Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

[marzenka21]

czesc
blond smutne bardzo ale co zrobic..
tymbardziej ze my ich znalysmy to jakos tak mi ich wszystkich zal a jej maz musial ja bardzo kochac......
maly zasnal nie spal od 5-30 i pewnie do rana bedzie spal...moze to i lepiej odpoczne se troszke
mycha a widzisz jednak po burzy przychodzi slonce;-)to ja czekam na fotki nowego mieszkania
a ja mialam miec zabieg w piatek i juz sama niewiem co to bedzie....dostalam okres poszlam sie zapisac a w recepcji ze dopiero na koniec maja mnie moze a ja ze teraz mam okres no i mam dzwonic do mojego gina tyle ze telefonu nie odbiera i taka dupa jest....chcialabym miec jzu to za soba....a tak chyba bede musiala czekac do czerwca...buuuuuuu
aneteczka jak chce polezec czy sie zdrzemnac to maly siedzi przy mnie i oglada przewaznie bajke nawet sam z siebie wezmie pocaluje w czulko czy poglaska jak ja spie
trzymajcie sie;-)

 

[przyszlirodzice]

kroma- troche z dziadkmai troche z M musimy sobie jakos radzic
bo niestety wprowadzilili mi 2 zmiane jeszcze;/ a tak jej nie lubie bleeeeeee
aneteczka- dziekuje, kuruj się Miłoszek zaraz pojdzie spac to i ty odpoczniesz ja tez nie moge spac jak dzieciaki nie spia bo boje sie ze cos wywina. A M to spi az chuczy dlatego nie lubie jak on zostaja z nimi sam bo spi do poludnia a one robia co chca;/
Future- oj ciazy juz brzusi cio? a wiesz juz kto tam siedzi?

 

[FutureMummy]

kroma z Helenką od 4 miesiaca bylam na zwolnieniu, ale do przedszkola chodzilam. ale w 6 miesiacu mialam zapalenie pluc i zrezygnowalam od stycznia z zajęć. teraz zostało mi do konca maja, wiec niewiele, no i w czerwcu nie wiadomo, to dyrka zadecyduje. bo nigdy w czerwcu już nie chodziłam, bo oni zakończenia roku i inne, ale w tym roku pracujemy do 29 czerwca (rok szkolny) wiec dyrka ma się zastanowic, czy nie bedzie kolidowało im z przygotowaniami do końca roku. Ale dziś to się sama zastanawiam, czy przypadkiem nie brac juz czerwca, ale z drugiej strony...hmmm o tysiąć zł wiecej
ale chyba zdrowie ważniejsze i samopoczucie.

teraz już nie daję rady, poprostu mam maksa. juz bym zasnela. za pol godzinki mi przejdzie, ale na tą chwile mam maksa.

PR nie wiem. teraz ide w pn, ale to macane badanie, a na polowkowe ide miedzy 22-25 tygodniem....czyli niebawem haha i wtedy mam zamiar się upewnić, ze dziewczyna

 

[przyszlirodzice]

nom niebawem niebawe boziu jak ten czas zapitala dopiero co nam mowilas ze w ciazy jestes a tu juz polowa

 

[Owca28]

A co tu tak cicho z wieczorka?
my objedlismy sie pizza a teraz jeszcze doprawiam czekoladkami z bombonierki komunijnej hehe i kg rosna

Marzenka a co za zabieg? nadzerke ?
PR to dobrze masz ze jeszcze dziadki pomoga przy dzieciach
Future gorzej jak wyjdzie sisiak haha ;-) widze ze ty nastawiona na druga coreczke

Uciekam juz dobranoc :-)

 

[FutureMummy]

owca wez se siusiaka na trzecie haha.

dzisiaj bylam w przedszkolu i jedna z intendentek zobaczyla brzuch (aż dziwne, bo chyba ona jedyna nie wiedziala) no i mowi: oooo dzisiuś bedzie. i czy wiadomo. ja mowie, ze się jeszcze nie dowiadywałam, a ona na to, ze musi byc chłopak. nosz jak mnie to wkurza.....wrrrrr nie wdawałam się w rozmowe, ale to takie głupie myslenie.

albo wczoraj moja przyjaciolka z FR dzwonila i pyta czy już wiem, ja mowie, ze nie, a ona, ze musi być synek.
Jej siostra urodzila ze 3 lata temu chłopczyka i ona strasznie chce też mieć chłopca, to jej powiedziala, ze wszystkie sisiaki jej zostawiam, a u mnie bedzie dziewczynka...

no ale co zrobie jak bedzie chłopak. Pokocham pewnie jak Heśke z całych sił.
Hesiulka była wyczekiwana strasznie, chuchałam, dmuchałam na siebie, i jak sie urodziło to cuś takie małe, wątłe to też się bałam. teraz mam wrażenie, że nie pokochałam jej od razu...tzn kochałam pewnie, ale inaczej. ta matczyna miłość przyszła po tygodniu, jak widziałam jak jest ode mnie zależna...nie wiem. może to głupie. teraz sobie myślę, że kocham ją każdego dnia bardziej. i jak płacze, to płaczę z nią, jak się smieje, to płaczę z radości, jak w nocy płacze, to w duchu klne, ale lece do niej jak na skrzydłach. i nie ważne, że jestem zaspana, że boli mnie brzuch i tak ją wyciągam z łózia. podnoszę i tulę. i latam z herbatkami, mleczkami, lekami...eh...moje słonko.....moja stokrotka. życia bez niej nie ma.

a pisiorka też pokocham...tylko jak hahah

kurka wodna bede mu kupowała chyba zielone wszystko i brązowe, bo nie dzierżę granatu... eh....albo bedzie chodził w różu, a co! moj menżu ma różowe koszule. i kocam go za to hahah

 

[Owca28]

Future pieknie to wszystko opisalas.........nic dodac nic ujac :-):-)

a ja narazie podziekuje za sisiaka haha

 

[blond_20]

Future Ty to masz z tym granatem jak ja mialam . dalam sie tylko na niebieski wozek mamie z rafalem namowie( nie wiem po co w sumie:/) i pzez jakis czas rafal mial wszystko zielone, zolte, bezowe, brazowe a potem juz mi sie tak przezarly te kolory ze nagle granat mi sie spodobal hehe masz taka odraze do granatu jak Larvunia do rozowego hihi

Owca ano wlasnie...a Wy nie chcecie jeszcze jednego?

 

[eZOJA]

bry :-)

 

[madziarena]

Hej babeczki, ale Was tu pełno ... aż wstyd, że nie mam czasu zajrzeć ;( codziennie coś i w pracy zapieprz no ale tak to jest po tygodniu wolnego ... w domu już nie siedzę przy kompie bo 8 godz, wystarczy dla moich oczu - nie chce nadwyrężać.
Kroma widzę, że mamy takie same córki i te same obawy co do przedszkola się zobaczy - moja mama, gdy dowiedziała się że mała się dostała, powiedziała: Panie jeszcze nie wiedzą co je czeka hahaha i serio bo Ami to diabeł w spódnicy - wszędzie wlezie - wodzirejka wszystkich uczy na placu zabaw nawet dzieci 7 letnie powtarzają po niej
Future pracuj póki czujesz się na siłach, nie ma co się forsować - nie dajesz rady to zluzuj chociaż ja i tak już mam już zapowiedziane, że jak druga ciąża to 9 mcy do pracy, macierzynski - haaa jaki macierzynski ?? No ale jak sie chce miec prace to tak trzeba ;( życie jest trudne mimo wszystko, gdyby nie to juz dawno mialabym drugiego bobaska w brzuszku ale mam metlik bo znow musialabym mala dzidzie zostawic no i nie wiem z kim bo tesciowa o października zajmuje sie bratowej synem :/ eee dobra nie truje ...
kurde jakie zyice jest kruche ... wczoraj zmarł w domu sąsiad, przedwczoraj powiesił się tato kolezanki ze szkoły, a tydzien temu dowiedziałam sie ze moja dobra kolezanka ma raka piersi, niby wycieli ale sa przerzuty ... 10 chemii ma dostac na razie jest po 2 ale czuje sie fatalnie ... młoda dziewczyna 25 lat, synek 4-letni ... brak słow ;(
Miłego dnia życzę Wam kochane :* przepraszam, że nie miałam czasu pisać.