In vitro 2024 - refundacja

[Megi1993]

Ja bym tu za dużo nie myślała tylko się cieszyła

Staram się ale też boję się że zaraz coś się wykrzaczy

 

[LadyCaro]

Myślałam, że znowu będziemy tak blisko naszych kroków... ale mój opóźni się o miesiąc. W tym tygodniu liczyłam na histero, ale nie mają anestezjologów, lekarz na urlopie... kazali dzwonić za miesiąc.
Strasznie testują tą naszą cierpliwość... cycki opadają, bo ręce już dawno leżą.

mi to się nawet już nie chce tym przejmować. Nie mam siły.
A jak czytam np na grupie n fb posty, że dziewczyny wykorzystały wszystkie 4 podejścia z programu rządowego, miały 5, 10 czy 15 transferów i dalej bez sukcesu to czuję, że to będę ja.
To takie niesprawiedliwe. Niedość, że starania naturalne dały po dupie, to IVF daje jeszcze gorzej.

 

[nieznośne_poplątanie]

Tak, 11dpt. Robię, bo lekarz mi kazał. Pewnie jak mu dam znać, że negatywna to mi pozwoli odstawić leki. No ciężko jest

Przykro mi. Wiem, że to marne pocieszenie, ale czeka na Ciebie jeszcze jeden zarodek. Nie poddawaj się. Dużo siły dla Was na ten trudny czas.

 

[sunshine97]

mi to się nawet już nie chce tym przejmować. Nie mam siły.
A jak czytam np na grupie n fb posty, że dziewczyny wykorzystały wszystkie 4 podejścia z programu rządowego, miały 5, 10 czy 15 transferów i dalej bez sukcesu to czuję, że to będę ja.
To takie niesprawiedliwe. Niedość, że starania naturalne dały po dupie, to IVF daje jeszcze gorzej.

też mnie to właśnie przeraża :/ zupełnie nie rozumiem dlaczego u mnie beta zawsze 0

Zastanawiamy sie czy przy nastepnej procedurze badać zarodki ale to jest tyle kasy...

 

[spoko23]

mi to się nawet już nie chce tym przejmować. Nie mam siły.
A jak czytam np na grupie n fb posty, że dziewczyny wykorzystały wszystkie 4 podejścia z programu rządowego, miały 5, 10 czy 15 transferów i dalej bez sukcesu to czuję, że to będę ja.
To takie niesprawiedliwe. Niedość, że starania naturalne dały po dupie, to IVF daje jeszcze gorzej.

Spoko, ja będę miała gorzej, nie ma szans na tyle transferów u mnie, bo nie ma szans na tyle zarodków to trochę śmiech przez łzy. Może te nasze zarodki nie są ok, ale przy dwóch nie było sensu badać, bo co by mi dała ta informacja? Tylko tyle, że wcześniej bym miała załamkę, a transferu w ogóle by nie było

 

[LadyCaro]

też mnie to właśnie przeraża :/ zupełnie nie rozumiem dlaczego u mnie beta zawsze 0

Zastanawiamy sie czy przy nastepnej procedurze badać zarodki ale to jest tyle kasy...

ja narazie o tym nie myślę, bo mam jeszcze te 2, ale też mnie przeraża to, że dasz jakieś 10-15k, a okaże się, że wszystkie są chore... kasa w "błoto" (wiadomo, nie dosłownie, bo nie masz transferu chorych zarodków, ale jesteś w punkcie wyjścia chudsza o masę kasy)

 

[spoko23]

hej dziewczyny mam już wyniki bety i proga nie wiem co myśleć. Dodam że jestem 11dpt 3 dniowego zarodka

Gratulacje przynajmniej dla jednej z nas 7-ka była szczęśliwa

 

[sunshine97]

ja narazie o tym nie myślę, bo mam jeszcze te 2, ale też mnie przeraża to, że dasz jakieś 10-15k, a okaże się, że wszystkie są chore... kasa w "błoto" (wiadomo, nie dosłownie, bo nie masz transferu chorych zarodków, ale jesteś w punkcie wyjścia chudsza o masę kasy)

Nas na pewno czeka w pierwszej kolejności histeroskopia z biopsją endometrium. Jeśli teraz sie nie uda a pewnie nie to kolejne podejście do transferu pewnie dopiero w nowym roku

 

[LadyCaro]

Spoko, ja będę miała gorzej, nie ma szans na tyle transferów u mnie, bo nie ma szans na tyle zarodków to trochę śmiech przez łzy. Może te nasze zarodki nie są ok, ale przy dwóch nie było sensu badać, bo co by mi dała ta informacja? Tylko tyle, że wcześniej bym miała załamkę, a transferu w ogóle by nie było

wiem, że masz gorszą sytuację niż ja, ale prawda jest taka, że ja też nie pozyskuje tych zarodków jakoś łatwo i lekko. Boje się, że przy kolejnej procedurze nie będzie nic. I cała procedura w plecy, zostaje mi jedna i koniec. Masakra, to jest przerażajace.

 

[LadyCaro]

Nas na pewno czeka w pierwszej kolejności histeroskopia z biopsją endometrium. Jeśli teraz sie nie uda a pewnie nie to kolejne podejście do transferu pewnie dopiero w nowym roku

cóż, ja miałam już histeroskopię z biopsją i po niej transfer, który się nie udał. Teraz kolejna histero, za jakiś czas kolejny transfer, ale nie mam dobrych myśli.