guganie

[Kunda]

No z Macka to niezły gaduła, już czasami potrafi mi powiedziec nee ;D Niektóre spółgłoski mu jeszcze słobo wychodzą g to zadko mówi

 

[Naturella]

Mój na razie żadnych spółgłosek nie używa, stale tylko "ooo" w różnych tonacjach. A, zapomniałabym, mówi też "le", jak mu się coś nie podoba

 

[emih]

Jak już pisałam w wątku "mój pierwszy raz" Kasia wróciła do próby porozumiewania się ze światem. DOść wcześnie (jak miała ok 2miesięcy) non stop gruchała i wszystko było na "guu" "a- łuuu" i doszło nieco później "gruu"> W pewnym momencie- jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdzki-0 Kasia przestała "mówić" Piszczała tylko i krzyczała. Od kilku dni jednak zafascynowało ją wypychanie języka i wszystkie głoski z użyciem ust czyli "p" i "b" "m" Od małego co prawda płacze na "maaa maaa" i "neee" jak jest wkurzona, ale teraz bawi się swoimi ustami. WKłada coś do buzi i próbuje wydmuchiwac powietrze tworząc nowe głoski... :

 

[eg16]

A Adaś się jednak zaprzyjaźnił z głoską g. Od kilku dni guga

 

[madziunia]

Kubuś tez cały czas coś tam sobie gada, ale najlepiej to wychodzi mu stękanie a jak siedzi w foteliku samochodowym , którego nie lubi to wtedy "kracze" normalnie podobnie jak wrona

 

[Anulka59]

A Mateuszek ciągle ma ale bo to słówko często powtarza.

 

[elusia79]

Kamilek od wczoraj nauczył się "nowego słownictwa" cały czas sobie powtarza yyyyg yyyyg yyyyyg i przy tym gryzie z zapałem zabawki

 

[Kunda]

Macio dzisij cały czas gada ggggggg, gruuuuuuuuuuu

 

[Ciapaczek]

A Małgosia poszerza słownictwo: wczoraj zostawiłam ją na dłużej samą w łóżeczku i podejrzanie dobrze to znosiła. Z ciekawości zajrzałam zza rogu, a ona z wyrazem skupienia na twarzy: "bee - bee - bee", a dziś dla odmiany "dr - dr - dr"

 

[Pycha]

U Mai dominuje hhhhhhhh lub kkkkkkkk, a jak jest głodan to ijo ijo ijo