Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie, ja muszę dojeżdżać do Warszawy okolo 40 km i potem nie mogę wrócić do biura bo jeżdżę z mężemRacja. Ja pracuje 9-17 i umawiałam wizyty na 8-9 (ale wybrałam klinikę przy mojej pracy) albo 16-17 bo też nie miałam problemu by wcześniej wyjść z pracy. No ale nie każdy ma taką możliwość
a on w Wawie musi zostać. Więc ja sie tulam po braciach i pracuje od nich w takie dni jak mam wizyty
Nie no wiadomo, rachunki w aptece to już inna sprawaUszczypnąć Cię?
Poczekaj - sprawdzę Cię na ziemię - kilka zł za leki jednak zapłacisz
Mam podobnieNie wiem czy tylko ja tak mam, że całe to podejście do ivf i refundacja są na razie wciąż totalną abstrakcją?
to jest tak abstrakcyjne że ciężko w to uwierzyć. Jak żegnałam się tydzień temu z lekarka po zabiegu to śmiałam się że w sumie jakby nie patrząc to ostatni mój wydatek 
Część leków jeszcze przed rządowym programem była refundowana i przy stymulacji w listopadzie płaciłam za wszystko 220 zł zamiast 1800 złNie no wiadomo, rachunki w aptece to już inna sprawa
Zawsze Są jakieś plusy i minusyNo właśnie, ja muszę dojeżdżać do Warszawy okolo 40 km i potem nie mogę wrócić do biura bo jeżdżę z mężem
a teraz za darmo
U mnie za stymulację wyszły takie kwoty (ale to ceny czerwcowe, teraz od lipca wszystko o wiele taniej wyjdzie:
więc w zależności co dostaniesz, to te kwoty mogą się nawet zmieścić w 200 zł.
Ja podchodziłam rok temu i idąc do apteki (panie w klinice mówiły ze mam szykować 1500zl) zapłaciłam jakoś niecałe 400 i byłam mile zaskoczona
Nie do końca zgodzę się z tym, że nie płacisz, bo płacisz - składki na ubezpieczenie, podatki etc. Więc to nie jest tak, że ktoś daje Ci coś za darmo, bo to jest w ramach opieki zdrowotnej - finansowane z budżetu, który jest finansowany przez nasJa po wczorajszej wizycie trochę się przeraziłam nawałem pacjentów.. nigdy z rana nie było tam tyle ludzi.
Jak robiłam ivf za kasę to wchodziłam trochę jak vip, a na wizyty wciskali mnie kiedy tylko potrzebowałam.
To tak odnośnie plusów i minusów.. Płaciłam-wymagałam. Nie płacę-muszę się dostosować do terminu i opóźnień
Kliniki normalnie na tym zarabiają - jak na klientach komercyjnych, więc i w tym wypadku należy wymagać opieki na najwyższym poziomie 
