Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 6 435
No nieGdy 11 lat temu szłam na każdą kolejną wizytę do lekarza to w podskokach. Po prostu czułam, że wszystko jest ok i to była szansa na zobaczenie maluszka. Teraz każda wizyta to katorga, stres i trzymanie kciuków, żeby nadal dziecko żyło….
Nie bez powodów miałam złe przeczucie. Nie ma postępu we wzroście, serduszko słabiutko bije… 28.05 kolejna wizyta, ale to bardziej tylko po skierowanie do szpitala. Więc zamykam czarną listę niepowodzeń, bardzo chciałam z Wami zostać jeszcze dłużej niż do grudnia! Bądźcie zdrowe i Wasze dzieciaczki również. Ja idę sobie po cichutku popłakać…

Trzymaj się


 
 
		 
 
		 Przecież to mega ważne, żeby dziecko zostało odpowiednio pomierzone, znaleziona kość nosowa, zmierzony fałd na karku. To jest mega istotne. Tak samo jak USG II trymestru, kiedy dokładnie oglądane jest serce.
 Przecież to mega ważne, żeby dziecko zostało odpowiednio pomierzone, znaleziona kość nosowa, zmierzony fałd na karku. To jest mega istotne. Tak samo jak USG II trymestru, kiedy dokładnie oglądane jest serce.  
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		