Imię dla córeczki

[J0asia]

Hej!
Mam straszny dylemat i wciąż nie daje mi on spokoju. Zdecydowaliśmy z Mężem że nasza córeczka będzie Michalina - po mężu Michale, córeczka tatusia. Jednak nie mogę się przemóc żeby tak do niej mówić. Mała ma 6 dni i wciąż nie ma imienia, powiedzieliśmy wszystkim że prawdopodobnie Michalina ale dopóki mąż nie zarejestruje jej w urzędzie stanu cywilnego będę myśleć czy nie zmienić. Chciałam Helenę po babci a teraz jeszcze przyszła mi na myśl Alicja..tylko że jest strasznie popularna i to mnie zniechęca. Czy ojciec Michał i córka Michalina to nie za dużo 'Michala'? Chciałabym jej dać najpiękniejsze imię

 

[J0asia]

Hej!
Mam straszny dylemat i wciąż nie daje mi on spokoju. Zdecydowaliśmy z Mężem że nasza córeczka będzie Michalina - po mężu Michale, córeczka tatusia. Jednak nie mogę się przemóc żeby tak do niej mówić. Mała ma 6 dni i wciąż nie ma imienia, powiedzieliśmy wszystkim że prawdopodobnie Michalina ale dopóki mąż nie zarejestruje jej w urzędzie stanu cywilnego będę myśleć czy nie zmienić. Chciałam Helenę po babci a teraz jeszcze przyszła mi na myśl Alicja..tylko że jest strasznie popularna i to mnie zniechęca. Czy ojciec Michał i córka Michalina to nie za dużo 'Michala'? Chciałabym jej dać najpiękniejsze imię

Dodam tylko że ja jestem Asia i mężowi strasznie podoba się zdrobnienie Michasia jako połączenie naszych imion..nie chciałabym mu sprawiać przykrości zmieniając teraz imię które jemu nie będzie się podobało...

 

[DarkAsterR]

A czy to nie jest tak, ze imię dziecka powinno się podobać obojgu rodzicom? Jak ci się nie podoba Michalina to mężowi powiedz. Ja tam zreszta nigdy nie rozumiałam nadawania imienia „po kimś”.
Helena to super imię i ja bym się kłóciła, żeby takie miała. Michalina mi się nie podoba.

 

[Poirytowana]

Mnie osobiście imię Michalina bardzo się podoba aczkolwiek nie jestem zwolenniczką dawania imienia dziecku po kimś i ja bym chyba wybrała inne imię

 

[moniqa87]

Michasia to ładne imię. Moja córka 3 miesiące ma na imię Karolinka i chociaż nam się to imię podobało (nie chcieliśmy nic popularnego), to nadal nie mogę się przyzwyczaić - to dla mnie dziwne, że nadałam komuś imię i nie wiem, czy jej się będzie podobać. Więc myślę, że to właśnie kwestia przyzwyczajenia, im częściej będziesz tak do niej mówić i osłuchasz się z imieniem, tym będzie lepiej. Chyba, że naprawdę nie podoba ci się to imię.

 

[SerekMiejski]

Dziecko jest dzieckiem obydwojga rodziców, nie rozumiem fenomenu „córeczki tatusia” czy bzdur powtarzanych przez starsze pokolenia, w tym ulubionego mojej teściowej „synek to jest dziecko mamusi”, „sama zobaczysz że będzie tylko mama i mama”.
Myślę że symbolika imienia nie stanowi głównego filaru relacji, a takie narzucanie córce roli w rodzinie może rzutować w przyszłości na jej relacje, a obecnie na wasze, bo nie wszystko będzie tak jak sobie wymyśliliście. Córka może w pierwszych 14-16 tygodniach życia nie akceptować ojca w ogóle i to tez normalne.
Wybierzcie imię które wam się podoba i które nie będzie dla dziecka stanowiło problemu (czyli niekoniecznie np. Savannah).
My czasami dla żartu czy w nickach gry łączymy nasze imiona, ale nie wyobrażam sobie, żeby partnerowi było przykro że nie nazwałam dziecka po nim… on nawet na przyjęcie nazwiska nie naciska

 

[Guni85]

Haha no myśmy mieli podobny dylematale ostatecznie stwierdziliśmy że to zbyt podobne,że nie będzie wiadomo czy wołam męża czy córkę na niego wołam Misiu na nią pewnie też bym tak mówiła Helena i Alicja oba piękne imiona choć fakt bardzo popularne. I pewnie mało kto będzie mówił Alicja czy Helena tylko Hela i Ala a to już trochę inaczejA jakie masz jeszcze typy?
P.s. ja bym w ogóle tak nie utożsamiała córki z imionami rodziców toć to inny nowy człowiek jest

 

[J0asia]

A czy to nie jest tak, ze imię dziecka powinno się podobać obojgu rodzicom? Jak ci się nie podoba Michalina to mężowi powiedz. Ja tam zreszta nigdy nie rozumiałam nadawania imienia „po kimś”.
Helena to super imię i ja bym się kłóciła, żeby takie miała. Michalina mi się nie podoba.

Imię mi się podoba, ale nie jest to moje 'wymarzone'. Michalina była jedynym imieniem przy którym oboje dawaliśmy okejkę, bo moje ulubione jemu się nie podobały i odwrotnie. Potem powiedział że jemu już wszystko jedno byle byłabym szczęśliwa i mogę nadać imię jakie mi się podoba. To chyba najgorsze co mógł powiedzieć, bo teraz mam straszny dylemat

 

[J0asia]

Haha no myśmy mieli podobny dylematale ostatecznie stwierdziliśmy że to zbyt podobne,że nie będzie wiadomo czy wołam męża czy córkę na niego wołam Misiu na nią pewnie też bym tak mówiła Helena i Alicja oba piękne imiona choć fakt bardzo popularne. I pewnie mało kto będzie mówił Alicja czy Helena tylko Hela i Ala a to już trochę inaczejA jakie masz jeszcze typy?
P.s. ja bym w ogóle tak nie utożsamiała córki z imionami rodziców toć to inny nowy człowiek jest

Mąż jest nazywany Miśkiem przez większość znajomych i córeczka też byłaby Misią. Misiaki do kwadratu niby słodko, ale myślę czy nie przesadnie.
Inne imiona to ta Helena i Alicja które jemu średnio odpowiadają, ale powiedział że już mu wszystko jedno jak widzi jak się z tym męczę boje się że zmienię i potem będzie cała odpowiedzialność na mnie
Plus już powiedzieliśmy wszystkim zainteresowanym o imieniu i mam obawy że wyjdę teraz na wariatkę

 

[SerekMiejski]

Boże ale dlaczego masz „wyjść na wariatkę” nadając dziecku imię … to Wy będziecie z nim całe życie a nie ludzie, ja mam wrażenie że tutaj problem z imieniem jest głębszy niż czynność urzędowa
To napiszcie na kartkach co wam się podoba i wylosujcie albo zrób ankietę na fejsbuku na co się zgadzają Twoi znajomi zebys nie wyszła na wariatkę, a jak mąż nie przeżyje że córka nie jest przedłużeniem jego tylko niezależnym człowiekiem który idzie w świat to nazwij ją Misia i daj sobie spokój z zastanawianiem sie co ludzie pomyślą