Grudniowe mamy 2021

[KatJak]

Mam tak samo z brzuchem, teraz na dniach wywalił, ale wciaz nie do uwierzenia, ze takie duże ciałko w sobie nosze
Hmm ja przez dietę cukrzycowa najpierw schudłam z 51 do 47 (! Dramat) a aktualnie ważymy 55 kg, wiec nie wiem od jakieś liczby liczyć przytycie
„Już 12”? Przecież to normalne jak nie małe przybranie w ciąży biorąc pod uwagę, ze my już tak powolutku zbliżamy się do mety Chciałabym tyle przytyc…ehh

Ja ogólnie też staram się pilnować diety. Co prawda powinnam stosować dietę z niskim IG i bez glutenu ale ograniczyłam się do 5 posiłków o stałych porach starając się w miarę zdrowo jeść. Nie powinnam w ogóle słodyczy ale zdarza mi się ostatnio coraz częściej.

 

[KatJak]

@Zagadka19 a miałaś jakieś objawy tej skracajcej sie szyjki poza tym plamieniem? Jakieś bóle ?
Mnie dziś bardzo boli krocze, z trudem chodzę a nawet podczas leżenia mi doskwiera. Fakt że dziś się nachodzilam w tym szpitalu

 

[Sylwestrowa]

Ja ogólnie też staram się pilnować diety. Co prawda powinnam stosować dietę z niskim IG i bez glutenu ale ograniczyłam się do 5 posiłków o stałych porach starając się w miarę zdrowo jeść. Nie powinnam w ogóle słodyczy ale zdarza mi się ostatnio coraz częściej.

Ja przyznam, ze sobie za dużo chyba popuszczalam co do „diety”… mam słaby apetyt w 3 trymestrze i jedynie owoce mi wchodzą, a jak wiadomo - fruktoza
Marzy mi się Fanta do picia, ale to już by była bomba dla małego, bo na łyku by się nie skończyło.
Polozna mierzyła Ci miednice już? Mieści się w normach do porodu SN?

 

[KatJak]

Ja przyznam, ze sobie za dużo chyba popuszczalam co do „diety”… mam słaby apetyt w 3 trymestrze i jedynie owoce mi wchodzą, a jak wiadomo - fruktoza
Marzy mi się Fanta do picia, ale to już by była bomba dla małego, bo na łyku by się nie skończyło.
Polozna mierzyła Ci miednice już? Mieści się w normach do porodu SN?

Nie, nawet nikt mi nie mówił że trzeba coś zmierzyć ja ogólnie nawet nie miałam kontaktu z położna, jestem tylko pod opieką ginekologa. Może ona mi zmierzy na następnej wizycie.

Ja piję tylko w zasadzie wodę, jedna kawę dziennie i czasem jakaś herbatę ziołowa. Ale te słodycze są najgorsze
A mierzysz sobie cukier w domu ?

 

[Zagadka19]

@Zagadka19 a miałaś jakieś objawy tej skracajcej sie szyjki poza tym plamieniem? Jakieś bóle ?
Mnie dziś bardzo boli krocze, z trudem chodzę a nawet podczas leżenia mi doskwiera. Fakt że dziś się nachodzilam w tym szpitalu

Plamienie miałam spowodowane już rozwarciem. A jeśli chodzi o skracającą się szyjkę to miewałam bóle miesiączkowe, często stawiał mi się brzuch i odczuwałam takie kłucie w dole, jakby mi ktoś szpilki wbijał. To kłucie głównie odczuwałam przy chodzeniu, i tak naprawdę cały czas doskwierają mi te rzeczy, ale od tego wszystkiego się zaczęło.
Jeśli miałaś aktywny dzień to możliwe, że to dlatego, choć te skracające szyjki to też dość popularny problem. Najlepiej, żeby ginekolog sprawdził szyjke tylko nie palcem, a przez USG. Mi jak sprawdzał palcem to niby mówił że super, a jak zmierzył przez USG to okazało się, że rzeczywiście mocno się skróciła.

 

[Paradoksalna]

Nie, nawet nikt mi nie mówił że trzeba coś zmierzyć ja ogólnie nawet nie miałam kontaktu z położna, jestem tylko pod opieką ginekologa. Może ona mi zmierzy na następnej wizycie.

Ja piję tylko w zasadzie wodę, jedna kawę dziennie i czasem jakaś herbatę ziołowa. Ale te słodycze są najgorsze
A mierzysz sobie cukier w domu ?

mi miednicę mierzyli dopiero w dniu przyjęcia na oddział przed indukcją

 

[KatJak]

Plamienie miałam spowodowane już rozwarciem. A jeśli chodzi o skracającą się szyjkę to miewałam bóle miesiączkowe, często stawiał mi się brzuch i odczuwałam takie kłucie w dole, jakby mi ktoś szpilki wbijał. To kłucie głównie odczuwałam przy chodzeniu, i tak naprawdę cały czas doskwierają mi te rzeczy, ale od tego wszystkiego się zaczęło.
Jeśli miałaś aktywny dzień to możliwe, że to dlatego, choć te skracające szyjki to też dość popularny problem. Najlepiej, żeby ginekolog sprawdził szyjke tylko nie palcem, a przez USG. Mi jak sprawdzał palcem to niby mówił że super, a jak zmierzył przez USG to okazało się, że rzeczywiście mocno się skróciła.

No dziś to jest ostro, nie dość że boli mnie ręką po szczepieniu to nie mogę chodzić bo boli mnie w kroczu.
Moja gin właściwie to szyjkę sprawdza mi tylko palpacyjnie no żeby też się nie okazało że jednak coś się dzieje. Ostatni raz na USG to chyba sprawdzała mi na prenatalnych.

 

[Magnolia1]

No dziś to jest ostro, nie dość że boli mnie ręką po szczepieniu to nie mogę chodzić bo boli mnie w kroczu.
Moja gin właściwie to szyjkę sprawdza mi tylko palpacyjnie no żeby też się nie okazało że jednak coś się dzieje. Ostatni raz na USG to chyba sprawdzała mi na prenatalnych.

Mnie często boli krocze i pachwiny, a szyjka jest twarda, długa, zamknięta. Mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko jest dobrze

 

[Sylwestrowa]

Nie, nawet nikt mi nie mówił że trzeba coś zmierzyć ja ogólnie nawet nie miałam kontaktu z położna, jestem tylko pod opieką ginekologa. Może ona mi zmierzy na następnej wizycie.

Ja piję tylko w zasadzie wodę, jedna kawę dziennie i czasem jakaś herbatę ziołowa. Ale te słodycze są najgorsze
A mierzysz sobie cukier w domu ?

Mój ginekolog mówił, ze np chociażby to mierzenie tym cyrklem miednicy to polozna się zajmie a nie on Ja dziś miałam pierwsza wizytę u położnej środowiskowej dopiero. Teraz wizyty będziemy miały co tydzień, bo ktoś musi mnie uspokoić co do porodu, bo powoli zaczynam cierpieć na bezsenność ze stresu
Umów się tez może do swojej położnej? mnie moja zapewniła, ze mogę do niej uderzać w razie pytań i badań ktg jak np.nie poczuje ruchów dłuższy czas. Ona szybciej znajdzie czas niż ginekolog. Ma mi pomoc zrozumieć fazy porodu, później wpadnie do nas i nauczy nas dbania o małego.
Ja tez tylko wodę pije, dlatego po 8 miesiącach ssie mnie okropnie na coś słodkiego
Tak, glukometrem mierze (choć zdarzają się dni, ze mnie pół dnia nie ma w domu i nie zabieram ze sobą sprzętu). Twoje cukry mieszczą się w normie? Im ciąża wyżej to nie podbijają Ci się cukry? Jaka masz ostatnia hemoglobinę glikowana?

 

[Sylwestrowa]

Plamienie miałam spowodowane już rozwarciem. A jeśli chodzi o skracającą się szyjkę to miewałam bóle miesiączkowe, często stawiał mi się brzuch i odczuwałam takie kłucie w dole, jakby mi ktoś szpilki wbijał. To kłucie głównie odczuwałam przy chodzeniu, i tak naprawdę cały czas doskwierają mi te rzeczy, ale od tego wszystkiego się zaczęło.
Jeśli miałaś aktywny dzień to możliwe, że to dlatego, choć te skracające szyjki to też dość popularny problem. Najlepiej, żeby ginekolog sprawdził szyjke tylko nie palcem, a przez USG. Mi jak sprawdzał palcem to niby mówił że super, a jak zmierzył przez USG to okazało się, że rzeczywiście mocno się skróciła.

A to nie jest tak, ze palcem sprawdza czy jest miękka czy twarda a głowicą sprawdza jak wysoko jest ?