Grudzień 2011

[venus27]

Venus, u mnie szczerze to tak średnio z tym wyszorowanym mieszkaniem ogarnięty mam jedynie kącik dla malucha, ale mąż obiecał, że jak będę w szpitalu to on wszystko doprowadzi do ładu i składu. Ja mam takiego niechcieja, że nawet o tym nie myślę, tak naprawdę to ciągle bym spała hehe, zero chęci do czegokolwiek.


dodałam nowe info od Nastazji, teraz ona trzyma za nas kciuki!

Kota a ja mam powera i bardzo chetnie zaczelabym wszystko szorowac ale jesli mam urodzic dopiero w styczniu to nie wolno mi nic robic...

 

[Scholastyka]

troszke nudy dzisiaj na forum , chyba nadrobie wszystkie watki z 9 miesiecy ;-) jak juz wygrzebie sie spod lozka, dzis nie wytrzymalam i postanowilam, ze generalny porzadek przedswiateczny w sypialni musi byc. ale to jeszcze nie jest faza gniazda, chyba nudzi mi sie troche samej w domu.
Venus, uwierz, nie chcialabys sie brac a porzadki ;-) to jak niekonczaca sie historia. wczoraj szorowalam karnisz cifem,bo stwierdzilam, ze troche szary, gdy wieszalam firanki. boje sie, ze nie zdarze przed porodem a pozniej bede sie stresowac jakas drobnostka, zamiast rodzic ;-)
Dorotar, piekne zdjecia dzieciaczkow. A jakie podobne te Twoje bobasy, dobrze, ze napisalas, ze to nie tylko Kacperek, bo jak dwie kropelki wody

 

[klariss1]

Dorotar Twoje maleństwo jest przecudne...bardzo fajny pomysł, z porównaniem Twojej dwójki w tym samym wieku, w tych samych pajacykach...chyba będę wstrętną zgapiaczka i też strzelę moim chłopca taka fotkę porównywawczą...ogólnie bardzo fajne fotki...i jak siostrzyczka tuli braciszka...wzruszajace

 

[venus27]

troszke nudy dzisiaj na forum , chyba nadrobie wszystkie watki z 9 miesiecy ;-) jak juz wygrzebie sie spod lozka, dzis nie wytrzymalam i postanowilam, ze generalny porzadek przedswiateczny w sypialni musi byc. ale to jeszcze nie jest faza gniazda, chyba nudzi mi sie troche samej w domu.
Venus, uwierz, nie chcialabys sie brac a porzadki ;-) to jak niekonczaca sie historia. wczoraj szorowalam karnisz cifem,bo stwierdzilam, ze troche szary, gdy wieszalam firanki. boje sie, ze nie zdarze przed porodem a pozniej bede sie stresowac jakas drobnostka, zamiast rodzic ;-)
Dorotar, piekne zdjecia dzieciaczkow. A jakie podobne te Twoje bobasy, dobrze, ze napisalas, ze to nie tylko Kacperek, bo jak dwie kropelki wody

Scholastyka jak ja widzę to sprzątanie po łebkach to mnie krew zalewa

 

[papayka]

Witm sie ponownie, po poobiedniej drzemce;-)!
Asko, Kota - gratuluje dobrych wiesci finansowych!:-)
Asko dla was jeszcze specjalne gratulacje nocniczkowe!:-)
Ankubator, gratuluje pozytywnego rozwiazania kwestii mieszkaniowej!
Dorota, fotki slodkie:-)... moze kiedys tez bede mogla takie zrobic... mam taka nadzieje....
Mla, oby maz wytrwal w tym postanowieniu do godziny "W"!;-) Innym tez tego zycze! Abstynencja jeszcze nikomu nie zaszkodzila;-)

 

[agapa]

Dorota powtórzę się po koleżankach, ale to zdjęcie jest naprawdę cudowne, a to porównywalne to poprostu masz dzieciaczki b. podobne.

Ja już objedzona i mogę rodzić, ale chyba maluch czeka... mam nadzieję że tylko do terminu.

 

[Ankubator]

Dorotar sama słodycz! przepięknie razem wyglądają! Widać, że zawsze będzie mógł liczyć na siostrę Aż na serduchu robi sie cieplej patrząc na takie zdjęcia

 

[27012701]

Prezenty dla połowy rodziny kupione i zapakowane, reszta może w następnym tygodniu.

Dzień jakoś średnio udany. U mojego dziadka rok temu wykryto raka jądra, ale został usunięty. Jednak przy dzisiejszej kontroli i wielu badaniach zauważyli, że węzły zostały powiększone. Jak na razie nie będzie miał chemii, ale zalecone częste wizyty u lekarza prowadzącego i ponowne badania w lutym. Jeśli pogorszy się, to chemia murowana. Sama nie wiem co myśleć. Przykro mi, że akuratnie jego coś takiego spotkało. Babcia płacze, że zostanie sama.... ehhh

Już trzecie święta ze złymi wiadomościami. Jednego roku babcia straciła wzrok na jedno oko, a na drugie kiepsko widzi. Kolejny rok, to wykryto tego raka u dziadka, no i teraz dalej coś nie tak :-(

 

[Mła]

Kuknijcie w wolnej chwili na zamknięty

Dorotar, zjęcia są super, a maleństwa identyczne w chwili narodzin. Mała rzeczywiście ma dla braciszka wiele uczuć ))

Papayka, M. niby znosi to dzielnie, ale widzę, że to jednak kara. Pyta się niby ot tak kiedy będę rodzić chyba w nadziei, że powiem, że na pewno nie dzisiaj

 

[Sosnowiczanka]

Witam was ze szpitala, Alan spi, mialam chwilke zeby was poczytac
Synus jest kochany, slodziutki opieka nad nim to dla mnie sama przyjemnosc Troche problemow tylko z laktacja mamy, bo pokarmu malutko, ale jestem dobrej mysli, mam nadzieje ze jeszcze troszke i bedzie wiecej, poki co mam go przystawiac do cyca co 2 godz przez cala dobe i dodatkowo symulowac piersi laktatorem, dodatkowo pije herbatke laktacyjna...
I prawdopodobnie juz jutro wyjdziemy do domku, chociaz wydaje mi sie to troszke za szybko po CC ??? No ale lekarze chyba wiedzą co robia...?