Tirli
Fanka BB :)
Od dwóch lat mieszkam z mężem i dziećmi w jednym domu z jego rodzicami. teściowie na parterze my na piętrze jesteśmy w trakcie robienia osobnego wejścia na piętro. dom w całości należy do teściów, teściowa ogranicza nam praktycznie wszystkie kontakty ze znajomymi i rodziną, bo jak twierdzi nie życzy sobie jakich kolwiek odwiedzin u nas a ja wiem że dom jest ich ale czuje się jak więzień.
Mam dwoje dzieci, starsze jest z tak zwanego związku nie formalnego, ojciec dziecka nie ma ograniczonych praw, kontakty ustalamy zgodnie między sobą, ojciec dzwoni pare dni wcześniej i ustalamy dzień i godzine widzeń, niestety za każdym razem u moich rodziców, bo ojciec pierwszego dziecka jest na pierwszym miejscu czarnej listy teściowej i ona nie ma zamiaru go wpuszczać. Chciała bym wiedzieć czy teściowa ma prawo ograniczać nam wolność (ja się tak czuje)i ograniczać kontakty dziecka z ojcem (dziecko i ja jesteśmy zameldowane u teściów).
Pozdrawiam
Mam dwoje dzieci, starsze jest z tak zwanego związku nie formalnego, ojciec dziecka nie ma ograniczonych praw, kontakty ustalamy zgodnie między sobą, ojciec dzwoni pare dni wcześniej i ustalamy dzień i godzine widzeń, niestety za każdym razem u moich rodziców, bo ojciec pierwszego dziecka jest na pierwszym miejscu czarnej listy teściowej i ona nie ma zamiaru go wpuszczać. Chciała bym wiedzieć czy teściowa ma prawo ograniczać nam wolność (ja się tak czuje)i ograniczać kontakty dziecka z ojcem (dziecko i ja jesteśmy zameldowane u teściów).
Pozdrawiam