego i doświadczonego faceta. Później wiedza przyszła z wiekiem.
Nie ma głupich pytań, są tylko niemądre odpowiedzi.

Mam 34 lata i edukacja seksualna w moich szkołach wyglądała dokładnie tak samo, a mimo to, zaczynając współżycie w wieku 16 lat, wiedziałam co, jak, z czym i do czego, a internet nie był jeszcze wtedy tak popularny jak obecnie. Czerpało się wiedzę z gazet młodzieżowych i to głównie zagranicznych, bo w polskich to też był temat tabu. Dlatego uważam, że jak się chce zdobyć wiedzę na jakiś temat, to się da.
 
reklama
reklama
Do góry