reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Madzia_33

Mama Julki i Krzysia !!!
Dołączył(a)
23 Lipiec 2005
Postów
2 528
Miasto
Chorzów
dziewczynki pomyslałam ze fajnie byłoby pochwalic sie nowymi sprawnosciami naszych maluszków.. Kazda z nas pewnie bedzie wszystko skrupulatnie notować i dokumentowac bo kazda znas jest przeciez dumna ze swoich maleństw..

Krzysiu ładnie juz podnosi głowke leżac na brzuszku co prawda nie trzyma jej długo ale jednak, obraca głowke z prawej na lewo (tez na brzuszku) Nie wylezy na boczku jesli go nie zaaresztuję.. przewraca sie jak mu wygodnie.. obraca sie od razu w kier karuzelki i bardzo lubi obrazki w TV-chociaz jeszcze niewiele widzi...
Usmiecha sie i wydaje fajne dzwięki.. Najlepszy jest jak wrzeszczy opełny irytacji.. bo cos go wkurza..
 
reklama
my Oli jeszcze na brzuszku nie kładliśmy, bo kikutek jej przeszkadzał, ale jak bierzemy na ramię żeby jej się odbiło to główkę tez ładnie na chwilkę podnosi do góry :tak: i też przekręca ją a to w lewo a to w prawo :-) uśmiech też już zauważyliśmy, chociaż może to taki grymasik był ;-) jak je to stęka sobie i wzdycha :-D a jak śpi to czasem tak jakby coś jej się przyśniło bo takie dygi ma fajne że rączki do góry unosi i taki śmieszny dźwięk wtedy wydaje z siebie :-D
 
U nas pierwsze uśmiechy są od jakichś dwóch tygodni. Parę dni temu Malutka po tym jak się nad nią pochyliłam nad ranem po jej przebudzeniu i powiedziałam kilka słów rozszczerzyła się w swoim bezzębnym uśmiechu, aż się wzruszyłam....Gada już sobie troszeczkę -aguuuu.
Łepek leżąc na brzuszku troszeczkę podnosi, łatwiej jest jej unieść i utrzymać głowkę jak noszę jej pionowo na ramieniu, po odbicu np. rozgląda się wtedy dokoła i wpatruje np w belki na suficie (ciemne belki biały sufit). Musze koniecznie częściej na brzuszku zacząć ją kłąść, ale problem w tym, ze jak ma okres aktywnośći to leżenie na brzuszku szybko ją nudzi. Zaczyna kopać nóżkami i się wkurzać. Ponoć dzieci rozwijają się teraz ciut wolniej, co wynika z przekonanaia, ze kładzenie na brzuszku moze być niebezpieczne. Kiedyś preferowano taki sposób kładzenia dzieci i główki szybciej szły w górę....
 
Nasza Karolka też podnosi ładnie główkę jak leży na mnie na brzuszku - ale jak ja położę na łóżku to strasznie szybko sie irytuje i zaczyna wrzeszczeć. A najgorsze jest jak się wkurza jak nosze ją w pionie, zaczyna ruszać główką na różne strony i w rezultacie zawsze mnie walnie tą główką w brodę albo obojczyk :zawstydzona/y:
uśmiechy też zauważyliśmy i fajne grymaski na buźce, częśto udaje zdziwioną robi takie wybałuszone oczka i często zezuje hihihihi
Poza tym bardzo fajnie wzdycha robi takie "aaaaahhhh", albo "gggguuuu" czasem też "eeeehhhhh"
dziś pierwszy raz krzykneła tak rozkosznie wysokim tonem "aaaaa"
kochana jest :-D:-D:-D:-D:-D:-D
A karuzela wcale ja nie interesuje....:-(
 
Młoda to się zachowuje nie jak noworodek tylko dzieciak większy...po pierwsze juz mnie sobie wychowała:wściekła/y:latam na każde jej zawołanie..nie chce leżeć w łóżeczku bo wie że bezpieczniej i milej będzie u mnie na rączkach:tak:Potem brecha się ze starych że tacy naiwni...jest taka silna ,że nie raz nie daję sobie z nią rady..pełza mi prawie po brzuchu..tak mocno odpycha się nogami i raczkami bije jak bokser zawodowy:-p
 
Oj Małpko znam to:)Ja miałam podejście, że Noworodek to takie bezbronne dzieciątko, że szybko trzeba zaspokoić jego potrzebę, no i tak latałam w okół niego jak tylko zakwilił. Przed chwilą zrobił mi taką scenę, że już mleko podgrzewałam, przyszła położna, sprawdziła pępek i położyła go do łóżeczka i co autorytet obcej osoby zadziałał, mały śpi od godziny, a jak Mamusia prosi to nie.. Mama ma nosić, karmić, tulić, nawet jak śpię. No tego się nie spodziewałam, a położna się śmiała, że bystrzacha jest i już wie, jak może pogrywać;-)Dziś w nocy nam zrobił niezłą akcję od wczoraj od 17 do 3 nad ranem dziś nie chciał spać:no::no:, myślałam, że oszaleję pod koniec- mleko nie, smoczek nie, pielucha czysta, kolki brak, spać też nie...Tylko nos i kołysz mnie Mamo, Tato.
Jesli chodzi o uśmiechy to od 2 tyg. pojawiały się oznaki9 zadowolenia po posiłku w ramionach. Mam wrażenie, że Mały kontroluje sytuacje. Zamyka oczka i spi, otwiera patrzy:ok jestem u Mamy uśmiech, ale jak otworzy je w łóżeczku to bunt, oszustwo- płacz..
Głowkę podnosi jak kładę go sobie na brzuszku po jedzeniu:)albo jak mam go na ramieniu, żeby mu się odbiło to rozgląda się po świecie:tak::tak::tak::-D:-D
 
Oj Małpko znam to:)Ja miałam podejście, że Noworodek to takie bezbronne dzieciątko, że szybko trzeba zaspokoić jego potrzebę, no i tak latałam w okół niego jak tylko zakwilił. Przed chwilą zrobił mi taką scenę, że już mleko podgrzewałam, przyszła położna, sprawdziła pępek i położyła go do łóżeczka i co autorytet obcej osoby zadziałał, mały śpi od godziny, a jak Mamusia prosi to nie.. Mama ma nosić, karmić, tulić, nawet jak śpię. No tego się nie spodziewałam, a położna się śmiała, że bystrzacha jest i już wie, jak może pogrywać;-)

Jesli chodzi o uśmiechy to od 2 tyg. pojawiały się oznaki9 zadowolenia po posiłku w ramionach. Mam wrażenie, że Mały kontroluje sytuacje. Zamyka oczka i spi, otwiera patrzy:ok jestem u Mamy uśmiech, ale jak otworzy je w łóżeczku to bunt, oszustwo- płacz..
Głowkę podnosi jak kładę go sobie na brzuszku po jedzeniu:)albo jak mam go na ramieniu, żeby mu się odbiło to rozgląda się po świecie:tak::tak::tak::-D:-D
-dokładnie u mnie tak samo jak przyszła położna to jak zaklęta spała jak aniołek:-Dnormalnie się zastanawiam czy nie będzie mi w przyszłości potrzebna pomoc SUPER NIANI!!:-p:-p:-p
-a po jedzeniu to młoda taka szczęśliwa ,że śmieję sie od ucha do ucha!!!:-D:-D
 
Dziewczyny trzeba się nie dać, bo później będziemy biegały z dzieckiem na ręku. Ja też z tym walczę.
Mój maluszek też podnosi główkę. Ostatnio coś tam sobie gadał po swojemu a dziś włożył sobie rękę do buzi, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy on już trafia. Za butelkę łapie już od ok 2 tygodni. Czasem sobie ją przyciska do buzi, jakby chciał ja całą połknąć:-)
 
Moje Maleństwo tez już główkę podnosi odważnie do góry:tak:Uwielbia się patrzyć na włączone górne światło-czasem to dobry sposób aby coś zrobić i wyjść na chwilkę z pokoju:-D Śmieje się prześlicznie,szczególnie po karmieniu,raz nawet wydała przy tym dźwięk jakby chichot:-D:-D:-D Ostatnio nawet dzióbka robi to tatusia żeby całuska dostać!
Nie wyróżnię się pisząc,że czasem i moje ręce są okupowane przez moja Mała terrorystkę...jestem za miękka i nie mogę znieść jej płaczu w efekcie Mała rzadko kiedy płacze bo szybciej wyląduje u mnie czy u Taty na rękach niż sie rozkręci z lamentem
 
reklama
Ja tez myślałam ze noworodek to taki naleśnik.Ale moja myszka wierci sie i fika niesamowicie.Jak jest rozbudzona to w ogole nie da sobie zmienic pampersa tak macha nogami wiec przewaznie przewijam ja dopiero kiedy zasnie:-p.I silna jest okropnie.Czasem jak mnie za włosy pociągnie to piszcze z bolu.Staram sie ja nauczyc samodzielnie zasypiac w łóżeczku ale kiepsko nam to idzie.
 
Do góry