reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
daffi- ja już tyle sposobów wypróbowałam i nic nie działa, zeszło trochę, ale zawsze jakieś palmy zostaną. to od razu trzeba namaczać, jedynie co to jak gotowałam pieluchy tetrowe to poschodziło i wybielacz używałam na białych bodach to też zeszło, ale z kolorowych ubranek to nie za bardzo.

A ja odpoczywam, już po spacerze, zakupach, sprzątaniu, obiedzie i nogi mnie znowu bolą, żylaki dają mi w kość.
Przeczytałam książkę o Nataschy Kampusch, ryczałam w pewnych momentach, jaki ten świat jest okrutny i jakie bestie czyhają w ukryciu na nasze dzieci.
 
Daffi ja zwasze jak coś zaplamie kolorowe lub białe zalewam plamę płynem do naczyn w pl uzywałam Ludwika .Zazwyczaj wszystko schodzi chociaz nie piore ich od razu


Kroma no teraz nózki w góre i odpoczywaj.Mnie czasem to pomaga


My juz tez po obiedzie jak nigdy bo u mnie zazwyczaj obiad na 6ta zeby pózniej nic juz nie jesc a mała zawsze wczesniej ma zupke.Dzisiaj robiłam mielone nadziewane pieczarkami ,ziemniaczki i surówke.

Mycha-biednaś Ty z tymi wymiotami i całą resztą.zaraz mina 3 miechy i mam nadzieje ze ci przejdzie zebys w pełni mogła sie cieszyc stane błogosławionym :)
 
Ostatnia edycja:
witam sie :baffled: obolala...
bylam z psem i Fruciem na spacerku... wrocilam obita :dry:
schodze na dol (mieszkam na 3 pietrze) i na parterze sasiad ktorys umyl pietro i schody ... noooo... i przy drzwiach wyjsciowych lodowisko jest :dry::wściekła/y: Jak dluga polecialam, na szczescie na dupsko, ale co mnie teraz kosc ogonowa boli to moje :wściekła/y:
Baran jakis drzwi nie zamknol wyjsciowych i zamarzlo wsio... masakra mowie Wam, ledwo na tym spacerze szlam, szybkie siku bylo (White wybacz) i do domu ledwo sie wdrapalam... od 14.00 do teraz lezalam i podniesc sie z wyrka nie moglam... ale j uz jakby lepiej. Brzuch mi troche stwardnial ale juz tez oki jest....
Dobrze ze to Fruciu nie polecial tylko ja....

ciekawe o ktorej moj ksiaze wroci... :sorry2:
 
Larvunia:szok::szok::szok::no: oj dobrze ze na pupsko poleciałas a nie brzuch.Ludzie to wyobrźnie nie maja :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a mój ksiąze własnie na tronie siedzi hahah a Kaya ogląda żłówika Samiego
Nuuddyyy chyba posprzątam w komodzie
 
Larvunia- ty kochana mam nadzieję, że z dzidzią wszystko dobrze, Takie upadki są dla maleństwa niebezpieczne. teraz odpoczywaj :)

Mycha-
ja miałam też takie nudności i haftowałam wszystko co zjadłam, z synkiem mniej, tylko pierwsze 3 m-ce i to nie codziennie, a z córką to do 5 m-ca, co powąchałam to mi się chciało wymiotować, ja jeszcze pracowałam w ciastkarni i często tam śmierdziało czosnkiem gotowanym. Z córką wymiotowałam do końca, tylko po 5 m-cu mi zmniejszyło się i umiałam powstrzymać.
 
reklama
Do góry