W
winki80
Gość
Oli jako ukochany wyraz ma papa naprzemiennie z polskim tata. Mama raz na trzy dni ,szczegolnie jak mam go wyciagnac z lozeczka. Od dawna mamy "buła" , neee, baba i to chyba wszystko.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czyli pewnie ilosc jezykow nie ma nic do tego tylko nasze maluszki wyrabiaja sie w innych umiejetnosciach i na gadanie nie maja czasu hehe :-)Ssabrina to u Samiego zupełnie jak u Natalki, a u nas jeden jezyk;-)
U nas jest polski,angielski i kurdyjski Ja mowie po polsku czasem po angielsku cos przeplatam a tatus mowi po angielsku i po swojemu.I juz widze ze jak go ostrzegam czy po polsku czy angielsku to reaguje tak samo wiec widac ze rozumie oba jezyki juz powolutku albo jak go sie prosi o klaskanie czy buziaki to tak samo reaguje na polski czy angielskissabrinaa nw jakich jezykach mowicie? Moja kuzynka co ma rodzine dwujezykowa (polsko wloska) robi tak ze ona i nasza rodzina (polacy) mowia do dzieci wylacznie po polsku, a ich tata (wloch) mowi do dzieci wylacznie po wlosku. Juz jak mialy roczek widac bylo ze rozumieja zarowno polski jak i wloski jezyk. Teraz starszy ma 5 lat a mlodsze po 3 lata i wlasnie tak gadaja sobie z tata po wlosku a z reszta swiata po polsku. Nawet lekko im to idzie. Choc nieraz zapominaja jakiegos slowa z polskiego i pomagaja sobie (prostszym) wyrazem wloskim.