A ja polecam salatke z tunczyka. Jest idealnym posilkiem dla kobiet w ciazy i moj M tez ja uwielbia wiec wszyscy sa happy.
Robi sie w miare szybko tylko trzeba troche skladnikow.
Dla 2-3 glodomorow potrzeba:
-2 puszeczki tunczyka w sosie wlasnym. Lepiej wziac jakiegos lepszego tzn z cena ze sredniej polki, bo jak tunczyk zle smakuje to cala salatke diabli wzieli. W tych najtanszych to sa jedynie odpadki od tunczyka wiec nie polecam
-puszka kukurydzy
- puszka czerwonej fasoli/ zielonego groszku - dodaje naprzemiennie jak mi sie w danym dniu podoba, czasami nie dodaje w ogole
- 3-4 jajka ugotowane na twardo posiekane w kosteczke
-1-2 nieduze cebule drobno posiekane
-3-4 srednie ogorki konserwowe posiekane w drobna kosteczke
- maly majonez salatkowy
Tunczyk odcedzamy z sosu, bo od niego salatka robi sie potem wodnista i w misce rozbijamy go na drobne kawaleczki najlepiej widelcem. Dodajemy reszte skladnikow, sporo solimy i pieprzymy. Ja dodaje jeszcze drobno posiekany koperek, bo nadaje swiezosci i calosc mieszamy. Na koniec dodajemy kilka lyzek majonezu, ilosc zalezy od gustu wiec musicie po 3-4 lyzka sprawdzic czy taka konsystencja wam odpowiada. No i salatka gotowa, mniaaam juz mam na nia ochote. Chyba zrobie niedlugo sama :-)
SMACZNEGO
Polecam rowniez ksiazke
Heidi Murkoff i Sharon Mazel pt." Dieta przyszlej matki". Co prawda napisane przez amerykanki ale jest tam wiele dobrych rad jak sobie radzic zywieniowo w czasie ciazy i do tego bardzo duzo ciekawych przepisow