Witam !
Drogie mamy,
Tak czytam te wasze posty i zastanawiam się nad sensem I Komuni Sw...
Bo i ja mam problem, ale nie z menu ani kogo zaprosić na przyjęcie.
Otóż..problem dotyczy sensu tej ceremonii.
Zastanawiam się od niedzieli, (bo wtedy miałam pierwsze spotkanie przed komunią mojego syna)
Czy powinnam decydować się na te zamieszanie nie tylko rodzinne ale przedewszystkim ...w uczuciach, myślach i sercu mojego dziecka.
Nie chodzę do kościoła, bo nie chcę oszukiwać ani siebie,ani sąsiadów a zwłaszcza Boga.
Mąż jest niewierzący, w domu w ogóle nie rozmawiamy o bogu, nie ma też codziennych pacierzy przed łóżkiem na dobranoc.
Zastanawiam się więc, jak mam wyjaśnic 8-latkowi co oznacza komunia-prezenty?
przeciez nie o to w tym wszystkim chodzi...
Przygotowań będzie sporo przecież muszę nauczyć go tych wszystkich "regułek" i do spowiedzi tez by się przydało..
a ja nie zamierzam iść bo,no własnie -mowilam już nie chcę oszukiwać ,zwlaszcza mojego dziecka.
Jak to rozegrać? W domu co innego w kosciele tez>?
Pozdrawiam,