martina13
Zaciekawiona BB
Od kilku dni mój synek poprzestawiał sobie sposób zasypiania. Do tej pory udawało mi się bez problemu uspić go dwukrotnie wdzień, ostatnia drzemka na spacerze. Teraz skończył 5 miesięcy i nie chce mi zasypiać w łóżeczku. Doskonale znam zasady rutyny, wyciszenia itd.. stosujemy do tej pory działało, teraz mamy notoryczna histerię. Zbliża sie zima wiec nie chcę lądować z nim w wózku na spacerze na kazdej drzemce. Zalezy mi na zasypianiu w łóżeczku. Dzisiaj śpiący, tj marudny zrobił się po 3h od spania nocnego. Odłozyłam go do łóżeczka, bawil się pieluchą, w okno patrzył, wszystko bylo na dobrej drodze..aż trach.. ryk, i to nie płacz a ryk. Ciężko było mi go uspokoić, nawet na rękach. Jak się uspokoił to sprawiał wrażenie jakby rozbudzonego, pobawiłam się z nim chwilę spokojnie-i zaczął ziewać, wiec znów probowałam go uśpić w łóżeczku i znów... wrzask jakby parzyło( pielucha zmieniona, najedzony do syta). Długo go uspokajalam, wyciszył się patrząc przez okno na przejeżdżające auta, próbowałam odłozyć, powtórka.. i znów wyciszenie przy oknie, zasnął ( w sumie po 4,5h od nocnej drzemki!) udalo sie odłożyć. Ciekawe jak długo pospi. Wczoraj za caly dzień spał 1,5h!
Aa dodam że wydaje mi się że problem pojawił się odkąd notorycznie zasypial przy piersi. A niestety ostatnio nie udaje nam się wstrzelić z drzemkami i karmieniem. Rezultat próbuję mimo wszystko dokarmić ale jak najedzony to nie chce jeść!
Proszę o rady szczegolnie mamy które uporaly się już z takimi problemami.
Aa dodam że wydaje mi się że problem pojawił się odkąd notorycznie zasypial przy piersi. A niestety ostatnio nie udaje nam się wstrzelić z drzemkami i karmieniem. Rezultat próbuję mimo wszystko dokarmić ale jak najedzony to nie chce jeść!
Proszę o rady szczegolnie mamy które uporaly się już z takimi problemami.