reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Formalne sprawy i papierkologia

futrzakowa

yea! to ja!
Dołączył(a)
24 Czerwiec 2010
Postów
3 962
Miasto
3miasto
dziewczyny ... może i to dużo za wcześnie ale jestem ciekawa jak sobie planujecie ułożyć czas/życie po porodzie ... pracujące mają macierzyńskiego ok 5 miesięcy...a potem? potem do pracy albo pozostanie na wychowawczym. Oczywiście dam sobie rekę obciąć, że wielu z nas się zmieni po porodzie :-D...ale to również ciekawe jak sobie myślimy teraz...a jak wyjdzie później :-D

tylko laski ... bez obrażania i smutnych uwag ... dla wielu to drażliwy temat dlatego uszanujmy wybór każdej :-)
 
reklama
eh ja bym chciała moc siedzie tak ze trzy latka z dzidziusiem w domu ale wzgledy finansowe pewnie na to nie pozwola,powrot do pracy uzalezniam od babc czy beda chetne do nianczenia wnuczatka;-),na chwile obecna po rozmowie z szefowa to juz nawet nie mam ochoty tam wracac...
 
ja to z kolei nie jestem typ co w domu jest w stanie usiedzieć i pielęgnować tzw "ognisko domowe" ... dlatego ja się póki co nastawiam na szukanie niani (mam nadzieję że odbiję nianie kuzynowi:-D ) ... ale zobaczymy jak to wyjdzie ...jak zareagują szefowie ...bo być może ich reakcja też mnie wkurzy i nie będę chciała tu wracać :-)
zresztą ja uwielbiam moja pracę i nie chciałabym od niej odpoczywać za długo ... najgorsze jest to że pracuję w takiej branży że spokojnie mogłabym w domu pracować, ale niestety jeszcze mam za mało wypracowanych kontaktów by w ten sposób działać... jednak mam nadzieję że jak nie teraz to przy kolejnej dzidzi już się tak uda :-D
 
ja myslałam, żeby z dzieckiem tak do 1 roczku posiedzieć, a potem niania lub żłobek. tylko, że w opcji ze żłobkiem, to raczej na niepełny etat bym wróciła, żeby dzidzia tak nagle nie musiała zbyt długo poza oswojonym środowiskiem czasu spędzać.
a jak to będzie, to wyjdzie w praniu.
na szczęści mam bardzo wyrozumiałą szefową, która zna mnie od dziecka. u mnie pracują samie kobiety, więc zawsze jakoś trzeba było sobie radzic, gdy któraś zaciążyła. teraz dziewczyny tez sobie beze mnie poradzą tyle, ile będzie trzeba :)
 
ja też myślałam o żłobku ale widzę jeden duuuży minus - dziecko może byc chorowite i wtedy trzeba będzie się cały czas zwalniać z pracy...dlatego sobie głośno teraz myślę o niani ... ale czy żłobek czy niania...mam nadzieję również zmniejszyć mój czas pracy...
 
po macieżyńskim i urlopie wypoczynkowym wracam do pracy na 100%. Małe zostanie z babcią lub nianią. Ja niestety tez nie jestem z tych co pilnują ogniska domowego. Po pierwszej ciąży wróciła na studia po 6 tygodniach od porodu, wtedy z synem została moja mama, więc ja raczej zdania nie zmienię.
 
kurcze...to masz dobrze z mamą ... bo ja swoich rodziców niestety już nie mam ... a teściowie to chyba więcej pracują niż ja i mój m :-(
 
ja na babcie też za bardzo liczyc nie mogę. jedna pracuje na pełen etat, a druga niestety ma padaczkę, więc nie mogłabym codziennie na cały dzień z dziecka u niej zostawiać :(
 
reklama
Do góry