M
marzycielka
Gość
Marzycielka - ja też miałam koszmarną noc - cały czas skurcze, a spałam wszystkiego 30 min!!! Teraz ledwo na oczy widzę! Rano postanowiłąm mieżyć jak często są skurcze i mało nie padłam z wrażenia - co 4 min i jeszcze zaczeło mnie pobolewać!!! ale ok 9 się wyciszyło i teraz już jest cisza, więc się uspokoiłam i odeśpię trochę jak Misia pójdzie spać. A na domiar złego musiałam być w domu, bo czekałam na jakiś kolesi z agencji najmu, którzy mieli robić jakieś wielkie pomiary zużycia energii i czekaliśmy na nich od miesiąca. Na szczęście wszystko się wyciszyło, a panowie już zrobili co do nich należało.
No to ładną nockę miałyśmy.
A ja teraz spałam i brzuch nadal mi wariuje..
Dzisiaj mój M jedzie do Starachowic i wraca w Niedzielę z moimi rodzicami.
Jakbym zaczęła rodzić to dupnie trochę...
Jutro wizyta u gina mam nadzieję, że się czegoś dowiem czemu aż takie mam skurcze a nie rodzę..??
A co do kredytów mój Miś właśnie obliczył, że w związku z kredytem we frankach jesteśmy 30 tyś. do tyłu. AŁĆ. Zabolało. Na szczęście to przewidywania długoterminowe. Więc może coś się ruszy i zmieni.
My na szczęście nie mieliśmy żadnych pieniędzy w funduszach ale trochę nam się dostało na giełdzie. Miś się śmiał nawet, że na łóżeczko nie będzie. Parę dni później po małej poprawce na giełdzie powiedział, ze na szczebelki juz mamy :-)
A co do łóżeczka - wczoraj przyszło. I materacyk. I pościel. I beciki. Póki co mój przesądny mąż wsadził łóżeczko i materac do naszego łóżka. Żeby mnie nie korciło żeby je rozłożyća sama go nie wyjmę bo nie dam rady.
Jutro będę prała pościel :-)
Kurczę mam wrażenie, że to już tak blisko, ze z czymś nie zdąże. Wiem, że jak pójdę do szpitala to swiat się nie zatrzyma i że wszystko czego nie zdąze kupić kupi Miś i mamcia ale jakoś wolałabym mieć nad tym kontrolę![]()
A mi dzisiaj przyszło łóżeczko i je złożyłam oprócz podstawy bo jakoś rady sama nie mogę sobie dać



tydzien wcześniej bylismy na usg(robione na innym sprzecie i w innej przychodni) i mała podobno wazyła 1450g....i lekarz stwierdził że bedzie średniaczkiem
a wczoraj juz prawie 2kg
spróbuję jakoś wcisnąć się ale nie wiem czy uda się, na wszelki wypadek umówiłam się za 3 tygodnie...


