PannaNiebieskooka
Zaciekawiona BB
Witam wczoraj (tzn w niedziele) zauwazylam u synka dziwne krostki. Wyglada to mniej wiecej jak slad po ukaszeniu komara, taka mała czerwona gulka. Jest ich kilka na obu nozkach w tym stopkach i na pleckach. Synek strasznie rozkopuje sie w nocy a spal akurat w samym pampersie a nas przed nocna duchota ratuje jedynie otwarte okno. Wiec poniekad komar moglby wleciec do pokoju jednak ani ja ani luby nie zostalismy ukaszeni. Kupilam wiec zel po ukaszeniu by pomoc synkowi jakos ale krostki w ogole nie znikaja.. utrzymaly sie od rana do wieczora i wydaje mi sie ze jutro rowniez beda na jego cialku. Myslicie ze takie ktostki moga byc oznaka jakiegos uczulenia a nie komara ? Teraz okrylam lozeczko synka firanka..jednak nie wiem czy dobrze zrobilam bo maly juz wstaje i boje sie ze sie jakos w nia zaplata... niestety nie mam w domu nic na komary, boje sie stosowac jakis sprayow by nie zaszkodzic maluchowi a z racji ukladu okien nie mam mozliwosci teraz zalozyc moskitiery...