reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

grupa wsparcia dieta niełączenia

anuszkale

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
16 Sierpień 2012
Postów
62
Dziewczyny,
Mam już dosyć dodatkowych kilogramów które zostały mi po ciąży. Przytyłam za dużo i teraz mam piękne boczki:-) . Ruszam się cały dzień za moim sreberkiem , ale to nic nie daje. Waga nawet drgnie:-S
Do żadnych restrykcyjnych diet czy głodówek się nie nadaje- wiem że nie wytrwam długo :-)
Jedyne co do mnie przemawia to dieta niełączenia określonych produktów np białka z węglowodanami.
Postanowiłam spróbować! jestem trzeci dzień na diecie na razie się nie ważyłam ale czuję się lżej. he he
Trudno to nazwać dietą bo nie głoduję jem ile chcę tylko bez łączenia wyżej wymienionych produktów:-) Ciekawa jestem czy ta dietka coś daje , czy jest skuteczna, tak czy inaczej warto spróbować:-)
Ktoś chętny?? W grupie zawsze lżej:-D
 
reklama
Teoretycznie bez lekarskiego wsparcia nie powinnaś jej stosować dłużej, niż 2-3 tygodnie. Ja kilka lat temu od niej zaczynałam, stosowałam przez 2 tygodnie, później przeszłam na zwyczajną 1200 kcal. Łącznie zeszło ponad 40 kg.
Najlepiej jednak po prostu odżywiać się zdrowo i racjonalnie i zapomnieć o słowie DIETA - na zawsze! :tak: ;-)
 
Teoretycznie bez lekarskiego wsparcia nie powinnaś jej stosować dłużej, niż 2-3 tygodnie. Ja kilka lat temu od niej zaczynałam, stosowałam przez 2 tygodnie, później przeszłam na zwyczajną 1200 kcal. Łącznie zeszło ponad 40 kg.
Najlepiej jednak po prostu odżywiać się zdrowo i racjonalnie i zapomnieć o słowie DIETA - na zawsze! :tak: ;-)

A dlaczego nie można jej stosować dłużej niż dwa tygodnie?/? Przecież dostarczam dziennie wszystkiego co trzeba organizmowi i nie liczę kalorii...
 
Teoretycznie bez lekarskiego wsparcia nie powinnaś jej stosować dłużej, niż 2-3 tygodnie. Ja kilka lat temu od niej zaczynałam, stosowałam przez 2 tygodnie, później przeszłam na zwyczajną 1200 kcal. Łącznie zeszło ponad 40 kg.

Najlepiej jednak po prostu odżywiać się zdrowo i racjonalnie i zapomnieć o słowie DIETA - na zawsze! :tak: ;-)


Ale teraz znowu trochę przybędzie:-) jeśli dobrze widzę na suwaczku- gratulacje!
 
Tutaj zasady:

Dieta niełączenia, czyli białka i węglowodany oddzielnie - białko, dieta 1000 kalorii, dieta niełączenia, diety, odchudzanie - Odchudzanie - poradnikzdrowie.pl

Z lekarzem dlatego, że dieta niełączenia zakłada spożywanie tylko tysiąca kalorii dziennie, a to bardzo niewiele. Spadek wagi może być zbyt szybki i może odbić się np. na poziomie cukru, jak było w moim przypadku. Moje wyniki były kiepskie nawet na diecie 1400 kcal, mimo że jadłam ogromne ilości warzyw, owoców, ryb i nabiału. Najlepiej się skonsultować, żeby nie zrobić sobie kuku ;-)


A, doczytałam, że nie liczysz kalorii ;-) Tak czy siak i tak konsultację z lekarzem, bo tak najbezpieczniej. Warto za parę tygodni zrobić krew, mocz itd. :)
 
Ostatnia edycja:
Ja bardziej to traktuję jak zmianę nawyków żywieniowych niż dieta. Jem tak jak dawniej tylko , że oddzielnie węglowodany a oddzielnie białko. Wg ksiązki Tombaka taki sposób odżywiania nie szkodzi zdrowiu a wręcz przeciwnie jest bardzo wskazany dla lepszego trawienia i samopoczucia a przy okazji można trochę zgubić lecz nie dzieje się to szybko a w dłuższym czasie i nie powoduje efektu jojo.
Tombak również pisze , ze "Najgorsze połączenia polegają na jednoczesnym spożywaniu białka z węglowodanami i są niebezpieczne dla zdrowia" . Doktora William Howard Haya opisuje też jak za pomocą odpowiedniego łączenia pokarmów pokonał swoją chorobą.W ogóle taka kanapeczka z masełkiem i wędlinką albo ziemniaczki z mięskiem niekoniecznie są zdrowym zestawianiem.
Jesli ja zjadam warzywa i białko albo warzywa i węglowodany oddzielnie owoce itd to co w tym możne być niewłaściwego. Czuję się świetnie i trochę mnie zmartwiłaś swoją opinią:-) że tylko dwa tygodnie można:-)
 
Od kilku lat staram sie stosować tą dietę (z odstepstwami jak jem poza domem ;) ). Czuje sie o niebo lepiej niz jak jadłam "tradycyjne" łączone posiłki. Waga spadła do pożądanego poziomu i przestała sie wahać, a potrafię zjeść na prawde sporo. Polecam! dodam ze wyniki od zawsze bardzo dobre. Poza tym wybieram zdrowe jedzenie, żadnych expresowych dań z paczki, warzywa i mieso ze sprawdzonych źródeł itp. Nie stosuje sie do zalecen żadnego z w/w autorów, z 10 lat temu przeczytałam książkę na temat diety niełączenia, zapamiętałam główne założenia i do nich sie stosuję.
 
Od kilku lat staram sie stosować tą dietę (z odstepstwami jak jem poza domem ;) ). Czuje sie o niebo lepiej niz jak jadłam "tradycyjne" łączone posiłki. Waga spadła do pożądanego poziomu i przestała sie wahać, a potrafię zjeść na prawde sporo. Polecam! dodam ze wyniki od zawsze bardzo dobre. Poza tym wybieram zdrowe jedzenie, żadnych expresowych dań z paczki, warzywa i mieso ze sprawdzonych źródeł itp. Nie stosuje sie do zalecen żadnego z w/w autorów, z 10 lat temu przeczytałam książkę na temat diety niełączenia, zapamiętałam główne założenia i do nich sie stosuję.

To podziwiam Elaya mi jednak troszkę zaczyna brakować tradycyjnych posiłków, ale za to mam lepsze samopoczucie żadnych problemów jelitowych czy ociężałości i senności po posiłku. Super tylko ciekawe ile czasu wytrzymam
A czy waga spadnie hmm jestem bardzo ciekawa bo nie żałuję sobie:-) w sensie najadam się:-)
 
Tak, właśnie o to chodzi ze sie najadam i dokładnie tak jak U Ciebie zniknęły problemy z trawieniem i uczucie ociężałości. U mnie po ok 1,5 miesiaca stosowania organizm sie przestawił (choć pewnie to raczej kwestia nastawienia, czy przyzwyczajeń) i już nie musialam walczyć z chęcia zjedzenia np. miesa z ziemniakami. Życze powodzenia, bo to dobry sposob na nadprogramowe kg bez głodzenia się.
 
reklama
Tak, właśnie o to chodzi ze sie najadam i dokładnie tak jak U Ciebie zniknęły problemy z trawieniem i uczucie ociężałości. U mnie po ok 1,5 miesiaca stosowania organizm sie przestawił (choć pewnie to raczej kwestia nastawienia, czy przyzwyczajeń) i już nie musialam walczyć z chęcia zjedzenia np. miesa z ziemniakami. Życze powodzenia, bo to dobry sposob na nadprogramowe kg bez głodzenia się.


Dzięki , zobaczymy jak będzie jutro może skoczę na wagę i zobaczę czy coś ruszyło:-)
 
Do góry