reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudniowe mamy 2016

ja hemoglobine mialam wynik 5 i lekarka gadulila, ze dobry ;)
Lux jesteś pewna, że hemoglobine miałaś 5, a nie krwinki czerwone?

Z moją teściowa to nie taka prosta sprawa. Ona nie da sobie przetłumaczyć, ale już nauczyłam się ja kochać[emoji6] Poza tym nie chce, żeby mężowi było przykro, choć sam mnie broni przed nadopiekunczoscią mamy, bo sam jej doświadczył. Poza tym teściowie dużo nam pomagają i możemy na nich liczyć. Moja mama ma więcej luzu i wie, że nie jesteśmy już dziećmi i jak będziemy mieli problem to poprosimy o radę[emoji4]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wyrzucać jedzenie to szkoda, bo ktoś się na nie wykosztował, ktoś poświęcił swój czas na przygotowanie etc. Ja bym podziękowała i nie przyjęła, albo przyjęła i komuś przekazała. Na pewno niejeden człowiek oddałby wszystko za ciepły (a nawet zimny) posiłek.
wiem, ale ale jesli na sile by mi wciskali to co mialabym zrobic? zgniloby lub splesnialo a ja i tak bym tego nie zjadla
 
Lux jesteś pewna, że hemoglobine miałaś 5, a nie krwinki czerwone?

Z moją teściowa to nie taka prosta sprawa. Ona nie da sobie przetłumaczyć, ale już nauczyłam się ja kochać[emoji6] Poza tym nie chce, żeby mężowi było przykro, choć sam mnie broni przed nadopiekunczoscią mamy, bo sam jej doświadczył. Poza tym teściowie dużo nam pomagają i możemy na nich liczyć. Moja mama ma więcej luzu i wie, że nie jesteśmy już dziećmi i jak będziemy mieli problem to poprosimy o radę[emoji4]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
hemoglobina i tam pisalo, ze ma byc miedzy 4 a 6, nie wiem moze kazde lab ma inne normy
 
Lux jesteś pewna, że hemoglobine miałaś 5, a nie krwinki czerwone?

Z moją teściowa to nie taka prosta sprawa. Ona nie da sobie przetłumaczyć, ale już nauczyłam się ja kochać[emoji6] Poza tym nie chce, żeby mężowi było przykro, choć sam mnie broni przed nadopiekunczoscią mamy, bo sam jej doświadczył. Poza tym teściowie dużo nam pomagają i możemy na nich liczyć. Moja mama ma więcej luzu i wie, że nie jesteśmy już dziećmi i jak będziemy mieli problem to poprosimy o radę[emoji4]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
moja tesciowa ttez sie narzuca za bardzo, kiedys dala nam selera i pora jak przekopywala ogrod i tlumacze jej, ze mam pomrozone i nie dam rady wszystkiego zamorozic do zupy i nie przejemy tego a i tak mi dala trzy siatki i nie mialam komu tego wydac i zgnilo :( od tej pory mi nie daje na sile, tylko pyta sie czy chce i ile
 
Ja mam fioła na punkcie marnowania jedzenia. Nie mam siedmiu serków na raz otwartych, z podeschniętego chleba robię po prostu tosty lub grzanki i czyszczę lodówkę do zera zanim zrobię następne duże zakupy. Taka choroba ;) Zdarza się oczywiście, że np nie zdążymy czegoś zjeść i np wyjeżdżamy na kilka dni. Robię wtedy paczuszkę żywnościową i stawiam ją np. obok śmietnika na widocznym miejscu. Nie mieszam jedzenia ze śmieciami. Znika momentalnie :)
 
Ja mam fioła na punkcie marnowania jedzenia. Nie mam siedmiu serków na raz otwartych, z podeschniętego chleba robię po prostu tosty lub grzanki i czyszczę lodówkę do zera zanim zrobię następne duże zakupy. Taka choroba ;) Zdarza się oczywiście, że np nie zdążymy czegoś zjeść i np wyjeżdżamy na kilka dni. Robię wtedy paczuszkę żywnościową i stawiam ją np. obok śmietnika na widocznym miejscu. Nie mieszam jedzenia ze śmieciami. Znika momentalnie :)
ja wyjadam wszystko, szynki i kielbasy mroze, zupy jak zostana tez, ale czasami moj cos postawi za czyms w lodowce i po tygodniu to jest do wyrzucenia i ja mowie kuzwa i kasa do kosza, ale koty laza kolo bloku kolo koszow i tam im to wyrzucam
 
reklama
Do góry