Mój m. pojechał dzisiaj w konwój z więźniami do Poznania. Tak bardzo się boję jak jeździ w konwoje. Co z tego,że ma kamizelkę jak do obrony ma tylko gumowe naboje:-(.
Cały dzień będę siedzieć i myśleś czy wszystko ok bo telefonu też nie może mieć.
Cały dzień będę siedzieć i myśleś czy wszystko ok bo telefonu też nie może mieć.