reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ekologiczny stalking

DarkAsterR

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Maj 2018
Postów
5 972
Nie da się nie zauważyć obecnego ciśnienia na sprawy ekologii.
Naukowcy biją na alarm, temperatura ziemi rośnie z roku na rok powodując różne okazjonalne wybryki pogodowe. Australia stoi w ogniu, miliony zwierząt zginęło w płomieniach. Powodzie w UK, wulkany w Nowej Zelandii, susze, zanieczyszczenie wód powietrza i ziemi.
Greta Thunberg oskarża wszystkich przywódców cywilizowanego świata o odbieranie miejsca do życia młodemu pokoleniu. Podkreśla, ze troska o nasza planetę spoczywa na barkach wszystkich a nie tylko przywódców, naukowców i innych mądrych głów i ludzi o dużych możliwościach, czytaj majątku. Masowe protesty ludzi w co wiekszych miastach w Europie i na świecie, blokujące główne punkty transportowe, stacje metra, banki, inne losowo wybrane miejsca.
Jest ciśnienie na elektryczne samochody, „czysta” energię, ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Duże miasta podpisują dokumenty obligujące je do bycia wolnymi od emisji szkodliwych substancji do roku......(odpowiednie wstawic).....poprzez zakaz wjazdu do centrów autobusów samochodów i tłumaczenie ciemnemu ludowi zalet poruszania się rowerem.
My, jako mamy, co jakiś czas słyszymy od jednej czy drugiej celebrytki, ze ona używa tylko pieluch ekologicznych. Karmi dziecko tylko wyrobami organicznymi, zdrowymi i w ogole szał ciał...
We wczorajszych wiadomościach w UK, porównywano dwa gospodarstwa domowe, jedno wegańskie a drugie tradycyjne i ich wkład w emisje szkodliwych substancji do atmosfery.....swiat stanął na głowie.
Bo z drugiej strony....
Ta sama Greta T na forum gospodarcze w Davos nie poszła na piechotę ani nie przyleciała balonem.
Australia, powoli bo powoli, ale zaczyna się podnosić z popiołów. Niektóre typy drzew potrzebują ognia żeby sie rozprzestrzeniać.
Wybuchy wulkanów, konia z rzędem temu, który umie je kontrolować lub nim zapobiegać.
Elektryczne samochody, owszem, świetnie, ale czy ktoś pomyslał o kosztach utylizacji zużytych baterii? A przecież ich nie wyrzuca się z uśmiechem w przydomowym ogródku, trzeba je odpowiednio zutylizować. To jest cały proces, szczerze mówiąc, dosyć kosztowny.
Do tego infrastruktura. A inaczej mówiąc, jej brak. Co z tego, ze będę mieć super duper czysty i cichy samochodzik, kiedy zasięg takiego cudeńka nie jest porównywalny do dystansu, jaki może przebyć zwykły samochód? Nie ma wielu miejsc, żeby taki samochód doładować a jeśli są to zbyt daleko od siebie. No i ladowanie....często zabiera kilka godzin. Co z tym czasem zrobić? Człowiek by poszedł do miasta, do sklepów czy jakiejś kawiarenki ale zaraz....centrum miasta już dawno przypomina zapomniały osiemnastowieczny cmentarz. Wszelkie biznesy się z centrum wyniosły bo skoro nie wolno wjeżdżać do centrum samochodom, autobusom czy ciężarówkom z dostawami to po kiego wianka się silowac? Kto rozładuje ciężarówkę zaparkowaną kilometr od sklepu?
Ciśnienie na weganizm...bo podobno zjadanie mięsa produkuje więcej dwutlenku węgla plus epidemia otyłości bla bla bla. Nie wiem jak inni ale ja już dawno, podczas porannego mycia zębów, zauważyłam, ze posiadam kły, które w większości przypadków występują u gatunków mięsożernych. Te żywiące się roslinami czy innym planktonem ich nie posiadają.
Czysta energia...koncept świetny. Ale jakimś cudem ceny energii na świecie rosną z roku na rok. Cud został wyjaśniony przez firmy zajmujące się dostawa gazu i prądu....są one zmuszone podnieść ceny, żeby dodatkowe pieniądze moc zainwestować w nowe technologie i infrastruktury. Czytaj, dostosować istniejące już linie do nowych standardów emisyjnych. To jest oficjalna wersja....
Eko pieluchy, droższe niż te zwyczajne. Albo te wielorazowego użytku. Ja osobiście nie mam czasu na pranie i dodatkowe oporządzenie.
Blokowanie linii kolejowych czy banków przez ludzkie masy, skutecznie uniemożliwiające normalnemu człowiekowi wieść normalne życie. Osobiście bardziej by mnie to wkurzyło. Nie bardzo bym chciała słuchać jakichkolwiek argumentów, choćby nie wiem jak światłych. Sympatia dla ruchu pro eko, zero.
Czy wy tez macie już dosyć tego eko terroru? Czy jak najbardziej rośnie w was sympatia i perspektywa ponownego życia w jaskiniach, bez ognia (pamietajmy, emisja) was nie przeraża? Dyskusja...
 
reklama
Rozwiązanie
@DarkAsterR ależ masz cholerną rację... Mnie też wkurza ten ciągły nacisk na bycie eko. Ja oszczędzam wodę, staram się ograniczyć ilość plastiku w moim życiu. Segreguję śmieci. Nie kupuje tony ubran. I cały czas słyszę, że to ja - jako konsument odpowiadam za całe zło tego świata. Za pożary, powodzie itp. Bo nie kupuję bluzki ze sreko bawełny z dwuliterowej sieciowki. Bo czasem zdarza mi się kupić napój w plastikowej butelce i notorycznie nie mam reklamówki w dyskoncie z robalem. Wiadomo, że zmiany trzeba zacząć od drobnych rzeczy, ale prawda jest taka, że tutaj akurat globalizm ma znaczenie. Niech się biją w pierś koncerny farmaceutyczne, paliwowe, czy odzieżowe...
Nie przeraża. Trend mi się podoba choć zachowuje przy tym zdrowy rozsądek. Nie jem mięsa od roku i żyje choć nie namawiam do tego innych bo uważam to za indywidualna decyzję. Uczę się żyć ekologicznie po to by moje dzieci mogły cieszyć się czystym powietrzem, a przynajmniej nie gorszym niż to którym oddychamy teraz.
 
Nie używam ekologicznych pieluch ale w zamian mam filtrująca butelkę i wielorazowe reklamówki. Mały krok, ale jakże ważny. Nie musisz ich lubić i słuchać w każdym calu, ale może faktycznie warto się zastanowić czy branie jednorazówki co zakupy w sklepie jest niezbędne do szczęśliwego życia ? Czy nie wolalabys mieszkać wśród zieleni ? Czy betonowy świat ci pasuje ?
 
Nie przeraża. Trend mi się podoba choć zachowuje przy tym zdrowy rozsądek. Nie jem mięsa od roku i żyje choć nie namawiam do tego innych bo uważam to za indywidualna decyzję. Uczę się żyć ekologicznie po to by moje dzieci mogły cieszyć się czystym powietrzem, a przynajmniej nie gorszym niż to którym oddychamy teraz.

Mieso to akurat tylko jeden aspekt. Co z reszta?
Nie wszystkich stać na drozsza energię, droższe pieluchy, droższe jedzenie. O samochodach już nie mówmy, bo nie każdy musi je mieć.
Jedzenie wegan tez wypada drożej w porównaniu ze zwykłym.
 
W pełni się z Tobą zgadzam. Te wszystkie kampanie pro eko są dla mnie zbyt agresywne a nawet odpychające i dziwne (Greta). Nie wiem co ma zmienić wyjście ludzi z tabliczkami na ulice czy blokowanie różnych instytucji.
Wtrącanie się w mój talerz to już przesada, jestem i będę mięsożerna i nikomu nic do tego - dnia bez mięsa sobie nie wyobrażam. To co mówią celebrytki i co reklamują też mam "w poważaniu😉" teraz każdy jest ekspertem od wszystkiego - wystarczy włączyć tv śniadaniową i się przekonać jednak dla mnie to żadne autorytety - guru za kasę lub lajka🤔.
Mam nadzieję że szum wokół tego bio eko szału niedługo ucichnie, tak jak wokół innych szałów medialnych.
Pozdrawiam
 
Wydaje mi się, że o ile w niektórych tematach popadamy w skrajności i paranoję, tak niektóre są niezbędne w naszym życiu. Torby wielorazowego użytku, mniej plastiku, mniej mięsa w diecie (które wcale nie jest takie zdrowe, chyba że pochodzi z super źródła), oszczędzanie wody, proste rzeczy wcale nie muszą utrudniać życia.
 
Nie używam ekologicznych pieluch ale w zamian mam filtrująca butelkę i wielorazowe reklamówki. Mały krok, ale jakże ważny. Nie musisz ich lubić i słuchać w każdym calu, ale może faktycznie warto się zastanowić czy branie jednorazówki co zakupy w sklepie jest niezbędne do szczęśliwego życia ? Czy nie wolalabys mieszkać wśród zieleni ? Czy betonowy świat ci pasuje ?

Ale ja tu nie o reklamówkach mówię. Tu akurat mam kilka takich wielorazowego użytku, które z sobą zabieram i które dobrze mi sluza.
Mowie o wielkim wpływie na nasze życie jaki moga mieć agresywne kampanie pro eko. Drogie samochody elektryczne, opustoszałe centra miejskie (małe rodzinne biznesy nie daja rady ponieść wszystkich eko kosztów, zwijają się i pakują tobołki zamieniając wieloletni rodzinny biznes na korzyść innej aktywności zawodowej pozbawionej takich kosztów), droga energia, czasochłonne gotowanie (eko z eko i dla eko) i protesty rożnej maści eko intensywnych grup.
Skoro mowa o plastiku, wszelkie wymowne zdjęcia obiegły świat kilka miesięcy temu. Wszystko fajnie i pięknie. Nie kupisz już słomek do picia. Ok ja nie potrzebuje ale czy się ktoś zastanowił, ze są osoby, które będąc przykute do łóżka i cierpiąc na różne medyczne schorzenia jedyny sposób w jaki mogą się czegoś napic jest przez słomkę? Szpitale były i będą używać plastikowych rurek. Bo papierowe to jednak nie to samo. Inne duże firmy będą tego plastiku używać jeśli będą potrzebowały. Problem jest taki, ze „inne duże firmy” stać na to, żeby płacić większe koszty eko poprawności. Szary obywatel w końcu pójdzie z torbami. Ekologicznymi....
 
Jestem za tym żeby ograniczyć ilość śmieci, oszczędzać wodę, jeśli można to zamiast autem przejść się do sklepu lub wybrać rower, ale dlaczego auto elektryczne czy panele słoneczne są takie drogie? Wydaje mi się ze ekologia powinna być tańsza alternatywa a nie biznesem.
 
reklama
Jestem za tym żeby ograniczyć ilość śmieci, oszczędzać wodę, jeśli można to zamiast autem przejść się do sklepu lub wybrać rower, ale dlaczego auto elektryczne czy panele słoneczne są takie drogie? Wydaje mi się ze ekologia powinna być tańsza alternatywa a nie biznesem.
Dokładnie tak jak piszesz ekologia to teraz biznes w dodatku bardzo lukratywny.
 
reklama
Słomki można kupić papierowe czy trzcinowe czy wielorazowe. Z autami się zgadzam wcale nie jest to zdrowsze. Uważam,cze lepiej by było sadzić drzewa, lasy zamiast wycinać i betonować i to już bardzo by pomoglo
 
Do góry